Błyszczące kapelusze, okazy o spektakularnych rozmiarach, podsycany duch rywalizacji, a potem smażenie, suszenie, marynowanie… Grzybobranie to w polskiej kulturze temat ekscytujący, a zarazem nieco delikatny, ponieważ jedynie z pewną dozą ostrożności wypowiadać się można o czynności otoczonej w kraju nad Wisłą niemalże kultem. Jak więc przygotować się do polskiego sportu narodowego? Tego dowiesz się z niniejszego poradnika, stworzonego w oparciu o książkę „Polowanie na grzyby” autorstwa Zofii Leszczyńskiej-Niziołek.
Grzybobranie od wieków było w naszym kraju traktowanie niemal jako sacrum. Otoczone kultem, stało się przedmiotem legend i natchnieniem dla artystów. Nasz wieszcz narodowy opisywał ten sposób spędzania czasu na kartach „Pana Tadeusza”, a słynni polscy malarze oddali mu hołd w postaci obrazów i szkiców. Chyba nie ma kraju, w którym tradycja zbierania w lesie grzybów byłaby tak żywa – szczególnie w czasach współczesnych. Jak się więc do niego przygotować? O czym pamiętać? Na co zwrócić uwagę? Oraz przede wszystkim: w jaki sposób dojść do kolejnych poziomów wtajemniczenia, które pozwolą nam zostać guru grzybiarstwa?
Oto dziesięć porad od licencjonowanej grzybiary
1.
Pamiętaj o odpowiednim ubraniu. Nikt nie chce przecież, aby zaskakujące zmiany pogody uniemożliwiły mu rywalizację o tytuł króla czy królowej grzybobrania. Najważniejsze są porządne, nieprzemakalne buty – i nie jest tu mowa o kaloszach, które często są zbyt ciężkie i niewygodne. Dobrze sprawdzają się za to buty trekkingowe lub bardzo lekkie „kalosze” wykonane z pianki. Jeśli zaś chodzi o samo ubranie, to warto zastosować znany doskonale sposób „na cebulkę” – kilka warstw ubrań pozwoli dostosować strój do zmieniających się warunków pogodowych. Koniecznie zakryj nogi i głowę.
2.
Zabierz ze sobą wodę i jedzenie – a jeśli decydujesz się na kanapki, to pamiętaj, aby je szczelnie zapakować. Nęcący zapach może bowiem zwabić dzikie zwierzęta. W lesie nie zostawiaj śmieci ani niedopałków. Dobrze mieć ze sobą torebkę, którą można bez problemu przywiązać do plecaka.
3.
Zarówno grzybiarz-neofita, jak i ten licencjonowany, musi mieć ze sobą odpowiednie narzędzia do „pracy”. Jeśli chodzi o noże, to nie nadają się modele z ząbkami – najlepiej zabrać egzemplarz z gładkim ostrzem, na przykład wygodny mały nożyk kuchenny. W sprzedaży są dostępne również bardzo wygodne, składane noże grzybiarskie, lecz są sporo droższe niż ich zwyczajne, kuchenne odpowiedniki. A ponieważ niewielkich rozmiarów sprzęt lubi często się gubić, warto rozważyć, która opcja będzie dla nas korzystniejsza.
4.
Druga najważniejsza rzecz to koszyk. Najlepsze są klasyczne wiklinowe, niefarbowane lub wytłaczane z plastiku lub ażurowe kubełki (bardzo lekkie i wygodne). Zabudowane kubełki plastikowe lub torebki foliowe sprawiają, że grzyby się w nich zaparzają.
5.
Jeszcze przed grzybobraniem należy pomyśleć o odpowiedniej ochronie przed owadami. Najpowszechniejszym utrapieniem grzybiarza są komary i kleszcze, a najpopularniejszym zabezpieczeniem przed nimi – odstraszające spreje. Pamiętaj o tym, że większość z nich działa krótko i po kilku godzinach trzeba spryskać się ponownie. A po powrocie z grzybobrania należy wziąć długi prysznic i dokładnie obejrzeć całe ciało.
6.
Zadaj sobie również jedno, ważne pytanie… Mianowicie, z kim chcesz wybrać się na grzybobranie. Niektórzy preferują wielogodzinne, samotne wędrówki, z kolei reszta woli towarzystwo innych zapalonych grzybiarzy, z którymi może porozmawiać o swoich znaleziskach. Towarzystwo daje też poczucie bezpieczeństwa, szczególnie jeśli wędrujemy po zupełnie nowym terenie.
7.
Gdzie zbierać? Wszystko zależy od grzyba – warto więc posiłkować się atlasem grzybów, który pomoże wskazać kierunek poszukiwań konkretnego gatunku (oraz miesiąc jego owocnikowania). Grzyby jadalne można znaleźć nie tylko w lesie, ale też na żyznych łąkach i pastwiskach, na obrzeżach lasów i poboczach dróg czy w ogrodach oraz parkach.
8.
Jak zbierać grzyby? Odwieczny dylemat: „wycinać czy wykręcać grzyby ze ściółki” ma niemal taką rangę, jak „być, albo nie być”. Na szczęście obecnie panuje przekonanie, że obydwa sposoby nie szkodzą grzybni. Nieco więcej plusów przemawia za wykręcaniem. Pamiętaj jednak, aby robić to bardzo delikatnie, by nie uszkodzić kapelusza. Następnie warto oczyścić dół grzyba nożem.
9.
Kiedy masz już pełny koszyk grzybów… wówczas zaczyna się kolejny etap grzybowej magii. Możesz je przygotować do późniejszej konsumpcji na kilka sposobów. Suszenie, mrożenie, marynowanie, smażenie, a nawet kiszenie, to tylko parę przykładów przygotowania grzybów. Każdy gatunek jest inny i każdy ma swoje walory smakowe, które uwydatni odpowiednia obróbka. Warto więc zawsze posiłkować się atlasem i sprawdzić, co warto zrobić z grzybem w kuchni.
10.
A jeśli zapoznajesz się z powyższymi informacjami po raz pierwszy w życiu i temat grzybobrania brzmi jak enigma, o rozwiązaniu której skrycie marzysz… to warto zaopatrzyć się w książkę „Polowanie na grzyby” autorstwa Zofii Leszczyńskiej Niziołek, w której można znaleźć powyższe oraz całe mnóstwo innych wskazówek dotyczących wędrówek po lesie. Niekonwencjonalny atlas zawiera też opisy zarówno najpopularniejszych okazów grzybów, jak i gatunków, które zbiera „totalny świr i grzybowy guru”. Całość okraszona jest pięknymi zdjęciami. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Buchmann.
„Polowanie na grzyby. Od borowika do grzybowej”, Zofia Leszczyńska-Niziołek, Wydawnictwo Buchmann, 2019 r.