Dzień pełen radości i sukcesów to kwestia czegoś więcej niż wstania z łóżka prawą nogą. Kilka pierwszych godzin po przebudzeniu jest zapowiedzią kolejnych kilkunastu godzin, trochę jak Nowy Rok dla kolejnych dwunastu miesięcy. Być może to najwyższy czas, żeby urozmaicić swoją poranną rutynę o coś więcej niż kolejne drzemki włączane ze złością. Zamiast wyciszać alarm, pozwól sobie na poranny detoks! Gwarantujemy, że poczujesz się lepiej.
Na dzień dobry – woda z cytryną
Picie szklanki wody zaraz po przebudzeniu stało się już legendą, którą każda z nas wypróbowała choć raz. W końcu to nic nie kosztuje, a ma przynosić ogromne efekty! Jest jednak kilka szczegółów, o których zapominamy. Po pierwsze – woda musi być przegotowana i ciepła. Po drugie – z sokiem z cytryny. Dlaczego właśnie tak? W ciągu nocy organizm traci płyny, gdyż następuje proces detoksykacji organizmu. Brzmi strasznie, ale to naprawdę dobra rzecz! Dzięki szklance wody zaraz po przebudzeniu, uzupełniamy braki w płynach, a dodatkowo dostarczamy potasu, magnezu i wapna. No dobrze, po co jednak ta cytryna? Choć wykrzywia nam usta, jest pełna naturalnych dóbr! Sprawia, że wątroba produkuje więcej enzymów, a co za tym idzie – lepiej radzi sobie z toksynami. Dodatkowym atutem, przemawiającym za dodawaniem soku z cytryny do porannej porcji wody jest jej działanie na system immunologiczny, który wzmacnia. Czy to nie wystarczające argumenty?
Zakręć się!
Poranny trening brzmi jak próba zabójstwa, szczególnie że nie mogłabyś pospać godzinki dłużej? Wystarczy, że poświęcisz kwadrans ze swojego snu na rozciąganie w łóżku (tak, nie musisz się z niego ruszać!) i na kilka minut jogi. Specjaliści polecają skupienie się na pozycjach zwanych „twist”. To właśnie dzięki nim pobudzamy układ trawienny, a co za tym idzie – pozbywamy się toksyn z organizmu. Wiele nieprawidłowości związanych z trawieniem wywodzi się ze stresu. Poranna dawka ćwiczeń, które rozluźnią mięśnie i uspokoją oddech, wyciszy nas i przygotuje na trudy kolejnego dnia. Przy okazji sprawi, że układ trawienny zacznie lepiej funkcjonować, a ty pozbędziesz się uczucia dyskomfortu.
Suchy masaż
Masaże kojarzą nam się z relaksacyjnym wieczorem, najlepiej we dwoje! Poranki są stworzone dla suchych masaży, które przeprowadzamy za pomocą szczotek z miękkim włosiem lub tych specjalistycznych, przeznaczonych do masażu. No dobrze, ale jakie z tego korzyści poza relaksem? Suchy masaż pobudza pracę naczyń krwionośnych, a w wypadku tego przeprowadzonego szczotką – likwiduje stare komórki i pomaga skórze się regenerować. Efekt? Skóra wygląda na świeżą, świetlistą, a przy okazji ty czujesz się zdecydowanie lepiej i pewniej! Ważne aby pamiętać, że masaże muszą być przeprowadzane na suchej skórze jeszcze przed kąpielą czy prysznicem – tylko wtedy uda nam się uzyskać odpowiedni efekt.
źródło: MyDomaine.com