Na pytanie, czego nam dzisiaj brakuje najbardziej, większość z nas z pewnością odpowiedziałaby, że czasu. Ten jest nieustannie w deficycie. Brakuje nam czasu na codzienne ogarnięcie obowiązków, chcielibyśmy, żeby doba wydłużyła się chociaż o godzinę, byśmy mogli ze wszystkim zdążyć. Jednak najbardziej cierpimy z powodu braku czasu na spotkania z ludźmi, których kochamy.
W swoim zabieganiu trudno nam wyłuskać choćby kilka minut na rozmowę, na spędzenie wspólnie czasu. Zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia. Powtarzamy, że na pogaduchy jeszcze przyjdzie czas. Ale on nie przychodzi, a my orientujemy się, że minął tydzień, miesiąc, czasami nawet pół roku, a my, zapętleni w pędzącej rzeczywistości, nie poświęciliśmy chwili, by usiąść z najbliższymi, porozmawiać i po prostu pobyć razem.
To niezwykle ważne, bo te stracone momenty, których nie potrafimy zaplanować w naszym napiętym grafiku, już nie wrócą, nie da się ich odzyskać, przemijają ostatecznie i jeśli się nie ockniemy, może okazać się, że te najwartościowsze rzeczy w naszym życiu straciliśmy bezpowrotnie, bo czasu nie da się cofnąć. Nie da się nadrobić spotkań, do których ostatecznie nigdy nie doszło.
Rodzina nadal znaczy dla nas bardzo wiele, ale mam wrażenie, że jedynie w słowach, że chociaż uważamy ją za priorytet, to spychamy tak naprawdę na dalszy plan. Tymczasem to rodzinne obiady wspominamy z rozrzewnieniem, kiedy w niedzielę siadaliśmy wspólnie przy stole, rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Dzisiaj, kiedy patrzę na moje dzieci, wiem, jak jest to niezwykle ważne, jak w ich pamięci zapadną te spotkania, jak wiele mogą czerpać z pokoleniowych spotkań. Tak się składa, że z dziadków mają jedną babcię i to ją będą pamiętać, to ją wspominać i o tych obiadach opowiadać.
Nie zapominajcie o tej wartości, nie mówcie o rodzinie i najbliższych jedynie wielkich słów. Miarą tego, co jest dla nas ważne, tak naprawdę jest ilość czasu, jaki temu poświęcamy. My pilnujemy, by tego czasu nigdy nam nie zabrakło, by nie przeciekł on nam niechcący przez palce. Wszystko inne może wtedy poczekać.
By te spotkania rodzinne były niezapomniane potrzebują czułości, uważności. Nie powinny być zrobione na chybcika, byleby odklepać, skończyć i zająć się czymś innym. Dla nas za każdym razem ważna jest oprawa, szczegóły takie jak kwiaty, świeczki, zastawa. To nie ma być obiad zjedzony w tygodniu po pracy. Ten ma być wyjątkowy za każdym razem. Udaje się nam to, między innymi dzięki zastawie MariaPaula Ecru Złota Linia, której poszczególne elementy możecie znaleźć na stronie www.mariapaula.pl.
Dlaczego zastawa jest taka ważna? Pamiętajmy, że jeszcze do niedawna, zestaw porcelany, na którym jedliśmy obiad u mamy, był często dziedziczony od babci, nierzadko był także przechowywanym na specjalne okazje prezentem ślubnym naszych rodziców. Teraz nie musimy się już martwić, że tego połączenia tradycji z naszym współczesnym światem zabraknie. Maria Paula Ecru Złota Linia swoim designem przywołuje wspomnienia tych cenionych przez rodzinę zestawów porcelany. Jej ciepła, kremowa barwa nadaje niepowtarzalny wygląd i przenosi w idealny świat harmonii, piękna i siły natury, które od wieków stanowiły źródło natchnienia dla artystów.
Co więcej – złote elementy są doskonałymi połączeniami klaski i elegancji. Czy wiecie, że subtelna linia zdobiąca porcelanę, wykonana jest z prawdziwego złota i nanoszona ręcznie? Zasiadając do stołu, który został nakryty taką właśnie porcelaną zawsze będziemy mieć poczucie wyjątkowości chwili wspólnych spotkań.
Polecamy całą rodziną, bo dzięki tej porcelanie każde nasze spotkanie nabiera magicznego charakteru.