Go to content

Danuta Piasecka: Czy mój biznes ma sens, gdy tak wiele podobnych biznesów jest już na rynku?

Fot. Canva / materiały prasowe

Czy mój biznes ma sens, skoro tyle podobnych rozwiązań istnieje już na rynku? Jak się wybić ze swoim produktem? Jak zwiększyć konkurencyjność swojej oferty? Jak zwiększyć konkurencyjność firmy? Co zrobić, aby klienci wybierali moją ofertę? Jak walczyć z nieuczciwą konkurencją? Odpowiedzi czekają na Ciebie w tym tekście!

Czy mój biznes ma sens, skoro tyle podobnych rozwiązań istnieje już na rynku?

Wpadasz na genialny pomysł, jesteś podekscytowana, lecisz do komputera, otwierasz przeglądarkę, wklepujesz tekst i… entuzjazm gaśnie. Okazało się, że na podobny pomysł wpadło już wiele osób przez Tobą.

Mija kilka dni, nowa myśl przychodzi Ci do głowy, fenomenalny artykuł Ci się szykuje i jesteś przekonana, że nikt wcześniej o tym nie pisał, bo przecież gdyby tak było, to jako specjalistka w swojej branży, na pewno byś o tym wiedziała. Jednak zdrowy rozsądek podpowiada Ci, abyś przed rozpoczęciem prac, przejrzeć na szybko internet.

Wpisujesz zagadnienie w gogle i zamierasz! Jak to możliwe, że już ktoś poruszył ten temat? I to nie jedna osoba!

Jesteś załamana. Zastanawiasz się, czy Twój biznes ma w ogóle sens, skoro wszystko co można było powiedzieć zostało powiedziane, a wszystko co można było wymyślić, wymyślone. Może już czas spakować manatki i poszukać szczęścia w innej branży?

Dobre sobie! Myślisz, że w innej branży będzie inaczej?

Co zrobisz, gdy i tam odczujesz tłok? Znów zwiniesz się w kłębek i zaczniesz rozczulać nad sobą, by ostatecznie stracić czas na eksplorowanie nowego obszaru działania?

Nie! To nie ma sensu. Zamiast tego przyjmij fakty jakimi są, zaakceptuj je i działaj.

Jakie są fakty?

Fakty są takie, że nie ma już nic nowego do odkrycia i faktycznie wszystko, co można było powiedzieć zostało już powiedziane. Tyle, że mam też dla ciebie dobrą informację, a przekażę Ci ją posługując się moim ulubionym cytatem Aundre Gide:

„Wszystko zostało już powiedziane, ponieważ jednak nikt nie słucha, trzeba wciąż zaczynać od nowa.”

I to w tym wszystkim jest najpiękniejsze!

Nie martw się więc tym, że nie masz nic do powiedzenia. Nie martw się tym, że nie masz nic do zaoferowania. Nie martw się tym, że nie ma już nic do odkrycia. Bo to nie jest prawdą!

Żyjemy w czasach, gdzie dostęp do wiedzy i wszelkiego dobrodziejstwa jest na wyciągnięcie ręki, ale pamiętaj, że ludzie nie kupują tylko produktu. Kupują również twórcę i jego punkt widzenia. Jego wizję, misję, wartości, pasję. No i o ile nie praktykują zdobytej wiedzy, to szybko o niej zapominają.

Nie poddawaj się więc i działaj.

Jak się wybić ze swoim produktem?

Przede wszystkim, o ile nie jesteś piekarzem albo producentem wody, to twój produkt nie jest dla wszystkich. Choć i w podanych przeze mnie przykładach, konsumenci mają swoje ulubione wybory – chleb bezglutenowy, razowy, żytni, wieloziarnisty, woda gazowana, woda smakowa, itd.

Jeśli chcesz się wybić ze swoim produktem, poznaj wpierw swojego klienta, a dokładniej – sama go wybierz.

Nie daj się ponieść fali przekonania, że „klient nasz pan”, a Ty nie masz nic do gadania i powinnaś się cieszyć, że klient w ogóle kupi. To właśnie takie podejście powoduje, że ciężko się przebić z własnym produktem, bo zamiast skupiać się na swoich klientach, poznać ich i dostarczać im jak najlepsze (dla nich) rozwiązania, skupiamy się na konkurencji i ich klientach chcąc przeciągnąć ich na swoją stronę. Pytanie, dlaczego w ogóle mieliby opuścić zaufanego sprzedawcę i dołączyć do Twojego teamu?

Polowanie na klientów konkurencji często sprowadza się do zagrywek cenowych, które ostatecznie zamiast wynieść biznes na wyższy poziom, psują cały rynek. Zakładam, że nie taki jest twój cel.

Chcesz się wybić ze swoim produktem?

Określ swojego idealnego klienta i skup się na nim. Poznaj go, dostosuj pod niego produkt, nie graj ceną, a stawiaj na wartość (produktu i swoją) i relacje długoterminowe. Gdy klienci konkurencji zobaczą dla siebie wartość w Twoich produktach, to sami do Ciebie przyjdą.

Jak zwiększyć konkurencyjność swojej oferty?

Częstym błędem początkujących przedsiębiorców jest chodzenie dokładnie tymi samymi ścieżkami co konkurencja. Jasne, że nie warto przecierać przetartych już szlaków, ale róbmy to z głową!

