Polska marka plus size 20inLove, w reakcji na rosnący, negatywny trend, który nazywa fałszywą troską, postanowiła pokazać, że kobiety w rozmiarach większych niż 38 mogą czuć się w swoich ubraniach zmysłowo, komfortowo, seksownie i swobodnie. Po prostu dobrze – ze swoją garderobą i ze swoim ciałem. I nikt nie ma prawa oceniać ich za to jak wyglądają i co noszą.
Nie potrzebujemy troski
Dużo się zmienia w temacie samoakceptacji i akceptacji innych bez względu na typ figury, wyznanie, wygląd i orientację. Dużo się zmienia i są to zmiany na lepsze, ale jest coś, co je hamuje, dając nieustannie argument ludziom, którzy tę odmienność od siebie samych krytykują. Tym, co negatywnie wpływa na ten pozytywny zwrot jest troska.
Troska, która właściwie użyta jest bardzo silnym, słusznym i przede wszystkim pozytywnym argumentem. Bardzo łatwo staje się jednak poręcznym orężem dla tych, którzy chcą się nią zakryć, aby jednocześnie wygłosić jakąś swoją, nawet skrajnie krzywdzącą opinię. Dalej pozostając, oczywiście pozornie, bardzo miłym człowiekiem. W końcu taka (fałszywa) troska wynika z dbania o czyjeś zdrowie, to psychiczne i fizyczne, szczęście i ochrony przed negatywnymi reakcjami innych osób. Ta pozorna troska czyni wiele szkód. Obniża naszą samoocenę i sprawia, że tracimy, tak cenną przecież, pewność siebie.
My, jako 20inLove, polska marka odzieżowa plus size, widzimy przede wszystkim tę „troskę”, skierowaną do osób noszących większy rozmiar. „Troskę” o to, czy nie pokazujemy zbyt wiele ciała, czy nie wstydzimy się naszych boczków, rozstępów, dużych ud. „Troskę” wyrażaną zdecydowanie zbyt często, niesłusznie i ze złych pobudek. „Troskę”, która budzi nasz kategoryczny sprzeciw i wywołuje tylko irytację. Nie mamy zamiaru wstydzić się naszych sylwetek i noszonego rozmiaru, niezależnie od opinii innych osób.
Chcąc walczyć z tym nieżyczliwym zachowaniem postanowiliśmy pokazać, że dziewczyny plus size posiadające rozmiar większy niż 38 nie są zobowiązane do tego, aby ubierać się w oversizowe, obszerne ubrania i ukrywać wszystko to, co osoby kierujące się fałszywą troską mogą negatywnie skomentować.
20inlove – jestem plus size @noszecochce
Nasza marka, 20inLove od początku powstała z myślą o kobietach, które chcą podkreślać swoją pewność siebie i czuć się dobrze w swoich ubraniach. Dlatego od zawsze przykładamy dużą wagę do tego, aby tworzyć nasze projekty nie tylko zgodnie z panującymi trendami, ale przede wszystkim z myślą o sylwetce plus size. Chcemy, żeby kobiety plus size czuły się komfortowo, swobodnie i zwyczajnie dobrze – zarówno w wieczorowej sukience, jak i wygodnym dresie, w odkrywającym brzuch crop topie i szerokich spodniach.
Nie chcemy mówić, kobietom jakie mają być, w jakim stylu się ubierać, co ukrywać, a co eksponować w swojej sylwetce. Wierzymy, że same dobrze wiedzą, czego chcą od ubrań i mają w sobie ogromną pewność siebie, siłę i kobiecą zmysłowość, nawet jeśli nie zawsze ją ukazują.
Nie chcemy sprzedawać przebrań, za którymi można się schować – naszą rolą jest ubieranie pewności siebie kobiet plus size, dlatego chcemy, żeby kreowały one swoją garderobę po swojemu! Dziewczyny, nie dajcie sobie wmówić, że jest jeden kanon piękna – nie ma go! Każda z nas jest inna i wszystkie jesteśmy wystarczające, o ile czujemy się dobrze ze sobą i w swoim ciele.
Red is our new black
Z radością obserwujemy jak wiele zmienia się w temacie samoakceptacji i akceptacji innych bez względu na rozmiar, sylwetkę, wygląd oraz styl ubierania się. Cieszymy się, że coraz częściej mówi się w modzie o swobodzie, komforcie i doświadczeniu noszenia ubrań – cechach, które szczególnie leżą nam na sercu przy projektowaniu naszych własnych kolekcji. Równocześnie jednak z niepokojem zauważamy nowy, ten negatywny trend tzw. fałszywej troski, której propagatorzy pod płaszczykiem dobrych intencji i dbałości o nasze zdrowie i szczęście ukrywają bardzo krzywdzące komentarze i niesprawiedliwie opinie dotyczące przede wszystkim wyglądu.
Wiemy jak bardzo taka troska potrafi zaważyć na pewności siebie i samoakceptacji odbiorców tych negatywnych treści. Dlatego tym bardziej, jako marka modowa chcemy pokazać naszym klientkom, dziewczynom plus size, że ubieranie się w zgodzie z samym sobą jest w porządku.
Aby nasz przekaz wybrzmiał jeszcze wyraźniej postanowiliśmy zorganizować odważną sesję zdjęciową, której przyświecało hasło „Noszę co chcę”. Chcieliśmy w niej pokazać prawdziwe kobiece ciało w odważnych, ale komfortowych stylizacjach. W realizacji tego projektu pomogły nam niezwykle kreatywne i otwarte osoby – producentka sesji Martyna Olszak, fotografka Natalia Niedziela oraz modelka plus size, Martyna Bielicka, z którą mieliśmy okazję kilkukrotnie współpracować. Motywem przewodnim naszej marki uczyniliśmy kolor czerwony – kobiecy, ognisty, silny, wyrażający moc, zmysłowość i temperament. Jego symbolem jest u nas czerwona sukienka. „Mała czerwona”, którą naszym zdaniem każda kobieta powinna mieć w swojej szafie. Czerwony to kolor magiczny, ponieważ w naszym odczuciu symbolizuje właśnie pewność siebie – atrybut, który wielu z nas skrywa w sobie, którym nie lubimy się zbytnio afiszować, a który w obecnych czasach powinien być naszą bronią i zbroją. Orężem przeciwko nietolerancji i fałszywej trosce.
My w 20inLove uważamy, że pewność siebie jest sexy. To cecha, która powinna być pielęgnowana, eksponowana i podkreślana w każdy możliwy sposób. Kobiety plus size mogą uwydatniać swoją pewność siebie jak tylko chcą. My proponujemy im jedną z możliwości – oręż w postaci ubrania idealnie dopasowanego do ich preferencji. Jako 20inLove chcemy razem z innymi kobietami pokazać, że niezależnie od rozmiaru możemy nosić co chcemy, pokazywać tyle ciała ile nam się podoba i ukrywać to czego nie lubimy, a nikt nie ma prawa nas za to oceniać. Dlatego najnowszym hasłem naszej marki jest #noszecochce, a kolorem przewodnim oczywiście czerwień.
https://www.facebook.com/20inlove