Justyna Żyła kilka miesięcy temu wywołała narodową dyskusję na temat jej męża – skoczka narciarskiego i ich małżeństwa. Publicznie ujawniła, że Piotr Żyła ją zdradza. Wcześniej nie chciała ujawniać szczegółów swojego prywatnego życia, ponieważ nie chciała zakłócać sezonu sportowego męża.
Jedni żałowali żony, inni skoczka. Skoro sprawa wypłynęła i stała się publicznym dobrem, każdy dawał sobie prawo do oceny sytuacji małżeńskiej państwa Żyła. Ale to już było. Tymczasem o Justynie Żyle nie przestaje być cicho. W ostatnim czasie pozowała do sesji w Playboyu. Z tej okazji na swoim Instagramie umieściła jedno zdjęcie opatrzone cytatem:
„Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie.Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia.A jeśli nie potrafisz mnie znieść, kiedy jestem najgorsza to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza”. M.Monroe
W komentarzach nie brakuje przykrych dla Justyny Żyły słów: „Masakra wstydzę się za to że kobiety się tak zachowują !!! Na karierze Piotrka kariere sobie robić haha ale co to za poziom? Żenada .. brak mi po prostu słów !! Dramat żenada dno porażka wszystko co najgorsze”. „Cóż za parcie na szkło”. „Nikt normalny swoich, aż tak osobistych spraw nie wylewa w świat… Pusta dziewczyna tylko okazuje swoją dziecinność takim zachowaniem… I właśnie po tym zachowaniu można stwierdzić, że Piotr i tak długo czekał z tą decyzję, żeby kopnąć ją w d…. 😥”. Eh. Internety są bezlitosne – może czasami warto po prostu zamilknąć i nic nie mówić lub pisać. To z pewnością dotyczy każdej ze stron.
Góraaaluuu, czy Ci niee żaaaaal… #JustynaZyla #PiotrZyla #Playboy Post udostępniony przez Franciszek Smóda (@franciszeksmoda)