Go to content

„Mój świat bywa magiczny i bywa zły – tak, jak twój…”. Historia trzech Aniołów, które odbierają nam dzieci

Fot. iStock / stock_colors

Anioł Czarny

„Muszę uciec. Ale nie mam pojęcia, jak się za to zabrać”.*

Czarny Anioł odwiedza nasze dzieci coraz częściej. Czasem zaczyna grać z nimi w pewną grę, innym razem sprawia, że bezradność rośnie w nich jak pożerający ciało smok. Ten smok jest bardzo głodny, drapie, tnie, kopie. Trzeba go jakoś uciszyć, może zabić… Żyletką, paznokciami… To nic, że boli – strach, bezsilność i niemoc bolą bardziej, a to przynosi na chwilę ulgę. Przecież każdy wie, że najgorzej jest czekać w zawieszeniu…

Samookaleczenia wśród dzieci i młodzieży zdarzają się coraz częściej. Coraz więcej mówi o tym, co ukrywają długie rękawy bluz i buńczuczne „idę do siebie”. Ale wciąż nie rozumiemy dlaczego. Dlaczego młodzi ludzie, którzy mają u swoich stóp cały świat, posuwają się do autodestrukcyjnych zachowań?

Ten temat doskonale w swojej książce podjęła Eve Ainsworth. „Krzywda. Historia moich blizn” to lustro wszystkiego, co dzieje się w złamanym na pół sercu nastolatka. Samookaleczeń nie da się wyleczyć magiczną pigułką, zabronić, wypędzić z domu jedną rozmową, bo tak, jak w tytule, każda blizna, ma swoją historię. Każda z nich jest próbą ucieczki, uwolnienia się. Każda jest problemem albo emocją. Czasem jest karą… próbą ukarania siebie za niemoc, błąd.

„Jest coraz gorzej. Chyba nie mogę przestać. Pamiętam, że niektórzy z was proponowali, bym chodziła na spacery czy słuchała muzyki, ale to nie pomaga. Przynajmniej jeszcze nie. Albo już nie. Jestem złą osobą. Oto prawdziwy powód. Nie zdarzyłoby mi się to, gdyby było inaczej. Jestem złą córką. Złą wnuczką. Wszystko zawalam. Chciałam powiedzieć… Tak naprawdę to nie wiem, co mam napisać. Ja po prostu nie chcę już tego robić”.*

Dlaczego wspominam akurat o tej książce? Samookaleczenie jest bardzo trudnym tematem, nawet dla specjalistów. Przede wszystkim dlatego, że nie ma jednej przyczyny. Przyczyn jest tyle, ile blizn na wszystkich ciałach młodzieży, a autorka „Krzywdy” zabiera nas w pewną podróż, żeby nam to uzmysłowić. Jeżeli macie w domu dorastające dziecko, warto poświęcić czas na tę lekturę. Warto przede wszystkim dlatego, że mamy naturalną zdolność do trywializowania skali dziecięcych problemów. To w pewnym stopniu naturalne, swoje już przeżyliśmy – jednak nie wolno zapominać nam, że nasze dzieci nie są nami i mają tylko naście lat.

Emocjonalna apteczka:

Jeżeli w twojej rodzinie lub sąsiedztwie coś cię zaniepokoi lub dostrzeżesz ślady samookaleczania, możesz pomóc. W tym przypadku potrzebna jest nie tylko pomoc specjalisty, ale także twoje wsparcie.

  • nie karz – wysłuchaj,
  • umów spotkanie z psychologiem lub psychiatrą,
  • zadzwoń na infolinię z prośbą o pomoc (Telefon dla Rodziców i Nauczycieli w sprawie Bezpieczeństwa Dzieci 800 100 100, Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111),
  • wspieraj podczas terapii – to najważniejsze!

Samookaleczenie najczęściej jest skutkiem emocjonalnej niemocy i wewnętrznej walki, aby pomóc pomóż dziecku wypracować strategie radzenia sobie z problemami. Bardzo trudno jest „gołymi rękami” pokonać krzywdę.

Anioł Szary

Tak dobrze go znamy. Często siedzi z nami biurko w biurko albo spotykamy go co rano przy śniadaniu. Tacy mądrzy, wykształceni i silni, a jednak zdarza się, że latami tkwimy w wyniszczających, toksycznych relacjach. Trudno uciec nam z pułapki. A cóż w podobnej sytuacji mogą zrobić nasze dzieci, nieuzbrojone nawet w połowę naszych doświadczeń?

Zawsze mi mówiłeś, że ktoś dla mnie wyjątkowy wstrząśnie moim światem. Śmiałem się wówczas z twoich słów. Ale wiesz co? Właśnie do czegoś takiego doszło. Nie mogę się pozbyć głupkowatego uśmiechu z twarzy. Ona zrobi dla mnie wszystko. Wszystko.
Jest idealna.**

Kiedy myślimy o pierwszych związkach naszych nastoletnich dzieci, najczęściej ulegamy lękowi przed zbyt wczesną inicjacją seksualną i nastoletnią ciążą, a tak rzadko zastanawiamy się nad tym, jakie relacje budują. Czy związki, które dziś tworzą, nie zostawią w nich wypalonego znamienia, które będą wnosić w każdą kolejną miłość?

