Marylin Monroe i Hugh Hefner – co mogło połączyć tych dwoje? Choć byli równolatkami i poruszali się w podobnym środowisku, nigdy się nie spotkali, nigdy nawet ze sobą nie rozmawiali. A jednak, Hef w pewnym sensie związał z aktorką swoje życie, a nawet śmierć. Przeczytajcie poruszający wpis blogerki, Sarah Vaughn Patzel.
Warto na chwilę pochylić się nad losem Marylin.
„To jest Marilyn Monroe.
Może słyszałeś o niej lub widziałeś inne jej zdjęcia? Była człowiekiem, istotą ludzką.
Urodziła się w tym samym roku, co 91-letni Hugh Hefner, który zmarł w tym tygodniu. Wyszła za mąż w wieku 16 lat, bo nie chciała trafić pod opiekę zastępczą. Kilka lat później, starając się zdobyć zawód modelki i aktorki, pozowała nago do kalendarzy, aby zarobić trochę pieniędzy na jedzenie. Zapłacono jej 50 dolarów, za to, że zdjęła ubranie i uśmiechnęła się do fotografa. Pozując, używała fałszywego nazwiska, żeby łatwiej jej było odciąć się od tych zdjęć.
„Nie wiem właściwie dlaczego, z wyjątkiem tego, że chciałam się jakoś przed tym ochronić, byłam zdenerwowana, zażenowana, nawet wstydziłam się tego, co zrobiłam. Nie chciałam, żeby figurowało tam moje prawdziwe nazwisko” – powie później.
Po kolejnych kilku latach los sprawił jej niespodziankę, zaczęła grać „słodkie dziewczyny” w filmach. Odniosła sukces. Hugh Hefner budował wtedy swoją markę. Kiedy postanowił założyć swój „magazyn dla panów”, nazwisko Marilyn Monroe znaczyło już wiele. Hefner kupił prawa do jej wcześniejszych, nagich zdjęć z kalendarza, za 500 dolarów.
Nie prosząc aktorki o zgodę, umieścił jej nagą fotografię na okładce pierwszego numeru swojego pisma. „Po raz pierwszy, W KOLORZE, słynna Marilyn Monroe NAGO” – ogłosił.
Zapytana o to, Marylin powiedziała tylko tyle:
„Nigdy nawet nie usłyszałam nawet słowa „dziękuję” od wszystkich tych, którzy zarobili miliony na nagiej fotografii Marilyn. Musiałam nawet sama kupić sobie egzemplarz tego magazynu, żeby się w nim zobaczyć”.
(…)Marilyn Monroe zmarła w wieku 36 lat, „strawiona” i wymęczona przez kulturę, której stała się ofiarą. Zmarła mając pieniądze, ale wcale nie tak wiele, jak byście się spodziewali. Więcej pieniędzy zarobiła po śmierci. (…)
W 1992 roku Hefner wykupił dla siebie miejsce na cmentarzu miejsce obok Marylin, pragnąc spocząć na wieczność w jej towarzystwie.
Marilyn tego nie skomentowała. Nie żyła. Mija właśnie 55 lat od jej śmierci.
Hugh i Marilyn nigdy się nie spotkali.
Aktorka nigdy nie wyraziła zgody na nic, co zrobił Heffner, począwszy od nagich fotografii w Playboy’u po wieczny spoczynek „kość w kość”. On nigdy nie zapytał. Nigdy nie powiedzieli sobie nawet „cześć”.
Kobieta, która całe życie szukała dobrej miłości spoczywa obok mężczyzny, który spędził całe życie, wykorzystując inne kobiety(…) Nie wiem, czy można bardziej zasłużyć na miano „dupka”.
Niech moc będzie z Tobą, Norma Jean”.*
(Sarah Vaughn Patzel)
*tłumaczenie własne