Walczysz o miłość, której nie ma, uparcie bombardujesz uczuciami kogoś, kto nic do ciebie nie czuje. Mimo odrzucenia, mimo upokorzenia, mimo próśb twoich przyjaciół, brniesz w to dalej, na ślepo. Im bardziej on/ona cię nie chcą, tym bardziej ty ich pragniesz. Wiesz dlaczego?
Zespół naukowców pod przewodnictwem Helen Fisher odkrył powód, dla którego odrzucenie może uzależniać. „Odtrącenie” stymuluje tę część mózgu, która jest związana z motywacją, nagrodą, uzależnieniami i pragnieniami. Podczas badania przeprowadzonego na grupie kobiet i mężczyzn okazało się, że mózgi uczestników eksperymentu aktywizowały się w tych właśnie obszarach, kiedy pokazywano im zdjęcie osoby, która je odrzuciła.
Innym, bardziej psychologicznym aspektem uzależnienia od bólu związanego z odtrąceniem jest to, jak postrzegamy wartość drugiej osoby. Jeśli nie chce ona z nami być lub nie jest „dostępna” w związku, jej wartość w naszych oczach „idzie w górę”.
Kolejny powód, to typ naszej osobowości. Jeśli jesteśmy skłonni do uzależnień w ogóle, możemy się również uzależnić od cierpienia i bólu niespełnionej miłości. Co jest w niej takiego kuszącego? W przypadku związku, który został zakończony, możemy być uzależnieni od czasu spędzonego z drugą osobą, jej SMS-ów, słów, od wspomnień. Ale jeśli nasza miłość nigdy nie była odwzajemniona i nigdy nie byliśmy w związku, można przypuszczać, że źródłem uzależnienia jest myśl „co by było, gdyby”…
A teraz, obowiązkowo przed ekran i oglądamy „Fatalne zauroczenie” 😉
źródło: www.psychologytoday.com