Jak wszędzie, również wśród nastolatków zdarza się toksyczna miłość, jednak w ich mało stabilnym emocjonalnie świecie bardzo trudno postawić granicę, która zapewni im bezpieczeństwo. Wszystko zdaje się być płynne i zmienne. A jednak w każdej relacji, bez względu na wiek najważniejszy jest szacunek. To prawdziwa igła w kompasie.

W okresie dorastania, pierwsze związki pełnią ogromnie ważną rolę w życiu każdego z nas. To na nich oprzemy później całą swoją definicję tego, czego szukamy w stałym związku i tego przed czym uciekamy. Zbudujemy to na fundamencie, który postawił ktoś inny – nasi rodzice. Nigdy nie bagatelizujcie miłości i miłostek swoich dzieci, uczcie je kochać mądrze.

Emocjonalna apteczka:

  • im wcześniej nasze dzieci zrozumieją, na czym opiera się dobry i uczciwy związek, tym lepiej będą swoje uczucia inwestować (dziś i jako dorośli) – rozmawiajcie,
  • niech twoje dziecko wie, że każda relacja powinna się opierać na wzajemnym szacunku,
  • rozmawiaj z dzieckiem o tym, jak wygląda dobry związek oparty na miłości i o tym, czym różni się od emocjonalnego uzależnienia,
  • naucz dziecko odróżniać zainteresowanie jego osobą od wykorzystywania,
  • nigdy nie wyśmiewaj związków/miłości dziecka – zranione i upokorzone nie zwróci się do ciebie o pomoc.

„Zadurzenie” opowiada nam historię toksycznej miłości dwójki nastolatków. I ona i on wnoszą w tę miłość potężny i ciężki osobisty bagaż. Każde z nich dźwiga swoją walizkę pełną złości i rozczarowań. Oboje znaleźli je w domu. To świetna pozycja do podrzucenia dorastającym dzieciom i odrobienia własnej pracy domowej z wiedzy o uczciwości w relacji. Gorąco polecam i więcej szczegółów zdradzić nie mogę, bo oprócz genialnego ujęcia problemu, książka jest fajna i wciągająca!

Anioł Przeźroczysty

„Kez: Te włosy… Kurna, czy ona się myje?
Lois: ;o)
Marnie: Kez, ale pojechałaś!
Kez: Powaga, Oblech to mało powiedziane. Widziałaś jej buty?
Z darów je ma czy co?
Marnie: Mogę się założyć. Ubiera się jak pojechana”.***

Kasia, Natalia, Michał… lat 14, 12, 17… bohaterowie wieczornych wydań wiadomości, ci, którzy odebrali sobie życie z tak niezrozumiałego dla nas powodu… i choć na chwilę zastygamy w bezruchu, gdy spiker opowiada o tym, jak z dnia na dzień 12-latka zawiązała sobie pętlę na szyi, jest ich tak wielu, że dziś trudno nam wymienić te wszystkie imiona. Jedyne, co najmocniej zapada nam w pamięć, wgryza się głęboko do środka, to strach. A co, jeśli to moje dziecko zostanie kiedyś zaszczute za nie takie buty, palnięte od niechcenia hasło, włosy, okulary, stary model iphone’a, co jeszcze?

Co, do jasnej cholery, Kez wie o moim życiu? Kez, która mieszka w idealnym domku i prowadzi idealne życie. Spoglądam na moją porozciąganą, znoszoną spódnicę i szkolny sweter z dziurami w rękawie. Widzę to, co ona. Jestem beznadziejna.
– Mogłabyś zacząć od fryzury – dodaje Marnie. – Czy ty ostatnio spoglądałaś w ogóle w lustro?
Nie patrzę na nie, ale czuję ich złośliwe uśmiechy. Czekają, aż zacznę płakać. Dogadują mi czekając na reakcję. Jestem elastyczną tasiemką rozciągniętą między ich palcami.

Strasznie trudno być rodzicem nastolatka. Robi się jeszcze trudniej, gdy stajemy się rodzicem ofiary lub rodzicem kata. Tak, to też się zdarza. Ledwo radzimy sobie z własnymi emocjami i żalem, a co z uczuciami dzieci?

Przemoc wśród rówieśników istniała zawsze, ale dziś przybiera coraz to bardziej wyrafinowane i często nie do końca oczywiste formy. Granica jest tak cienka, że nierzadko dzieci nie zdają sobie sprawy, kiedy ją przekraczają. Internetowe lincze wśród nastolatków zbierają jednak bardzo realne i prawdziwe, a nie wirtualne, żniwo. Według danych WHO z 2015 roku, samobójstwo stało się najczęstszą przyczyną zgonów wśród dziewcząt w wieku 15-19 lat!

