Moda na zdrowe odżywianie już całkowicie opanowała serca Polaków. Bardzo cieszy mnie taka zmiana. Ludzie nie spędzają już weekendów przed telewizorem z paczką czipsów czy frytek. Zamiast tego, wolą żyć aktywnie i zwracają uwagę na to co jedzą.
Idąc z biegiem czasu i biorąc pod uwagę zmiany zachodzące w przyzwyczajeniach Polaków, Instytut Żywności i Żywienia opublikował najnowszą wersję piramidy żywienia. Czym jest owa lista? To zestaw 10 zasad, które są najprostszym, krótkim i zwięzłym sposobem wyrażenia zasad prawidłowego żywienia. Aktualna wersja zawiera rewolucyjne zmiany.
STARA PIRAMIDA ŻYWIENIOWA
NOWA PIRAMIDA ŻYWIENIOWA
- Pierwszą zmianą, która jest najbardziej widoczna, to ustawienie sportu na dole piramidy. Dawniej na tym miejscu królowały zboża i pełnoziarniste makarony. To oznacza, że to właśnie ruch pomoże nam utrzymać zdrowie przez długi czas. Taka „śmierć kanapek” może kompletnie zrewolucjonizować codzienne życie Polaków. Codzienna dawka ruchu pomaga poprawić sprawność, obniżyć ciśnienie tętnicze, poziom cholesterolu, znacznie zwiększona wydolność.
- Piętro wyżej planują się owoce i warzywa. Zaleca się by na talerzu pojawiło się proporcjonalnie 3/4 warzyw oraz 1/4 owoców. w tym warzywa mają być bardzo różnorodne, kolorowe i jedzone na surowo lub al dente. Dostarczają bowiem wielu bezcennych składników mineralnych, witamin i w istotny sposób zmniejszają zachorowalność oraz umieralność na choroby układu krążenia, cukrzycę czy nowotwory.
- Nad warzywami umiejscowione zostały pełnoziarniste produkty, jak chleb czy makaron. Jest to duża różnica w porównaniu z dawną piramidą. Pokazuje to, że tego rodzaju zbóż nie powinno zabraknąć w naszej diecie, ale nie można przesadzić z ich ilością.
- Na kolejnym piętrze znajduje się „kontrowersyjne” mleko. Tutaj głosy są podzielone – pić czy nie pić? Nabiał jest źródłem wapnia, które przeciwdziała osteoporozie. Niektóry (w tym ja) nie tolerują laktozy, więc dla nich powstały inne mleka o równie dużych wartościach odżywczych. Czasami zderza się, że przy takich dolegliwościach nie wolno pić mleka, ale ser nie powoduje bólu brzucha. Trzeba to przetestować (niestety) na sobie.
- Wyżej znajduje się mięso, ryby oraz rośliny strączkowe. To wypchnięcie na szczyt może niejednego zaskoczyć. Jedzenie mięsa pomaga w utrzymaniu poziomu białka i żelaza. Nie należy, jednak przesadzać z jego ilością. Na polskich stołach jest go zdecydowanie za dużo.
- Na samym wierzchołku wylądowały oleje i orzechy, które należy stosować w oszczędnych ilościach. Są one jednak niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
- Piramida sugeruje, by sól, która podnosi ciśnienie krwi, zastąpić ziołami. Są one bardzo aromatyczne i z pewnością nadadzą smaku niejednej potrawie.
- Co ważne, nie można zapomnieć o wodzie. Powinniśmy wypijać jej co najmniej 1,5 l dziennie. Dotyczy to zwykłej wody, te smakowe lub soki nie liczą się do tj puli. Warto pamiętać, że czarna herbata i kawa odwadniają. Jeśli napijemy się szklankę latte o poranku, musimy nadrobić to dodatkową szklanką wody.
Warto pamiętać o tej piramidzie w układaniu codziennej diety. Pamiętajcie, że powiedzenie „jesteś tym, co jesz” sprawdza się każdego dnia. To co jemy i pijemy ma wpływ nie tylko na samopoczucie, ale również na wygląd oraz kondycje ciała. Dzięki diecie możemy cieszyć się dobrym zdrowiem oraz długowiecznością.
Odwiedź mnie na blogu Sportowe Głodomory