Go to content

7 rzeczy, dzięki którym twoje urządzenia gospodarstwa domowego będą nareszcie lśnić

Fot. iStock / gerenme

Elektryczny grill, który dostałam na święta kurzy się na najwyższej półce w kuchni. Zimno, słota, a mi marzy się zapach letniego grillowania na działce. Może by tak zrobić szaszłyki na obiad? Albo ugrillować kawałek kurczaka. Nigdy! – szybko przywołuje samą siebie do porządku – kto to potem będzie mył? Gra zdecydowania nie jest warta świeczki.

Znacie to?

Ileż to cudownych rzeczy zdziałałybyśmy w kuchni, gdyby nie widmo sprzątania tłuszczu czy przypalonych rusztów…  A  ile razy rezygnowałyśmy z jakiegoś „kosmicznego” gadżetu, bo sama myśl o czyszczeniu go przyprawiała nas o zawrót głowy? A czasu jak na lekarstwo, szczególnie, gdy dom przepełnia tzw. tupot małych stópek. Na szczęście można się całkiem sprytnie zorganizować za pomocą kilku dobrych środków do czyszczenia AGD (i nie tylko).

Zobaczcie, jak łatwo poskromić 7 kuchennych duchów.

Duch nr 1 – Wyjąca Dama z piekarnika i grilla

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Złośliwie przypala ruszty, utwardza magicznie to, co już było przypalone, a tak bardzo nie chciało nam się tego umyć. Zmusza nas do drapania, skrobania i szorowania – często z mizernym efektem – taka współczesna wersja przekleństwa Syzyfa. Nie jedną rękawicę zdarłaś bez skutku w piekarnikowych odmętach. Odwagi. Jest na to sposób. Potrzebne ci będą: Dr. Beckmann Środek czyszczący do piekarnika i książka (ciekawa książka).

Zdejmowanie klątwy: zaaplikuj środek do czyszczenia na zabrudzone powierzchnie i przeczytaj rozdział książki (a dokładnie odczekaj 20 minut). W tym szaleństwie jest metoda, bo po 20 minutach zwykła gąbka zetrze rozpuszczony tłuszcz. Przydadzą się również papierowe ręczniki – jeśli z obrzydzeniem zdejmujesz ślady po ostatnim kurczaku z różna, nie dobijaj się płukaniem ścierki, ręczniki są lepsze. Wytrzesz i wyrzucisz :).

Dlaczego środek jest taki fajny? Przylega do pionowych powierzchni, nie ma gryzących oparów, nadaje się też do patelni, kominków, etc. Warunek „multi” spełniony.

Duch nr 2 – Klątwa kamienia

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

A teraz na pięć minut przed wyjściem wypracuję swoją jedyną elegancką koszulę. Oczywiście, ponieważ nie mam czasu (albo koszula przeszła swoje czekając na górze prania ładnych parę dni), użyję funkcję pary w żelazku (a co, zaszaleję, wyrzut pary wyprasuje to raz, dwa). Ooo, cóż za niespodzianka, mogę iść co najwyżej w najlepszym dresie. Nie wiedzieć czemu akurat teraz zamiast pary wydobyło się coś żółtego plus sto kilo kamienia… Tak, też wierzyliście w ten napis na opakowaniu „samoczyszczące”? Ocknijcie się, samo się nic nie zrobi (oprócz rozpuszczania Wyjącej Damy, gdy czytamy książkę). Panaceum? Dr. Beckmann Środek do odkamieniania.

Zdejmowanie klątwy: zanim napiszę, jak pozbyć się klątwy kamienia, krótkie „słowo od autorki”: ocet tego nie załatwi, tak po prostu. Próbowałam naturalnej szarlatanerii, ale zdecydowanie to nie dla mnie, za długo, zbyt mało skutecznie i ten smrodek… Ból uszlachetnia, może i tak, ale na pewno nie mój czajnik. Zgodnie z instrukcją na opakowaniu (w zależności od tego, czy chcesz odkamienić czajnik, żelazko, ekspres czy cokolwiek innego) dodaj środek i wodę (w podanych proporcjach) i zaczekaj, aż całkiem znikną musujące bąbelki. Gotowe. Bez kadzideł i udziału Ghost Busters.

