Jeszcze do godziny 12 powiedziałam sobie że nie będę nic pisać. Nie lubię czegoś takiego jak podsumowanie roku. Co to znaczy tak na prawdę podsumowanie? Analiza tego co się zrobiło lub i nie? Co było fantastyczne a dziś zrobilibyście inaczej? Ale po spotkaniu z bliską mi osobą cały rok wyświetlił mi się przed oczami. 2015 był dla mnie ciężki. Chociaż 'ciężki’ to złe określenie. Bardziej wypadało by napisać trudny. I słuchając ” Szczęśliwego Nowego Roku” nie wierze że 2016 będzie inny. Tak samo pójdziemy w poniedziałek do pracy, zawieziemy dzieci do szkoły. Tak samo będziemy chorzy. A przyjaciółka czy mężczyzna nas z rani. Zaczniemy chodzić na siłownie od czasu do czasu. A nie tak jak teraz myślimy że sukcesywnie 😉 Mówienie że Nowy Rok będzie czymś lepszym jest nie prawdą. Każdy z nas jest kowalem swojego losu. Lubimy mówić 'nowy’. Ale codziennie mamy nowy dzień, nową godzinę, nową chwile. Wszystko jest w naszych rękach i to my ustalamy co jest w naszej głowie. Jedna noc i cyferka więcej w dacie tego nie zmieni.
Cieszę się z tego gdzie jestem chociaż nie wszystko poszło po mojej myśli. Ciesze się ze mam możliwość pisania dla tego portalu. Dziękuje za to i życzę Wam oraz sobie abyście w każdej chwili potrafili sobie powiedzieć że : ” Teraz jest ten nowy moment” Nie o 24 godzinie Nowego Roku tylko zawsze kiedy będziecie czuć taką potrzebę.
Małgosia