Sprzątanie, zakupy, kino, zadanie domowe dziecka, obiad (razy dwa, bo i sobota i niedziela)… a i jeszcze ciocie odwiedzić, okna umyć, do weterynarza wyskoczyć i zrobić porządek w ubraniach… zapowiada się uroczy weekend. Halo, halo, a kiedy ostatni raz spędziłaś weekend uważnie? Kiedy po raz ostatni, zajęłaś się odpoczywaniem? Albo chociaż odrobinę przyjrzałaś się temu, co zaplanowałaś?
No tak, wiemy, „nie masz kiedy tego zrobić” – zawsze mamy to z tyłu głowy. Ale jeśli nie dasz sobie choć 30 min. i będziesz zasuwać jak mały parowozik, masz jak w banku, że w poniedziałek pójdziesz do pracy jeszcze bardziej zmęczona, niż w piątek. No to startujemy z listą ratunkową!
Kiedy ostatni raz zrobiłaś, którąś z tych rzeczy, hę?