Czujesz, że już nie możesz, że jesteś pełna, ale jednak wciskasz w siebie jeszcze ostatni kawałek, który leży na talerzu, ostatni kęs kanapki czy ciasta. Po co? Nie masz pojęcia, ale to jest właśnie oznaką bezmyślnego jedzenie, czyli takiego, kiedy zupełnie nie myślimy o tym, co robimy i po co właściwie jemy. Znacie to?
Takie jedzenie bez żadnej refleksji jest naszym przekleństwem, zwłaszcza, gdy mamy tendencję do tycia. Z całą pewnością nie jest to niczym zdrowym dla naszego organizmu, dlatego warto nad tym nawykiem popracować i spróbować go zmienić.
Poniżej znajduje się 8 wskazówek, które pomogą ci zatrzymać i pokonać bezmyślne jedzenie.
Nie zjadaj wszystkiego
Należysz do tych osób, którym trudno jest zostawić cokolwiek na talerzu? Zjesz ostatni kawałek, chociaż zupełnie nie masz na niego ochoty i czujesz, że on przepełni czarę przejedzenia? Spróbuj raz zostawić choćby odrobinę na talerzu, to przełamie twój nawyk i sprawi, że nie będziesz dojadać czegoś, co już naprawdę ciężko w siebie wcisnąć.
Nie przywiązuj się do ceny
Przeprowadzono badanie, w którym ludzie, którzy myśleli, że piją „tanie” wino i jedzą tańsze potrawy, zjedli mniej od tych, którym powiedziano, że t0, c0 jedzą jest drogie (a były to dokładnie te same produkty). Czasami lepiej nie wiedzieć, ile kosztuje to, co jemy, zwłaszcza, gdy jesteśmy zapraszania na kolację do restauracji. Może zadziała i na nas?
Miej świadomość, czy chcesz jeść
Nim bezwiednie sięgniemy po coś do jedzenia, warto na chwilę się zatrzymać i spytać siebie: „Naprawdę jestem głodna? Czy naprawdę muszę to zjeść?”. Ta chwila refleksji może nas uchronić przed zjedzeniem czegoś, na co wcale nie mamy ochoty, ba – zdamy sobie sprawę, że w ogóle nie jesteśmy głodni.
Zastąp 20% warzywami
Spróbuj zamienić 20% swojego jedzenia na talerzu na warzywa, naprawdę zjadając mniej i uzupełniając posiłek warzywami można poczuć sytość, a niekoniecznie przybywające kilogramy.
Zjadamy 92%
Bezmyślne jedzenie to takie, gdy jemy, choć w ogóle nie jesteśmy głodni. Zazwyczaj zjadamy 92% tego co na talerzu. A gdyby tak nasz dotychczasowy talerz zastąpić mniejszym i zjadać nadal 92%, ale mniejszej porcji? To może wydawać się głupie, ale naprawdę działa! Jemy mniej.
Pij wodę
Bardzo często mylimy głód z pragnieniem. Dlatego zamiast biec do kuchni i robić sobie kanapkę, wypij najpierw szklankę wody. Poczekaj chwilę, być może chęć na jedzenie ci przejdzie, a już z pewnością zwyczajnie zjesz mniej. Podobnie jest po posiłku, zamiast dojadać wypij szklankę wody.
Zaczynaj jedzenie od warzyw
To także bardzo dobry sposób, by nie opychać się jedzeniem ponad swoje możliwości. Zacznij jeść najpierw warzywa, które dadzą ci uczucie sytości i pozwolą zahamować bezmyślne zjadanie wszystkiego, co mamy na talerzu.
Zwracaj uwagę na to, co jesz
Powtarzane do znudzenia, ale prawdziwe. Najważniejsze jest świadomość tego, co jemy, to ona pozwala się nam zatrzymać nim kupimy pączka, bo akurat jesteśmy głodni i musimy coś zjeść. Jak pomyślisz: „Kurczę, pączek?”, jest szansa, że wybierzesz jednak jakąś sałatkę, a przynajmniej coś, co jest zdrowsze i bardziej pożywne.