Środek nadaje się do odkamieniania:
Żelazka
Stacji parowej
Urządzenia do gotowania na parze
Jajowaru
Ekspresu do espresso
Ekspresu do kawy
Ekspresu automatycznego
Ekspresu kapsułkowego
Zaparzacza do herbaty
Czajnika

Duch nr 3 – Smutne Widmo odbicia w płycie ceramicznej

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Ja mam tradycyjną kuchenkę gazową, więc nie jestem przyzwyczajona do wizyt Smutnego Widma.  Jednak, gdy pewnego dnia, ochoczo chciałam się wykazać i pomóc w sprzątaniu mojej mamie, entuzjazm szybko mnie opuścić. Myłam i myłam, i wycierałam, i polerowałam… Im dłużej męczyłam się nad tą nieszczęsną płytą, tym gorzej wyglądała… Oczywiście nie można radykalnie, „bo to delikatny sprzęt jest”, że zacytuję męskich ekspertów od domowych AGD.

Okazuje się, że umyć płytę – to  nie lada wyzwanie. I jak się nie ma na to dobrego patentu – a raczej porządnego środka do czyszczenia płyt ceramicznych, to można sobie tylko rzewnie popłakać na smugami i mazami na niegdyś lustrzanej powierzchni. Trzeba też uważać, żeby jej zwyczajnie nie zniszczyć i nie zarysować. Wyjście jest tylko jedno – oddać się w ręce ekspertów, a raczej wziąć do ręki efekt ich pracy. Rozwiązanie? Dr. Beckmann Spray do czyszczenia kuchenek ceramicznych. Ładnie pachnie, nie zostawia smug, dobrze czyści.

Zdejmowanie klątwy: Spryskaj i wyczyść. Tak po prostu. Prawda, że fajnie? 🙂

Duch nr 4 – Zła Królowa Lodu 

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Czyli o losie, trzeba umyć lodówkę. Czy trzeba dodawać coś więcej? Można 🙂

Najpierw mleczko – szorowanko, och jak miło o poranku trochę sobie poszorować. Potem spłukiwanie (i jeszcze raz, i jeszcze…). A na deser dłubanie patyczkiem higienicznym w szparkach i zakamarkach… Jest tylko jedna myśl, no może dwie: „Uciekaj” – to podpowiada instynkt samozachowawczy – „przecież nie jest jeszcze, aż tak brudna…” lub: „Kupię nową lodówkę, będzie łatwiej, a ta ostatnio jakoś dziwnie brzęczy…”. Oczywiście, to z przymrużeniem oka. A po szerokim otwarciu oczu (czasem ze zdumienia, że tak prozaiczna czynność, może być tak frustrująca) – nie pozostaje nic innego jak zmierzyć się ze zjawą. Mycie lodówki to dla wielu z nas zło wcielone. Wiele skomplikowanych, różnych powierzchni i materiałów, a wyzwania: lśniąco, higienicznie, dokładnie – czysta magia.

Moje dziecko ma spray na złe potwory (takie małe placebo na spokojne zasypianie), a ja mam spray do lodówek. Dobry, bo skuteczny – Dr. Beckmann Spray do lodówek. Nie raz dałam się skusić na spray „z paluchem” lub „grosikiem” i wiem, że można je kupić w celu ponownego wykorzystania opakowania (przy sprzyjających wiatrach).

Zdejmowanie klątwy: oryginalne zaklęcie producenta głosi „spryskaj, przetrzyj i ciesz się czystością.” A jedynie dodaję od siebie, owszem czasem trzeba bardziej pokombinować z patyczkami, gdy eksperymenty kulinarne dzieci włażą między uszczelki, ale i tak nie ma porównania z tradycyjnym szorowankiem. No i koniec patentu „na gazetę”, żeby pozbyć się zapaszku.

Dlaczego środek jest taki fajny? Bo można go używać nie tylko do lodówek i zamrażarek. Świetnie czyści mikrofalówki, lodówki turystyczne i te okropne termotorby na zakupy (ich czyszczenie zawsze przyprawia mnie o gęsią skórkę).

Duch nr 5 – LaundryMan

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Puk, puk. Kto tam? – Pani której kapie z sufitu! Ojej, to ci psikus, pralka wylała… Albo nie działa. Z filtra wyciągasz „egzo-dowody” na istnienie LaundryMana. Niestety o praktycznie każdy sprzęt AGD trzeba dbać.  O pralkę również. Kamień, brud, osad – to pożywka dla tego potwora. A on zjada ci powoli i pralkę i dobry nastrój.  Jedyny sposób, to prewencyjne praktyki chroniące od złego uroku. Dr. Beckmann Środek czyszczący do pralek – czyli lepiej zapobiegać, niż płakać potem nad ratą kredytu za nowy, nieplanowany zakup.

