Wybrałyśmy dla ciebie na wakacje najgorętsze seriale, w których jest najwięcej ciekawych erotycznych wątków i scen seksu. Nie tylko „Californication” i „Seks w wielkim mieście”! Koniecznie oglądaj, zwłaszcza teraz, kiedy masz więcej czasu na beztroskie zabawy. Komentuj i wybierz z nami kolejne. Napiszemy wtedy drugą część!
1. „Sex Education”
Serial opowiada historię nie do końca dopasowanego społecznie nastolatka. Otis jest jedynym synem dwojga terapeutów seksualnych – Jean i Remiego. Po rozwodzie rodziców zostaje z mamą i dorasta, podsłuchując przez dziury w podłodze swojego pokoju prowadzone przez nią sesje terapeutyczne. To nie jest typowa rodzina! „Otis posprzątaj, przeprowadzam dzisiaj warsztaty waginalne”, słyszy od mamy nastolatek na co dzień. Nic dziwnego, że ten chłopak wie więcej niż jego rówieśnicy, więc zaczyna udzielać swoim kolegom porad seksualnych. Jeśli myślisz, że to typowy serial dla nastolatków, jesteś w błędzie.
Tę historię ogląda się z wielkiem zainteresowaniem, a przy okazji można się sporo dowiedzieć o potrzebach, obsesjach i lękach młodych ludzi. Wielkim atutem jest tragikomiczna tonacja. Brawo Brytyjczycy, tylko wy to potraficie tak zrobić!
2. „Girls”
Początkująca pisarka Hannah dowiaduje się od rodziców, że nie będą jej już dłużej utrzymywać. Dziewczyna zaczyna więc nowy etap, w którym wspierają ją przyjaciółki: pracująca w galerii sztuki Marnie, studentka matematyki Shoshana i lekkoduszna podróżniczki Jessy. To opowieść o szalonym życiu dwudziestokilkuletnich dziewczyn, które nie potrafią znaleźć sensownej pracy, nie wiedzą, czego tak naprawdę pragną, a ich związki przyprawiają często o zawrót głowy. Na początku mówiło o tej produkcji, że to nowa wersja „Seksu w wielkim mieście”. Tam też były cztery koleżanki i Nowy Jork, ale były też drogie kiecki, drinki i … oderwanie od rzeczywistości. Natomiast życie „Dziewczyn” (także to erotyczne), nie jest tak lukrowane.
Bohaterki nie maja pieniędzy, za to mają… nieidealne ciała, masę kompleksów, emocjonalnych frustracji, a seks często dostarcza im więcej problemów niż radości. To bohaterki z krwi i kości. „Dziewczyny” odważnie, realistycznie (a może nawet naturalistycznie) opowiadają o pożądaniu, wstydzie, niefrasobliwym seksie, ale przede wielkim głodzie… miłości.
3. „Sex w wielkim mieście”
To pozycja kultowa i bardzo nagradzana. Serial dostał (bagatela!) już 32 nagrody. Cztery przyjaciółki z Nowego Jorku – felietonistka Carrie, agentka PR Samantha, prawniczka Mirandy i marszand Charlotte – plotkują o swoim życiu erotycznym oraz codziennych sytuacjach. ”Seks w wielkim mieście” wystartował w 1998 roku i był przełomowy, bo odczarował na tamte czasy temat kobiecej seksualności. Bohaterki przekonywały nas, że możemy rozmawiać o swoich potrzebach wprost, mieć tylu partnerów, ilu chcemy i uprawiać niezobowiązujący seks. Dokładnie tak jak mężczyźni. Ale jeśli pragniemy stabilizacji, to możemy też mieszkać w domku z ogródkiem oraz poświęcić się mężowi i dzieciom. „Kobiety mogą cieszyć się seksem i robić to, co chcą!”, przekonywały nas mieszkanki Nowego Jorku. Paradoksalnie niewiele było w tej produkcji odważnych erotycznych scen. Ciekawostka: nie wszystkie serialowe panie się rozbierały, np. Sarah Jessica Parker miała zapisane w kontrakcie, że nigdy nie zdejmie stanika. Nie mniej jest to „obowiązkowa lektura obrazkowa” dla każdego widza (nie tylko płci pięknej).
4. „Maser of Sex”
Serial oparty jest na prawdziwej historii amerykańskich pionierów badania ludzkiej seksualności – Virginii Johnson oraz Williama Mastersa. Ale cofnijmy się do lat 50.! On jest lekarzem ginekologiem zafascynowanym studiowaniem ludzkiej seksualności. Początkowo wagę jego badań docenia niewielu, ale wśród nich jest piękna asystentka Virginia Johnson, rozwódka samotnie wychowująca dzieci. Ich wspólna praca okazuje się rewolucją nie tylko na polu naukowym, ale mmh… także prywatnym. Virgina i Willam to fascynujący duet, którego którego losy naprawdę śledzi się z ciekawością. Tu jest wszystko: pragnienia, ambicje, zazdrość, namiętności. Poza tym w żadnym serialu nie zobaczysz takich scen jak tu – masturbacja ludzi podłączonych do „pionierskiej” aparatury, która bada naturę orgazmu…
Wow, dużo się tu dzieje! I jeszcze jeden wielki plus za scenografię, kostiumy, fryzury, rekwizyty, które są po prostu perfekcyjne. Przeniesiesz się w czasie i poczujesz, jak wiele zmieniło się przez 70 lat w kwestii naszego podejścia do seksualności. Perełka w czterech sezonach!