Jeśli chcesz zwiększyć konkurencyjność swojej oferty, to nie kopiuj jej działań, a przyjrzyj się temu jakie ma braki i je uzupełniaj!

Przejrzyj specyfikację jej produktów, poczytaj opinie na ich temat, zapytaj potencjalnych klientów jakich rozwiązań oczekują i czego im brakuje w dotychczas dostępnych pozycjach na rynku. Zbierz te informacje w całość, stwórz ofertę i dopiero wówczas wyjdź z nią na rynek.

 

Jak zwiększyć konkurencyjność firmy?

Świat pędzi do przodu, a Ty albo się dostosujesz, albo prędzej czy później wypadniesz z gry zwanej biznes. Wybór należy do Ciebie.

Jasne, że nie jesteś alfą i omegą i że nie znasz się na wszystkim. Jesteś jednak specjalistką w swojej dziedzinie i znasz się na określonym temacie jak nikt inny. Tak samo jak na rynku są inni specjaliści, którzy brylują w swoich dziedzinach.

Chcesz stale zwiększać konkurencyjność firmy? Łącz się z nimi w grupy. Twórz oferty komplementarne.

Klienci cenią sobie wygodę i przede wszystkim czas. Jeśli więc jesteś w stanie obsłużyć klienta komplementarnie, wygrywasz.

Dobrym przykładem jest tutaj sprzedaż wycieczek wraz z ubezpieczeniem lub sprzedaż samochodu z usługą rejestracji pojazdu.

Pomyśl z kim Ty możesz się połączyć, aby dać swoim klientem jeszcze więcej wartości, wygody i czasu.

Co zrobić, aby klienci wybierali moją ofertę?

Poznaj swojego klienta i nawiąż z nim relację. To podstawowa zasada. Klienci częściej i chętniej kupują od osób/firm, które znają i którym ufają.

Poznanie klienta pozwala Ci dostrzec jego prawdziwe potrzeby i tworzyć oferty indywidualna, dzięki którym klient zostanie z Toba na dłużej.

Nie każdy klient zdecyduje się z Tobą zostać tylko dlatego, że na kolejne zakupy dostanie 10% zniżki. Owszem, część na pewno wybierze zniżkę, ale znajdą się również tacy, których bardziej ucieszyłoby zwiększenie wartości zrobionych przez nich zakupów, np. dorzucenie jakiegoś dodatkowego materiału czy innego bonusu.

Pamiętaj, że o wiele tańsze jest utrzymanie obecnego klienta niż pozyskanie nowego. Poza tym Twój obecny klient, któremu „dosprzedajesz” kolejne produkty i usługi już Ci ufa i zna wartość tego co oferujesz, a zatem jest skłonny zostawić u Ciebie więcej pieniędzy niż osoba, która dopiero trafia na twoją ofertę.

Jak walczyć z nieuczciwą konkurencją?

To zależy od tego, co masz na myśli, gdy mówisz o nieuczciwej konkurencji. Czy chodzi o to, że Twoja konkurencja Cię kopiuje? Czy o to, że stosuje nieuczciwe zagrywki rynkowe, np. zmusza Cię do ciągłego zaniżania cen?

Oczywiście zawsze możesz zabezpieczyć się przed konkurencją zastrzegając prawa do poszczególnych nazw własnych czy też produktów, jednak weź pod uwagę, że jest to proces długotrwały i często dość kosztowny.

Z drugiej strony, jako przedsiębiorca pamiętaj, że możesz powołać się na ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i na bazie jej zapisów domagać się zaprzestania pewnych działań ze strony Twojej konkurencji pod groźbą pozwu sądowego.

Musisz jednak ocenić czy powyższe zabiegi są dla Ciebie opłacalne. Ten artykuł pisałam z myślą o nowopowstałych mikroprzedsiębiorcach i z mojego doświadczenia wynika, że o ile nie wprowadzasz na rynek innowacji, to najefektywniej jest walczyć z konkurencją nie oglądając się na nią, tylko robiąc swoje.

Pamiętaj, że najważniejszy jest klient, który jest również Twoim szefem, bowiem to jego decyzje wpływają na to czy Twoja firma istnieje. I to na nim warto się skupić. Słuchaj więc swoich klientów, odpowiadaj na ich potrzeby, twórz dla nich produkty i usługi, a konkurencja nie będzie Ci straszna.

Powodzenia!

Weź udział w WARSZTACIE TWORZENIA PERSONY (kliknij i przejdź do warsztatów), z którego dowiesz się:

  • Kto ma Twoje pieniądze, czyli z kim możesz wymienić produkty za pieniądze?
  • Kim jest Twoja grupa docelowa?
  • Kim jest i gdzie jest Twój idealny klient?

lub zarejestruj się na naszej platformie i weź udział w bezpłatnym minikursie „Własny biznes. Od czego zacząć?”

 

O autorce:

Danuta Piasecka, MBA – przedsiębiorca, doradca biznesowy, moderatorka Design Thinking. Prywatnie spełniona kobieta i żona.

Więcej: www.przedsiebiorczoscjestkobieta.pl

Fb: www.facebook.com/piaseckadanuta