Nigdy nie sądziłam, że uda mi się wejść w „prawie związek”, taki, który zaczyna się szybko i szybko się kończy. I nigdy nie sądziłem, że „prawie związek” może również złamać mi serce.
Rzecz w „prawie związkach” polega na tym, że istnieje potencjał rzeczywistego związku. Ciągle masz nadzieję i modlisz się, że zmieni się to w coś pięknego. Ciągle myślisz, że tak będzie, dopóki on nie napisze ci, że zmienił zdanie. Ciągle myślisz, że zmieni się w historię miłosną rodem z filmu, dopóki on nie zmieni zdania i nie odejdzie.
Byłam przekonana, że z tym facetem się ułoży. Zakręciło mi się w głowie, kiedy go zobaczyłam. Serce wyrywało mi się z piersi, kiedy byłam z nim, w jego obecności brakowało mi tchu. Przedstawiłam go moim przyjaciołom. Spałam u niego. Opowiedziałam mu moje najgłębsze sekrety. Pocałowałam go, jakbym mogła tylko pocałować chłopaka. Otworzyłam przed nim drzwi do mojego życia. Szeroko.
I nie spodziewałam się, że to wyjdzie.
Nigdy nie oczekujesz, że ludzie cię zawiodą, kiedy coś do nich czujesz. Nigdy nie spodziewasz się, że zakochasz się w kimś, kto ma czelność ci to zrobić. Ale czasami ludzie cię prześladują. Ludzie zmieniają zdanie w jeden dzień. Ludzie wychodzą. Ludzie odchodzą.
Myślałam, że to moja wina, prawdę mówiąc. Jednego dnia całował mnie i mówił, że jestem piękna, a następnego żegnał się bez wyrzutów sumienia. Myślałam, że to ja jestem problemem. Czy mogłam zrobić coś, żeby zmienił zdanie? Czy zrobiłam coś nie tak?
Ale to wcale nie była moja wina. Tylko jego. Nie był gotowy. I wkrótce znalazł kolejną śliczną rzecz do zabawy.
W przypadku „prawie związków” zawsze będziesz się zadręczać pytaniami. Ale to nie twoja wina, jeśli coś pójdzie nie tak. Jeśli on odejdzie, to nie przez ciebie. Nie chodzi o to, co powiedziałaś lub co zrobiłaś. To wszystko on. To jego problem i jego strata.
Takie „prawie relacje” mogą być niesamowicie bolesne. Nawet bardziej niż zerwanie z drugą połówką. Dlaczego? Ponieważ może się to zdarzyć nagle, bez ostrzeżenia.
Ale nie poddawaj się temu. Nie oddawaj serca komuś, kto nie jest gotowy. Nie pozwól, aby „prawie związek” złamał ci serce. Nie zapraszaj kogoś do swojego życia, nawet nie pytając go, czego chce lub jak widzi waszą przyszłość. Ja popełniłam błąd, nie pytając. Popełniłam błąd, ufając komuś, o kim myślałam, że nigdy nie będzie chciał mnie skrzywdzić. Okazuje się, że chyba nie znałam go wystarczająco dobrze.
Ludzie robią g*wniane rzeczy. I to nie znaczy, że są złymi ludźmi. Nie oznacza to, że nie mają serc. To tylko oznacza, że niestety nie potrafią inaczej.