Dlaczego tak się dzieje?

Grupa rówieśnicza staje się dla nastolatka najważniejszą grupą społeczną, potrzeba przynależności i bycia zauważalnym stają się priorytetem. To ich świat, a wykluczenie z niego – najgorsza kara. Jeśli dodamy do tego wszech otaczającą presję na bycie „jakimś” – bez względu czy bycie fit, czy osiąganie sukcesów, popularność, sławę – dziś presja każe nam być chorobliwymi perfekcjonistami we wszystkim, dzieciom też – to okazuje się, że łatwiej może byłoby jednak nie żyć… no bo, jak inaczej od tylu potworów uciec?

Przeźroczysty Anioł wnika w nasze dzieci i swoją przeźroczystością je zaraża, powolutku zaczynają znikać, ukrywać się przed nami, przed światem, dla którego są zbyt niedoskonałe i przed samymi sobą. Jest tylko jeden lek, którym pomaga w walce z przemocą rówieśniczą. Mówienie o niej, tak często, jak to możliwe

Emocjonalna apteczka:

Wspieraj, wspieraj i jeszcze raz wspieraj!

Jeśli rozmawiasz z dzieckiem, które doświadcza przemocy rówieśniczej:

  • nie bagatelizuj problemu dziecka,
  • nie przypisuj dziecku winy za zaistniałą sytuację,
  • nie dawaj szybkich, „dobrych” rad,
  • informuj.****

Ucz dziecko rozwijać swoje mocny strony, budować wysokie poczucie własnej wartości – to najcenniejsza broń przed złym.

Pamiętaj, że przemoc może się pojawić zawsze. Że również twoje dziecko, w tzw. „owczym pędzie” może zadawać innym cierpienie. Rozmawiaj z dzieckiem. To, że dziś problem przemocy cię nie dotyczy, nie znaczy, że nigdy się nie pojawi w waszym życiu. Każda przemoc karmi się milczeniem. Bez względu czy rozmawiamy o tej, która zostawia siniaki czy tej, która kaleczy duszę. Czy dotyczy tych małych czy dorosłych. Udając, że nie widzisz – dajesz na nią swoją zgodę.

Jeśli chcemy wygrać z przemocą, wszyscy musimy nauczyć się na nią nie zgadzać. Musimy nauczyć się również wyciągać rękę do tych, którzy są prześladowani.

Książka „7 dni” to tydzień z życia dwóch dziewczyn. Jess i Kez. Ofiary i kata. To doskonale obnażone mechanizmy, które do przemocy prowadzą. Doskonała lektura nie tylko dla dzieci powyżej 12 roku życia, ale i (a może nawet przede wszystkim) dla rodziców i nauczycieli. Pamiętajcie, przypomnijcie sobie lub dowiedzcie się więcej o świecie, w którym żyją nasze dzieci. To najlepszy początek do zmian na lepsze w naszych relacjach.

Epilog

Rodzic może nie wiedzieć. Może popełniać błędy. TO NIE WSTYD! Wstydem jest patrzeć przez palce na coraz bardziej przeźroczyste dziecko i udawać, że nic się nie stało. Wstydem jest świadomie nie szukać pomocy.

Szukajcie pomocy w lekturze, w gabinecie specjalisty. Nawet, jeśli nie znajdziecie odpowiedzi na swoje pytania za pierwszymi drzwiami, które się otworzą, pukajcie dalej, do skutku. Chodzi o nasze dzieci.

My zachęcamy was do lektury książek autorstwa Eve Ainsworth, dla nastolatków, rodziców i nauczycieli. Te trzy pozycje poruszają najbardziej dotkliwe problemy wieku dorastania. Ukazują oczami nastolatka toksyczne relacje, wyjaśniają przyczyny samookaleczeń i kreślą schematy przemocy rówieśniczej. Nasze domy mogą się wydawać bezpieczne i ciepłe, ale nie zapominajmy, że na nich nie kończy się świat.

Cała seria książek Eve Ainsworth, wydana nakładem Wydawnictwa Zielona Sowa, pojawiła się na półkach księgarń we współpracy z Fundacją Dajemy Dzieciom Siłę. Tam też znajdziecie wiedzę i fachową pomoc.

9788380735590 9788380730502 9788379836529

*Krzywda. Historia moich blizn

Autor: Eve Ainsworth
Data wydania: 2017
Premiera 25.10.2017
Format: 145×205
Oprawa: Miękka
Wiek czytelnika: 12-14 lat

**Zadurzenie

 

Autor: Eve Ainsworth
Data wydania: 2016
Format: 145×205
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 256
Wiek czytelnika: 12-14 lat

***7 dni

 

Autor: Eve Ainsworth
Data wydania: 2015
Format: 145×205
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 248
Wiek czytelnika: 12-14 lat


Źródła: *Krzywda. Historia moich blizn**Zadurzenie***7 dni, zobaczjestem.pl, ****Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę

Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Zielona Sowa