Jeśli jesteś zamężna i czujesz, że praca w domu zajmuje ci więcej czasu niż wtedy, kiedy byłaś singielką, to … nic dziwnego. Naukowcy właśnie potwierdzili: mąż to dla kobiety dodatkowe 7 godzin pracy w domu więcej.
Ostatnie badania dowodzą, że w kwestii podziału obowiązków domowych, od lat 60-tych ubiegłego wieku zmieniło się wcale nie tak dużo. To panie przejmują na siebie większość prac związanych z utrzymaniem czystości, organizacją domowego ogniska i życia rodzinnego.
Nowe badania z Uniwersytetu w Michigan pokazują wyraźnie, że posiadanie męża to dla pań aż siedem godzin dodatkowej pracy w domu tygodniowo (łącznie praca w domu zajmuje nam 24 godziny tygodniowo, naszym mężom – 12). Za to w przypadku panów jest oczywiście odwrotnie. Stan „żonaty” gwarantuje im oszczędność kilku godzin w tygodniu, które do tej pory musieli poświęcić na samotne wywiązywanie się z domowych obowiązków.
Schemat jest od lat taki sam. Podczas gdy ona, wpadając w sidła wielozadaniowości, stara się „zrobić wszystko” i w pracy i w domu, on koncentruje się głównie na pracy poza domem. W domu odpoczywa.
Cóż, drogie panie, może najwyższa pora zaoszczędzić trochę czasu i odzyskać nasze cenne 7 godzin? 😉
Źródło: Huffington Post