Wejść w związek małżeński, to także „wstąpić w związek z jego rodziną” – są kobiety, które traktują to stwierdzenie jako fundamentalną, nie zawsze radosną prawdę, o relacjach panujących między dwojgiem zakochanych w sobie osób, już po ślubie. Nie znam rodziny, w której nie byłoby absolutnie żadnych problemów między teściami a młodymi, i nie ma w tym nic dziwnego. Jesteśmy przecież tylko ludźmi (tak, oni też:)), w dodatku stoi między nami różnica pokoleniowa, stosunek emocjonalny do jednej, tej samej osoby (naszego męża, a ich syna) i – nierzadko – sposób w jaki nas wychowano.
Psycholodzy mówią o 3 podstawowych zasadach poprawnych relacji z teściami:
1. Lojalność jesteś winny swojemu współmałżonkowi
W razie konfliktu pomiędzy współmałżonkiem i jego rodziną, powinnaś zawsze wesprzeć współmałżonka. Oczywiście, on powinien postąpić tak samo, w przypadku twojego konfliktu z twoimi rodzicami. Obowiązkiem w małżeństwie jest stawać zawsze po stronie swojej drugiej połówki. Budujcie razem „wspólny front”, w celu obrony zasad waszej rodziny, waszej wizji wspólnego życia.
2. Myśląc o relacjach z teściami, myśl też o współmałżonku
Nie musisz kochać swoich teściów, ale powinnaś postarać się przyjąć ich z otwartym sercem, bo to są osoby bliskie komuś kogo ty sama kochasz… Myślisz, że oni są „jacyś dziwni”? Jesteś przyzwyczajona do tego, że twoi krewni mają różne dziwactwa i słabości. Rodzina twojego męża również nie jest od nich wolna…
3. Nie rozmawiaj z nimi o polityce i religii
Dyskusje polityczne w okresie wyborów, komentarze dotyczące tak osobistych spraw jak czyjeś wyznanie – to zawsze pole minowe. Po prostu nie ma potrzeby, aby próbować angażować teściów w debaty polityczne. Zaakceptuj fakt, że oni „myślą inaczej” i przejdź nad tym do porządku dziennego.
Napisać łatwo, trudniej wcielić w życie, zwłaszcza jeśli niewyjaśnionych problemów i skrywanych głęboko pretensji nazbierało się już sporo. Warto jednak w miarę szybko uporządkować sobie w życiu te relacje, które przecież tak bardzo oddziałują na atmosferę naszego związku.
Źródło: www.psychologytoday.com