Jeśli pamiętacie sukces kinowy filmowego hitu „Królewna Śnieżka i Łowca” z 2012 roku, ta propozycja z pewnością was zainteresuje. Moda na śnieżne i mroźne klimaty (również w sferze emocjonalnej plątaniny w relacjach głównych bohaterów) nie przemija. Może więc choćby i ze względu na wyższe temperatury na zewnątrz warto w domowym zaciszu obejrzeć „Łowcę i Królową Lodu”. Ale powodów znajdzie się z pewnością więcej.
Ta wakacyjna propozycja, to druga odsłona serii filmów poświęconych przygodom Łowcy – prequel filmu z 2012 roku.Tym razem fabuła skupia się wokół Freyi (w tej roli Emily Blunt), królowej lodu, siostrze Rawenny (fantastyczna Charlize Theron). Freya sprawuje rządy w królestwie lodu. Jest kobietą głęboko doświadczoną przez los: jej dziecko zostało zabite przez kochanka królowej.
Freya w akcie rozpaczy oraz zemsty, stworzyła własne państwo, w którym narzuca swym poddanym (dzieciom) osobliwy kodeks postępowania zakazujący… miłości. Eric i Sara, którzy dorastają w królestwie Freyi, zaczynają jednak wbrew prawu i woli swojej władczyni darzyć się uczuciem, co wywołuje jej gniew. Zakochani chcąc być razem, zostają banitami. Walczą o swoje uczucie. Do tego skojarzenia Sary z postacią Meridy Walecznej – kręcone, rude włosy i sprawne posługiwanie się łukiem czynią z niej prawdziwą buntowniczkę.
Ale to nie jedyny wątek tego filmu. Drugim, bardzo interesującym jest skomplikowana relacji dwóch sióstr – Rawenny i Freyi oraz ich przymierza wobec całego świata. Przymierza dwóch przepełnionych żalem i goryczą kobiet zwalczających miłość i gotowych wywołać wojnę w imię swoich racji.
Film Cedrica Nicolas-Troyan jest prawdziwym majstersztykiem jeśli chodzi o efekty specjalne. Szczególnie druga część historii, w której akcja nabiera dynamiki i obfituje w ciekawe sceny walki i humorystyczne sytuacje z udziałem sympatycznych bohaterów drugiego planu- krasnali, zasługuje na brawa.
Widowisko wciąga i zachwyca rozmachem, dbałością o scenograficzne szczegóły, wspaniałymi kostiumami. W miarę jak historia Sary i Łowcy komplikuje się, fabułę determinuje jedno pytanie: czy w tym okrutnym, cynicznym świecie miłość jest możliwa? Przecież królowa Freya oznajmia wszystkim, że to wyjątkowe uczucie przywiązania to „tylko bajka”. Czy szczęśliwe zakończenie jest więc w ogóle możliwe? Czyje serce ma rację?
Jeśli tęsknicie za odrobiną romantyzmu i chcielibyście zanurzyć się choć na chwilę w tej fantastycznej, baśniowej konwencji – wzbogaćcie swoją domową filmotekę o film „Łowca i Królową Lodu.”