Zaklęcie ochronne: bardzo uniwersalne. Za pomocą środka wyczyść dozownik na proszek/płyn, uszczelkę i szybę bębna, następnie resztę środka wlej do przegrody na pranie głównie (bez innych detergentów i bez prania – bęben musi być  pusty). Uruchom pralkę na podstawowy program z temperaturą minimum 60 st. Celsjusza. Odśpiewaj pozytywną piosenkę (ten element nie jest obowiązkowy, ale bardzo poprawia nastrój).

Oprócz unieszkodliwienia LaundryMana na jakiś czas są też efekty ekstra:

– Czyści wnętrze pralki
– Usuwa kamień, brud, osad i pozostałości środków piorących z ciężko dostępnych elementów, takich jak bęben, przewody i grzałki
– Chroni i pielęgnuje części gumowe i metalowe
– Zapobiega błędnemu funkcjonowaniu urządzenia
– Zapewnia dłuższe życie twojej pralki

Duch nr 6 – Boggart (znany również, jako Bogin)

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Lubią ciemne i zamknięte skrytki. Służy im cała armia małych niewidocznych gołym okiem szkodników. Najczęściej zalegają się w zmywarkach, czasem słychać je w odpływie… Poznasz je też po charakterystycznym zapachu, który dochodzi z twojej pustej zmywarki (kto wie, czy to właśnie one nie tłuką po kryjomu naczyń, tych których nagle ci brakuje). Osobiście odpływ (i filtr z tłuszczem) zmywarki budzi we mnie grozę (choć naprawdę wiele w życiu widziałam). Jak mało co, mnie obrzydza. A myśl, że wyjmuje stamtąd „czyste” naczynia… eh, bez komentarza.

Dr. Beckmann Proszek czyszczący do zmywarek – czyli mały zestaw spirytualistyczny zawiera: magiczny proszek i ściereczkę.

Zdejmowanie klątwy: Opróżnij zmywarkę. Użyj załączonej ściereczki do przetarcia uszczelek gumowych i rogów zmywarki. Dozownik na tabletki/proszek wypełnij do pełna proszkiem, a resztę wysyp na dno zmywarki. Nie dodawaj żadnego innego detergentu. Włącz program mycia (co najmniej 60 °C). Po skończonym programie mycia twoja zmywarka jest natychmiast gotowa do dalszej pracy.

Bo zakończeniu obrzędu po Boggarcie nie zostaje nawet mokra plama, jest za to świeży cytrusowy zapach.

Duch nr 7 – Brazylijski Poltergeist

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Brazylijski, bo to nieszczęście na nasz dom ściąga ekspres do kawy. Cudownie pachnąca mała czarna o pranku nie tylko nam umila życie. Tam gdzie wzrok nie sięga, a sięgają doskonale drobnoustroje – starannie ukiszone w przewodach i zakamarkach pełnych wilgoci. I złośliwy kamień. I tak jak na Poltergeista przystało, złośliwy chochlik od czasu do czasu zasadza się na nasz wyczekany w mękach (nie raz wart parę tysięcy złotych) wymarzony ekspres. A miało być tak pięknie…

Dr. Beckmann Tabletki do czyszczenia ekspresów do kawy – to dobry talizman ochronny. Sześc tabletek w opakowaniu, roztoczy pole ochronne nad ekspresem.

Zalety talizmanu w tabletkach:
– Usuwają tłuste, oleiste osady z kawy
– Z aktywnym tlenem
– Do wszystkich rodzajów ekspresów do kawy: ekspresów automatycznych i półautomatycznych, ekspresów kolbowych, a także termosów i dzbanków do kawy
– Nadaje się do ekspresów firmy AEG, Bosch, Jura, Saeco, Siemens, Senseo i wielu innych

Przestrzegaj zaleceń producenta swojego ekspresu do kawy – znajdziesz je w instrukcji obsługi w miejscu „podręczne egzorcyzmy” lub „czyszczenie urządzenia”.

Odetchnij z ulgą, teraz będzie już wszystko dobrze, a ty nadal będziesz miała siłę wyskoczyć na rower.


Artykuł powstał we współpracy z marką Dr Beckmann