5. „Californication”
„Wiesz, satysfakcja jest śmiercią pożądania”, mówi cynicznie Hank Moody, nowojorski pisarz i autor bestsellerowej powieści „God Hates Us All”. Jego partnerka Karen, z którą ma dwunastoletnią córkę Rebeccę, odchodzi do innego mężczyzny. I tu zaczyna się… totalna orgia i jednocześnie całkiem romantyczna historia. W „Californication” przez siedem sezonów oglądamy, jak Hank pogrąża się w morzu alkoholu, narkotyków i przygodnego seksu, tylko dlatego, że nie może być z kobietą, którą naprawdę kocha. Wśród kochanek pisarza są: 16-letnia dziewica, mężatki, studentki, profesorki, muzy rockmanów i artystyczne dusze, prawniczki, przedstawicielki najstarszego zawodu świata i… właściwie trudno znaleźć kobietę, której Hank nie zaciągnął do łóżka. A one go uwielbiają!
6. „You Me Her”
Jack i Emma są małżeństwem po trzydziestce, które się bardzo kocha, ale ma problemy w łóżku. Chcąc podkręcić temperaturę w związku, para decyduje się na skorzystanie z usług Izzy, studentki psychologii, która dorabia jako dziewczyna do towarzystwa. Sprawy komplikują się, kiedy to, co w zamierzeniu miało być „układem za kasę”, zmienia się w odwzajemnione (przez wszystkie trzy strony) uczucie. Dziewczyna zawraca w głowie obu małżonkom i wszystko wymyka się spod kontroli. Cała trójka mierzy się z uczuciem, które trudno im przyjąć i zracjonalizować. Kontekst erotyczny schodzi na dalszy plan, bo pojawiają się pytania: „Czy związek pomiędzy trzema osobami jest możliwy?”, „Czy monogamia jest częścią naszej natury czy jedynie kultury?”, „Czy można kochać dwie osoby jednocześnie?”. Chcesz poznać odpowiedzi?
7. „The Affair”
Tu wcale nie chodzi o seks. „The Affair” to niezwykle barwna emocjonalna historia czwórki osób, których losy splątały się ze sobą jednego dnia lata, kiedy dwójce z nich przydarzył się gorący romans. Zacznijmy od tego, że Noah to nauczyciel literatury, który marzy o karierze pisarza. Mężczyzna od blisko dwudziestu lat jest żonaty z Helen, z którą ma czwórkę dzieci. Pewnego dnia para rusza na wakacje do nadmorskiej miejscowości Montauk. Na miejscu odwiedzają restaurację, gdzie kelnerką jest młodziutka Alison, która nie może się otrząsnąć po stracie ukochanego dziecka. Noah jest nią zafascynowany…
Zobaczysz tu jedne z najbardziej uczuciowych i intymnych scen erotycznych, jakie wyreżyserowano w serialach. Emocje po prostu sięgają zenitu, a największym atutem jest to, że poznajesz tę samą historię z czterech perspektyw: zdradzanej żony, romansującego męża, jego kochanki i jej partnera. Widz lubi i rozumie wszystkich: nie wie już, czyją stronę trzymać i to jest właśnie… wspaniałe.
8. „Orange Is the New Black”
Twórcy tej produkcji poszli na całość i tak powstało siedem już sezonów komediodramatu opartego na bestsellerowych wspomnieniach Piper Kerman. Serial opowiada o dobrze sytuowanej mieszkance Brooklynu – Piper, która zostaje skazana na karę piętnastu miesięcy pozbawienia wolności. Aby spłacić swój dług wobec społeczeństwa, Piper zamienia swoje wygodne życie w Nowym Jorku u boku narzeczonego na pomarańczowy kombinezon. Wkrótce kwestionuje niemal wszystko, w co do tej pory wierzyła i tworzy sojusze z grupą ekscentrycznych i szczerych do bólu więźniarek oraz zakochuje się na nowo w wyjątkowej kobiecie – Alex.
Trudno znaleźć serial o odważniejszej dawce damsko-damskiej erotyki. Piper i Alex to jedna z najgorętszych lesbijskich par w historii wszechseriali. Na pierwszy rzut oka widać, że scenariusz piszą kobiety, które nie boją się mówić nam, że wszystkie jesteśmy piękne, niezależnie od tego, ile mamy lat i czy jesteśmy chude, czy grube i kogo chcemy całym sercem pokochać.
Koniecznie napiszcie, jakie seriale z wątkami o seksie, lubicie najbardziej…..