Historia 15-letniej Kayleigh wydaje się z początku taka, jak wiele innych. Młodzież coraz częściej widać z nosami w telefonach, rozmawiają z przyjaciółmi, kolegami z klasy. Przyzwyczajamy się do tego, trochę ignorujemy, nie dopytujemy z kim korespondują.
Kayleigh z nowo poznanym przez internet znajomym w ciągu kilkunastu dni wymieniła ponad 2000 wiadomości. Zauroczyła się, mieli wspólne zainteresowania, pasje, świetnie im się rozmawiało. Pisał, że jest jej równieśnikiem. W końcu dała mu swój numer telefonu. Umówili się… Kiedy okazał się być 30-letnim facetem już nie umiała się wycofać. Wypiła podany przez niego alkohol, a on ją wykorzystał seksualnie. Kiedy postanowiła zostać u niego na noc, zaprosił kolegę. Podali jej alkohol, gdy odmówiła seksu koledze, ten ją zgwałcił i zamordował…
Proszę, wyciągnijcie wnioski. Rozmawiajcie ze swoimi zbuntowanymi nastolatkami, ostrzegajcie… Żeby takich historii nie musieć opowiadać ku przestrodze.