Zimowe miesiące nadal trwają, a naszemu zdrowiu zagrażają wirusy i bakterie, co skutkuje długimi kolejkami w przychodniach. Chcąc uchronić bliskich przed chorobą, podejmij kroki by wspomóc odporność w walce z drobnoustrojami.
Sięgnij po sprawdzone pomysły
Niegdyś nasze babcie z powodzeniem czerpały pomysły z wiedzy poprzednich pokoleń i dobrodziejstw natury. Pewne z domowych metod wcale nie straciły na aktualności, warto więc jest je odkryć na nowo.
Miód. To naturalny antybiotyk wykazujący działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwkaszlowe, skutecznie wzmacnia układ odpornościowy. Należy pamiętać o tym, żeby rozpuszczać go w ciepłej ale nie gorącej wodzie, by nie stracił zdrowotnych walorów. Jeśli chcesz podać miód dziecku, pamiętaj że może on silnie uczulać, dlatego nie powinno się go podawać dzieciom poniżej 1 roku życia.
Czosnek. Posiada właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Kryją się one w olejkach eterycznych bogatych w siarczki i allicynę, o charakterystycznym “czosnkowym” zapachu. Najlepiej jeść czosnek surowy, jednak ze względu na jego smak można poddać go obróbce cieplnej, nie dłuższej niż 5 minut. Inaczej gotowanie czy smażenie pozbawi go cennych właściwości.
Sok malinowy. Słodki i pachnący, będzie świetnym pomysłem na rozgrzewający napój podczas zimnych wieczorów. Swoje działanie sok malinowy zawdzięcza zawartości kwasu salicylowego, działając rozgrzewająco, napotnie, ułatwiając obniżenie gorączki. Pomaga w walce z bakteriami i wirusami, łagodzi kaszel, a zawarte w nim bogactwo witamin wzmacnia układ odpornościowy.
Kiszonki. Czyli nasze swojskie ogórki, kapusta czy buraczki, poddane procesowi fermentacji. Podczas kiszenia powstają bakterie kwasu mlekowego, które zasiedlając jelita sprawiają że lepiej wyłapują one szkodliwe czynniki z organizmu. Dostarczają dużej zawartości witaminy C, która dobrze wpływa na odporność organizmu.
Zbilansowana dieta. Zimowe miesiące nie ułatwiają utrzymania codziennego, bogatego w owoce i warzywa jadłospisu. Poza owocami i warzywami, jedzcie kaszę jęczmienną lub płatki owsiane czy jęczmienne. Zboża te mają bowiem bardzo dużo betaglukanu, o silnych właściwościach antybakteryjnych.
Sięgnij po sprawdzone specyfiki z aptecznej półki
Nawet jeśli jesteś zapaloną entuzjastką naturalnych rozwiązań, pamiętaj że w aptece znajdziesz sprawdzone rozwiązania, które pomogą zatroszczyć się o zdrowie twoich bliskich. W szczególnej sytuacji są małe dzieci, dla których potrzeba rozwiązań mądrych, bezpiecznych, delikatnych i skutecznych zarazem.
Pierwszy krok – naturalna “polisa na zdrowie”
Jeśli szukasz idealnej i naturalnej metody na poprawę odporności całej rodziny, jest na to sposób. Do codziennej diety warto wprowadzić Lactorrin, dietetyczny środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego. Ta “naturalna polisa na zdrowie” to preparat, który bez obaw można podać dziecku od pierwszego dnia życia. Stosuje się go w stanach obniżonej odporności, infekcji rożnego pochodzenia, niedoboru żelaza dla niemowląt, dzieci oraz osób dorosłych.
Czym jest laktoferyna?
Jest inteligentnym białkiem, naturalnie występującym w płynach ustrojowych ssaków, szczególnie w dużych ilościach w siarze i mleku matki. Laktoferyna należy do białek odporności wrodzonej, ale jej funkcje obejmują też wspieranie odporności nabytej, stanowi bowiem pierwszą linię obrony przed patogenami i bierze udział w nieswoistej odpowiedzi immunologicznej (jest uwalniana z granulocytów w czasie infekcji). Wykazano, iż laktoferyna wywiera korzystny wpływ na organizm w stanach infekcji różnego pochodzenia. Ponadto laktoferyna transportuje żelazo we krwi i może być wykorzystywana w stanach zaburzenia gospodarki żelazem i niedokrwistości z niedoboru żelaza.
Lactorrin jako naturceutyk, czyli dietetyczny środek spożywczy specjalnego przeznaczenia medycznego, łączy w sobie wartości żywieniowe i cechy środków farmaceutycznych.
Fot. Materiały prasowe
Wyjątkowe działanie polega na stymulowaniu naturalnej produkcji laktoferyny w organizmie, wspieraniu naturalnych sił obronnych organizmu w walce z infekcjami bakteryjnymi, grzybiczymi i pasożytniczymi. Laktoferyna jest białkiem nie powodującym żadnych działań ubocznych, co udowodniły badanie przeprowadzone przez EFSA.
Można śmiało przyrównać jego działanie do „naturalnej odporności pochodzącej z mleka matki”, co szczególnie istotne jest w przypadku wcześniaków o niskiej masie urodzeniowej, niemowląt i dzieci często zapadających na infekcje, dzieci po hospitalizacji, kobiet karmiących piersią w celu podniesienia jakości pokarmu i zmniejszenia zachorowalności, kobiet w ciąży. Szczególną uwagę zwracają na to mamy, których dzieci karmione są sztuczną mieszanką. Ważne jest również to, że Lactorrin nie wpływa na smak podawanych dziecku płynów. W trosce by mleko modyfikowane jak najbardziej przypominało składem i działaniem dobroczynne mleko matki, warto dołączyć Lactorrin do codziennego karmienia malca.
Przygotowanie Lactorrinu jest łatwe, wystarczy raz dziennie saszetkę (lub dwie w przypadku osób dorosłych) rozpuścić w szklance z mlekiem, wodą lub innym płynem. Należy jedynie pamiętać, by temperatura płynu nie była wysoka.
Sięgając do naturalnych metod, warto wypróbować wiedzę i doświadczenie oraz wielozadaniowość sprawdzonych suplementów, aby zawsze służyć zdrowiu.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Nordfarm
