Pamiętacie z jaką niecierpliwością czekaliśmy na dorosłość? Chyba każdy z nas miał taki moment, kiedy myślałam: uwolnię się, będę robić to, na co mam ochotę, zarobię pieniądze i zrealizuję swoje marzenia.
Rety… Że też w to wierzyliśmy, że życie dorosłych to sielanka, oczywiście, ze z pewnymi obowiązkami, ale za to z jaką ilością przyjemności, gdy się dobrze to nasze życie wyciśnie.
Tyle, że dorosłość przyszła i… przytłoczyła nas swoją odpowiedzialnością. To nie tak miało wyglądać. I czy to my coś źle zrobiliśmy, czy może życie nas oszukało? Zadrwiło z nas i okazało się być ironicznym przekręceniem naszych wyobrażeń?
Ale wcale nie musimy być rozczarowani, nie musimy załamywać rąk i myśleć: „O matko, ja to mam ciężko, moje życie jest do d*py”. Zdecydowanie lepiej spojrzeć na nie z nowej perspektywy i zacząć żyć tak, jak mamy na to ochotę.
11 rzeczy, które twoje dorosłe życie uczynią bardziej znośnym
Podejdź do każdej sytuacji jak do nowej lekcji
Cokolwiek życie ci nie podrzuca, jak wielkich kłód nie kładzie ci pod nogi, nie bój się myśląc, że z tej sytuacji to już na pewno nie ma wyjścia. Wyjście jest zawsze, bo jeśli wszystkie trudności (ale też przyjemności) potraktujemy jak nową lekcję, jako naukę o nas samych i o naszych możliwościach.
Zacznij dzień od rzeczy, które kochasz
Nie zaczynaj dnia myśląc o problemach, które cię czekają. Pomyśl o tym, co przyjemnego cię spotka, zaplanuj sobie taką rzecz w ciągu dnia, a rozwiązania tych trudnych przyjdą same do ciebie. Włącz sobie ulubioną muzykę, wypij pyszną kawę, uśmiechnij się do siebie i pomyśl: „tak, to będzie dobry dzień”.
Otaczaj się ludźmi, z którymi masz wspólne pasje
Zaprzyjaźnić się w dorosłym życiu jest trudno. Sami zobaczcie, ilu wokół siebie macie przyjaciół poznanych po 25 roku życia? Trudne, ale nie niemożliwe. Szukaj ludzi o tych samych pasjach, co ty, chodź na zajęcia, koncerty, warsztaty, które są bliskie temu, co kochasz, tam na pewno spotkasz fantastycznych ludzi.
Zrozum, że szczęście jest tuż za rogiem
Szczęście wcale nie jest jakąś wielką i nieosiągalną abstrakcją. O szczęście nie musimy walczyć, to proces, który zachodzi w nas, w naszym życiu. Dlatego pamiętaj, żeby zacząć budować swoje szczęście od małych rzeczy: kawy z przyjaciółmi, obejrzeniu dobrego filmu, przeczytaniu fajnej książki. Kiedy docenisz takie małe rzeczy, szczęście na pewno do ciebie przyjdzie.
Daj sobie 15 minut relaksu dziennie
I to nie żart. Poważnie należy potraktować tę radę. Spróbuj, ustal sobie to 15 minut dla siebie, na swój relaks – kąpiel, medytację, jogę, na coś, po czym poczujesz się jak nowo narodzona.
Zadbaj o swoje ciało
To też ignorujemy. Niby wiemy, że dbać powinniśmy, ale i tak nic z tym nie robimy. Ale tak naprawdę dopiero dbając o swoje ciało, dobrze się odżywiając, będą aktywnym fizycznie – mamy zdecydowanie więcej energii do życia, do działania.
Zmotywuj się do działania
Ile razy jest tak, że odkładamy na wieczne później coś czego nie lubimy, a co musimy skończyć. Ciągnie się to za nami jak flaki z olejem, wierci dziurę w głowie i w brzuchu i zatruwa nam samopoczucie. Dlatego ważne, żeby się zmotywować i zakończyć to, co mamy do zrobienia. Co jest najlepszą motywacją – nagroda, obiecaj sobie jakąś przyjemność, to działa!
Bądź najlepszą wersją siebie
Przestań się porównywać, jesteś wyjątkowa, mądra i piękna. Wykorzystaj najlepiej, jak potrafisz wszystkie swoje umiejętności, bądź z siebie dumna i zadowolona! Zasługujesz na to.
Porozmawiaj o swoich kłopotach
Wbrew pozorom, to wcale nie jest tak, że tylko ty sobie z czymś nie radzisz, a inni są mega obrotni i nie mają problemów. To nie tak. Dlatego nie obawiaj się porozmawiać z kimś bliskim o tym, co cię martwi, o swoich kłopotach. Nie zamykaj się ze swoimi problemami w sobie, to zła droga.
Zapamiętaj, że każdy problem ma rozwiązanie
Każdy, nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać. Naprawdę.
Nie uciekaj przed odpowiedzialnością
Ona i tak cię złapie, bez względu na to, jak szybko byś nie uciekał. Lepiej wziąć się z nią za bary, ponieść konsekwencje swoich decyzji. Później będzie tylko łatwiej.