Są momenty, kiedy życie nas nie oszczędza. Są chwile, które do najłatwiejszych nie należą. Trudne czasy, które przeżywamy pozostawiają w nas wiele pęknięć. I chociaż wciąż idziemy do przodu, a nawet mamy sukcesy, zdarza nam się desperacko walczyć ze nadszarpniętą pewnością siebie. Po prostu nie czujemy się wystarczająco dobre. Czujemy się wadliwe. Czujemy, że te pęknięcia sprawiają, że jestem niewystarczające…
Jeśli doskonale wiesz, o czym mowa, jeśli dzisiaj jest jeden z takich dni – nadszedł czas na krótką przypowiastkę o życiu. Przeczytaj i przemyśl.
Dawno, dawno temu żyła starsza kobieta, która każdego ranka musiała chodzić nad rzekę, aby przynieść wodę do picia, gotowania i sprzątania. Zabierała ze sobą dwa wiadra, napełniała je na brzegu rzeki i wracała z nimi do swojego wiejskiego domu.
Jedno z wiader było nowsze, doskonale uszczelnione i bez zarzutu nosiło wodę. Ale drugie wiadro było starsze i miało kilka cienkich pęknięć, przez które woda wyciekała. Zanim dotarła do domu, zwykle około jedna trzecia wody z drugiego wiadra wyciekała przez pęknięcia.
Któregoś dnia pęknięte wiadro – które zawsze wydawało jej się, że nie jest tak dobre jak drugie – powiedziało do kobiety: „Chcę, żebyś wiedziała, że wycieka ze mnie woda. Każdego ranka od kilku lat. Bardzo mi przykro, że cię zawiodłem i utrudniłem ci życie. Zrozumiem, jeśli zechcesz mnie zastąpić lepszym wiadrem”.
Starsza kobieta uśmiechnęła się. „Naprawdę myślisz, że przez cały ten czas nie zauważyłam twoich pęknięć? Spójrz na te wszystkie piękne kwiaty, które rosną na ścieżce prowadzącej z mojego domku do rzeki. Zasiałam ich nasiona, ale każdego ranka to ty je podlewasz”.
Pamiętaj:
To, że czujemy się niewystarczająco dobre w życiu, w pracy i w naszych związkach, zależy od tego, jak osobiście oceniamy pęknięcia we własnym wiadrze. Ponieważ każdy z nas na pewno ma kilka pęknięć.
Ale czy są to pęknięcia, które nas niszczą, plamią i rujnują nasze doświadczenie i atrakcyjność?
A może nasze pęknięcia podlewają nasiona, na które nie zwracamy nawet uwagi?
Niech to będzie sygnał alarmowy!
Tak, twoja kolej, aby wziąć głęboki oddech, kiedy go potrzebujesz. Czasami presja ze strony rodziny, pracy i ogólnie społeczeństwa wystarczy, abyśmy poczuli się mniej niż „wystarczająco dobrzy”. Jeśli w pewnym wieku lub przedziale czasowym nie mamy „właściwej” pracy, związku, domu itd., zakładamy, że mamy wady — pęknięcia. Aby czuć się wystarczająco dobrze, potrzeba konsekwentnej praktyki.
Czas poćwiczyć!