Każdego dnia żyjemy w coraz większym pędzie. Wstajemy, uruchamiamy samochód i dojeżdżamy do pracy, w której przez długie godziny nie rozprostowujemy nóg, by w końcu wrócić z niej po południu również wciskając tylko gaz i hamulec. W efekcie brakuje nam czasu na aktywność fizyczną i kontakt ze świeżym powietrzem, a traci na tym nasze zdrowie i samopoczucie. Czy technologia jest w stanie to zmienić?
Wspomnienie z dzieciństwa
Kiedy pomyślimy o czasach, w których ku uciesze rodziców nie dorastaliśmy jeszcze do ostatniej półki szafki, na której znajdowały się słodycze, w głowie pojawia się często lustrzane odbicie obecnego życia. Oprócz nieprzejmowania się podatkami i mandatami za złe parkowanie, przede wszystkim przypomnimy sobie o tym jak z utęsknieniem czekaliśmy na koniec zajęć w szkole, by móc oddać się po nich beztroskiej grze w piłkę z rówieśnikami. Czuliśmy spokój i beztroskę. Wracając z podwórkowego meczu wsiadaliśmy na rower czy hulajnogę, by było szybciej i ciekawiej. Ta hulajnoga właśnie wróciła dzisiaj w wersji, której nie powstydzą się rodzice.
Hulajnogi elektryczne swój debiut na rynku świętowały już lata temu. Były jednak ciężkie i nieporęczne, więc nikt nie myślał o nich w kategoriach poważnego gadżetu mogącego znacznie ułatwić życie jego posiadaczowi. Przed kilkoma laty technologia ta zaczęła lawinowo zyskiwać na popularności. Coraz częstszym widokiem stają się już nie tylko nastolatkowie, ale też postacie mknące na hulajnogach w garniturach, by dojechać do pracy omijając korki. Największy skok w ilości osób decydujących się na przesiadkę z samochodu na ten alternatywny środek transportu nastąpił, gdy Xiaomi, firma znana wcześniej z produkcji wysokiej jakości smartfonów w bardzo konkurencyjnych cenach, wypuściła na rynek swój pierwszy model hulajnogi. Ta, oprócz niskiej ceny, ceniona była przede wszystkim za zmianę podejścia do stylistyki. Sportowy styl przerodził się w elegancję w czerni, pasującą właściwie do każdej okazji, niezależnie od celu podróży. Pora jednak przejść do obiecanego meritum. Czy hulajnogi mogą zmienić nasze życie na zdrowsze?
Hulajnoga wolniejsza od auta? Tylko, gdy ją ładujemy
To prawda, większość hulajnóg elektrycznych jest ograniczona elektronicznie do maksymalnej prędkości ok. 25 km/h. Dlaczego jednak warto zostawić auto w garażu i do pracy pojechać właśnie nią? Po pierwsze, jest to nieustanny kontakt ze świeżym powietrzem, którego brakuje nam na co dzień. Wpływa on nie tylko na nasze samopoczucie, ale również na wyniki naszej pracy, które przy zmęczeniu i niedotlenieniu są znacznie niższe. Dla tych, dla których argumenty przemawiające za zdrowiem i samopoczuciem są za słabe, z pomocą paradoksalnie przychodzi oszczędność czasu.
Bardzo często droga do pracy składa się z czubatej łyżki oczekiwania w korku i tylko szczypty jazdy. Problem ten nie dotyczy hulajnóg. Rzadko kiedy ustawiają się one w kolejki wyczekując aż poprzedzający je jednoślad przesunie się o kolejne kilka metrów do przodu. Dlatego w ogólnym rozrachunku, hulajnoga okazuje się świetnym sposobem, by do celu dostać się po prostu szybciej. Im większe jest miasto, w którym żyjemy, tym ta różnica staje się bardziej odczuwalna.
Obawą wielu osób przestrzegającą przed zakupem hulajnogi elektrycznej jest jej zasięg. W mediach często słyszymy bolączki kolejno przedstawianych prototypów aut elektrycznych, z których główną jest właśnie dystans możliwy do przejechania na jednym ładowaniu. W przypadku dzisiejszych hulajnóg, bez problemu przełamywana jest granica 20 km, a bardziej oszczędne tryby jazdy pozwolą pokonać nawet ponad 30 km bez ponownego podłączenia urządzenia do gniazdka. Przykładem jest tu najnowsza hulajnoga Xiaomi Mijia M365 Pro, która ze znacznie wzmocnionym silnikiem i zasięgiem 45 km wyznacza nowe standardy w swojej klasie i zdecydowanie pozwoli poczuć wiatr we włosach.
Motywacji do zdrowia ciąg dalszy
W jaki sposób jeszcze możemy zmotywować się do prowadzenia zdrowego trybu życia korzystając ze zdobyczy technologii? Dobrym wyborem może okazać się ściągnięcie na smartfona specjalnych aplikacji śledzących nasze treningi. Za ich pośrednictwem jesteśmy w stanie utworzyć plany treningowe, o których aplikacja będzie nam przypominać przy pomocy powiadomień. Sięganie po coraz wyższe cele i zachowanie systematyczności staje się wtedy dużo łatwiejsze, śledząc na ekranie monitora dokładne parametry naszego biegu oraz comiesięczny postęp. Znacznym ułatwieniem są tu oprócz smartfonów sportowe opaski czy smartwatche, które są znacznie wygodniejsze podczas intensywnego wysiłku niż duży telefon, a są w stanie zapewnić nam dodatkowo informację o naszym pulsie czy w chwilach wolnych od treningu monitorować jakość snu i wysyłać wskazówki jak ją poprawić.
Sposobów, by zachować lepsze zdrowie jest naprawdę wiele. Najłatwiej jest jednak wcielić w życie te, które nie wymagają od nas zupełnej zmiany organizacji dnia, a przy tym wiążą się z przyjemnością i pozwalają zaoszczędzić czas. Takie są dzisiejsze hulajnogi elektryczne, które w niczym nie przypominają już swoich nieporęcznych prekursorów o niewielkim zasięgu. Należy pamiętać, że zmiana prowadzonego trybu życia nie tylko przynosi pozytywne długofalowe skutki dla naszego zdrowia, ale już po kilku tygodniach pozwoli poczuć się zdecydowanie lepiej, rozstać z uczuciem zmęczenia i znacznie poprawić efektywność naszej pracy, co… często pozwoli szybciej ją ukończyć.
Artykuł partnera