Nasza planeta z roku na rok jest coraz bardziej zaśmiecona. Według Głównego Urzędu Statystycznego przeciętny Polak co roku wytwarza 270 kilogramów odpadów! To ogromna liczba, ale i tak mniej zatrważająca niż statystyki związane z marnowaniem jedzenia – z raportu Banków Żywności wynika, że 31 procent naszych rodaków marnuje jedzenie, a do koszy trafia rocznie aż 9 milionów ton jedzenia. Ratunkiem dla takiego stanu rzeczy może być Zero Waste Lifestyle, czyli ekologiczny, zrównoważony, czysty styl życia, w którym nic się nie może zmarnować.
Zero straty, czyli 5 razy R
Pionierką filozofii zero waste jest Bea Johnson, która wraz ze swoim mężem i synami produkuje zaledwie jeden słoik śmieci rocznie! Swoje doświadczenia opisuje na blogu, wydała także książkę „Zero Waste Home”, a dziś jest konsultantką takich firm jak IKEA i General Electrics, którym pomaga w opatentowaniu ekologicznych rozwiązań, przyjaznych dla środowiska i zapobiegających nadmiernemu śmieceniu.
Na czym dokładnie polega ten coraz bardziej popularny w świecie prąd? Można go opisać w pięciu punktach R:
– Refuse – odmawiać; zrezygnujmy z kupowania rzeczy, które wcale nie są nam potrzebne, nie poddawajmy się zachciankom. Róbmy zakupy przemyślane i najlepiej produkty, które można później przetworzyć.
– Reduce – redukować; kupujmy tylko to, co jest nam całkowicie niezbędne i w ilościach, które jesteśmy w stanie w pełni wykorzystać. I chodzi tutaj nie tylko o jedzenie, ale także np. o ubrania.
– Reuse – ponownie używać; wybieramy rzeczy wielorazowego użytku i całkowicie rezygnujemy z jednorazowych (toreb, maszynek do golenia, ręczników).
– Recycle – poddawać recyklingowi; czyli ponowne wykorzystanie rzeczy do zrobienia czegoś innego, nowego.
– Rot – gnić; chodzi o składowanie odpadów organicznych w przydomowym kompostowniku.
Filozofia zero waste wymaga wielu poświeceń i wyrzeczeń, ale to sposób nie tylko na uratowanie planety, lecz także szczęśliwsze życie i skupieniu się na odczuwaniu i przeżywania, a nie posiadaniu.
Kuchenne no waste
Macie ochotę spróbować życia bez marnowania? Zacznijcie od kuchni! Marnowanie jedzenia jest wielkim problemem, codziennie wyrzucane są tony żywności na całym świecie – jeśli nie wierzysz, to przyjrzyj się własnej rodzinie, ile resztek każdego dnia ląduje w koszu? Najczęściej wyrzucamy jedzenie ponieważ nie zauważamy, że minął termin ważności, robimy zbyt duże zakupy, przygotowujemy za duże porcje posiłków lub nieumiejętnie przechowujemy żywność doprowadzając do jej zepsucia.
Hitem ostatnich tygodni jest przepis na bazę do zup i sosów, która przygotowuje się z… obierków! To, co zazwyczaj wyrzucamy bez wahania, może być z powodzeniem wykorzystane. Wystarczy roślinne odpady (takie jak np. obierki z marchewki, ziemniaków, grzybów, łodygi natki czy koperku, liście buraków, końcówki szparagów) ugotować, odcedzić, a następnie wywar przechowywać w lodówce lub zamrozić. Szczegóły znajdziecie w poniższym filmiku.
Kto spróbuje wykorzystać przepis? Kto decyduje się na życie bez śmieci i bez marnowania? Koniecznie dajcie nam znać!
Na podstawie: www.ekozofia.pl