Pamiętacie „Miodowe lata” i kultowego motorniczego Karola Krawczyka? Miał on w zwyczaju mówić do swojej żony jedno zdanie, które stało się kultowe, a mianowicie „maleńka, jesteś wielka!”. I tak oto w życiu każdej niskiej dziewczyny pojawił się cytat, który denerwował lub wzruszał. Bycie maleńką w świecie, gdzie teoretycznie za piękne są uważane modelki o wzrośnie 189 cm, a ciuchy w sieciówkach zazwyczaj oscylują właśnie w tych granicach wcale nie jest łatwe. Pocieszać może jedynie fakt, że ciuchy z działu dziecięcego, w które możesz się mieścić są o wiele tańsze. No i jeszcze jedno – możesz wyglądać naprawdę świetnie, wystarczy tylko kilka trików!
1. Rozmiarówka na nowo
Nie ma się co dziwić, że ciuchy w edytorialach wyglądają zupełnie inaczej niż w momencie, kiedy sama je założysz. Proporcje wyższych i niższych dziewczyn zdecydowanie się od siebie różnią. Dlatego też przy zakupach przez Internet, które staną się twoim przyjacielem, powinnaś zwracać uwagę na dokładną tabelę rozmiarów, a konkretnie na wzrost. Bo o ile zazwyczaj wraz z rozmiarem zwiększa się długość, zdarzają się fasony w których nie ma to większego znaczenia, a wręcz przeciwnie, producenci idą na rękę niskim kobietom. Dlatego też od dziś, pora zmierzyć się na nowo i dopasować rozmiar do swojego wzrostu! Dzięki temu unikniesz przykrych niespodzianek. Warto też pamiętać, że coraz więcej firm tworzy kolekcję „petit”, tak jak na przykład New Look, tutaj nie będziesz miała problemu z dobraniem czegoś odpowiedniego.
2. Proporcje
To słowo już dzisiaj padło, ale należy je powtórzyć. W każdym przypadku, kiedy sylwetka nie jest tą idealną klepsydrą, zaczyna się zabawa z proporcjami. O co w niej chodzi? Należy robić wszystko tak, żeby górna i dolna część sylwetki optycznie miały taką samą wielkość, a przy okazji podkreślić talię. I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie fakt, że może się to okazać skaraniem boskim. Na szczęście istnieją spodnie i spódnice z podwyższonym stanem! To one powinny stać się twoimi sprzymierzeńcami. Dzięki nim nogi wydają się dłuższe, a talia szczuplejsza. A skoro nogi wydają się dłuższe, ty zyskujesz kilka centymetrów! Ta opcja nie wymaga zbytniego kombinowania – do spodni czy spódnic możesz nosić zarówno crop topy, jak i zwykłe bluzki. Zasada jest jedna – nie mogą luźno zwisać, powinny być włożone do dolnej części outfitu.
When my toddler has his own pose.. ?#Behind the scene ??? Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kania (@dressgoodfeelgood)
3. Przyjaźń z krawcową
Najlepszą opcją byłoby oczywiście szycie na miarę, ale krawcowa może stać się twoją przyjaciółką także w momencie, kiedy potrzebujesz poprawek. Zawsze lepiej wyglądają po prostu skrócone dżinsy niż takie podwinięte, szczególnie jeżeli nie są to rurki, a proste nogawki. Nie próbuj robić tego sama w domu, bo może się to skończyć katastrofą! Krawcowa dobierze odpowiednią długość skrócenia, a czasami podpowie, jak jeszcze mogłabyś wyglądać na wyższą. Bardzo często spotykam się ze stwierdzeniem, że to wróżki chrzestne – i coś w tym jest! Jeżeli trafisz do właściwej osoby, wszystkie twoje sukienki i bluzki dostaną nowe życie, które może się objawiać bardziej dopasowaną talią czy odpowiednimi rękawkami w koszuli, a nawet jej długości! Bo chociaż nie zdajemy sobie z tego sprawy, to także ma znaczenie!
4. Odpowiednie buty
Zapomnij o dwudziestocentymetrowych szpilkach! W takich będziesz wyglądać jak na szczudłach. Lepiej wybieraj buty na kilku, ostatecznie jedenastocentymetrowym obcasie. Nie dość, że będziesz wyższa, będziesz także wyglądać na smuklejszą. Pamiętaj jednak, że w takich butach po prostu trzeba się nauczyć chodzić – dla własnego bezpieczeństwa! Dobrym trikiem są także wkładki żelowe do płaskich butów. Zazwyczaj dodają około 4 centymetrów wzrostu, a przy okazji ratują twój kręgosłup. Nie każdy przecież wie, że nie powinniśmy chodzić na zupełnie płaskiej podeszwie, a ortopedzi biją na alarm! Dlatego zrób coś dla swojego wyglądu i zdrowia za jednym zamachem! Wkładek szukaj w sklepach obuwiczych i koniecznie sprawdź, czy po włożeniu ich do wybranych butów, będziesz mogła bez problemu włożyć do nich stopę.
Have a great Sunday everyone! ?? Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kania (@dressgoodfeelgood)
5. Pożegnaj się z workami
Pora wyrzucić wszystkie swetry oversize, a powitać dobrze dopasowane ciuchy! Tak, tak – w wielkich ciuchach czujemy się idealnie, bo są zasłoną dymną i chronią nas przed światem. Nie znaczy to jednak, że sprzyjają naszemu wyglądowi, wręcz przeciwnie. Sylwetka, szczególnie przy niskim wzroście, sprawia wrażenie jeszcze większej i przytłoczonej nadmiarem materiału. Jedyną opcją na założenie oversizeowych ciuchów jest dobranie do nich wysokich butów, dzięki którym będziesz kilka centymetrów wyższa. Szalej z kolorami i wzorami, które dodadzą ci uroku i pewności siebie. Ale przede wszystkim, pamiętaj, że małe jest piękne! A najważniejsze jest to, jak ty czujesz się we własnym ciele.