Lubicie słowo gadżeciarz? Ja nie za bardzo. Negatywnie mi się kojarzy. I wstyd przyznać, ale choć kojarzy mi się często z jakimś przymusem czy nawet naiwnością, zauważam u siebie pewne cechy sławetnego G.. Nawet przyznaję się do kilku (zarówno niezrealizowanych, jak i spełnionych) telefonowych marzeń. Pamiętacie pierwsze kolorowe wyświetlacze? Eh, jak ja marzyłam o tej Nokii w kolorowej obudowie… Zdjęcia robiła! Szał. Ale skończyło się na dziwnym telefonie z wyświetlaczem wielkości znaczka pocztowego (ale kolorowym!) 🙂 . Byłam jeszcze dzieciakiem, myślałam wtedy: „eh, mieć taki telefon to jest coś, tylko tyle kasy…”. Pamiętam swój pierwszy dotykowy, był tani, ale okazało się, że nie bez powodu… System miał jakiś tani również – koszmarek. Nawet Facebooka miał specjalnego. 😉
Ach ta technologia… Przyznaje się bez bicia, uległam niedawno pokusie wydania więcej na telefon. Kupiłam sobie (oczywiście w abonamencie), wymarzonego, różowego, ajfoniaka – no dobra wymarzony to duże słowo, te kosztują krocie, kupiłam za całkiem sporo (choć to była najtańsza opcja) telefon ledwie o 2 modele niżej, niż ten najnowszy dostępny flagowiec z jabłuszkiem. Tak, jak się domyślacie, coś się wydarzyło. Po 4 miesiącach, spacerując po plaży (nie, nie kąpałam się z telefonem, nie robiłam zdjęć w basenie itd.) wysunął mi się dziad z kieszeni i wpadł do wody… Mhm, wtedy zostało mi jeszcze tylko 32 miesiące umowy (i płacenia za mojego martwego topielca)… Zgroza. A to przecież tylko telefon. A może „aż”?
Jednego się nauczyłam, nie trzeba wydawać kilku tysięcy złotych, żeby być z niego zadowolonym. I żeby miał bajery. I działał – normalnie!
Ponieważ jestem typem człowieka, który z telefonu korzysta bardzo dużo (w pracy), a jednocześnie nie wyobrażam sobie wydać kilku tysięcy złotych na… telefon. Lubię szukać alternatywy. Za taką kwotę wybieram wakacje! Przejrzałam sporo modeli telefonów i uwierzcie, nie zawsze niższa cena skrywa jakieś „ale”. Czasy się zmieniły, a konkurencja jest ogromna. Dziś prześwietlamy dwa modele TP-Link Neffos: X9 i C9A. Czyli telefony bardzo nowoczesnego za kilkaset złotych!
Przeczytajcie, czy warto sprawić sobie taki model!
Co powinien potrafić dobry telefon?
Dobry, czyli jaki? To chyba najtrudniejsze pytanie. Bo dziś wybór jest ogromny i wszystkie cuda techniki wydają się dobre. Podpowiadamy, na jakie funkcje warto zwrócić uwagę!
Dobry telefon, robi dobre zdjęcia!
Aparaty fotograficzne w telefonach TP-Link Neffos, są świetne. W dodatku model TP-Link Neffos X9 ma ich, aż trzy… tak trzy! Dwa z tyłu i jeden z przodu. Robi wrażenie?
Dobry telefon, poprawia tymi zdjęciami humor!
Bo telefony TP-Link Neffos mają 10 stopniową funkcję malutkiego „upiększania” waszych selfie. Nie, żebyśmy tego potrzebowały, ale jak jest… 🙂 No które telefony mają to w standardzie?
Dobry telefon nie wymaga dużo uwagi!
Bo ma porządną baterię! Nie musisz biegać z naręczem kabli i wpadać w panikę, że zostawiłaś w biurze ładowarkę. O!
Dobry telefon jest odporny!
Klątwa pajęczego szkła… i serce rozdarte, gdy nowy smartfonik zaliczy upadek… Znamy aż za dobrze. Dobry ekran to nie wszystko! Dodatkowa ochrona nie zaszkodzi, TP- Link Neffos to również dodatki, które pomogą. W modelu C9A znajdziecie folię ochronną na ekran i etui, a w modelu X9 etui. Bez biegania, dobierania i szukania. Tu nie bez znaczenia jest argument finansowy. Oczywiście można ubezpieczyć smartfona, ale znacznie łatwiej naprawić lub wymienić ten za 600 zł niż ten za 5 tysięcy…
Dobry telefon nie męczy wzroku!
Nie ma co udawać, jesteśmy przyklejeni do ekranu. Przynajmniej nie róbmy krzywdy swoim oczom!
Dzięki autorskiej nakładce NFUI 8.0 możesz oszczędzić oczy. Gdy włączysz tryb ochrony wzroku, emisja światła niebieskiego zmniejszy się aż o 89%. Możesz ustawić w swoim telefonie automatyczne uruchamianie trybu o określonej porze dnia. Niezależnie od tego czy chcesz spędzić wieczór z dobrą książką, czy też oglądając swój ulubiony film, tryb nocny dostosuje jasność ekranu do warunków zewnętrznych – ochrona zadziała również w słabo oświetlonych pomieszczeniach.
Dobry telefon pilnuje twoich danych!
Jaka forma ochrony jest najlepsza? Tu pewnie każdy specjalista wykrzyknie swoją ulubioną metodę zabezpieczania telefonu. Kod, pin, czytnik linii papilarnych czy rozpoznawania twarzy? Bierzemy wszystko, a co będziemy sobie żałować!
Dobry telefon nie kosztuje majątku!
Bo dlaczego miałby kosztować?! Telefony tracą szybciej na wartości niż samochody. Praktycznie co pół roku czy rok, każda marka wypuszcza swoje nowe cacko. Nie szkoda płacić za metkę, która za chwilę przestanie być modna?
Dobry telefon jest jak damska torebka!
Wiecie, co mnie najbardziej wkurzało zawsze w moich telefonach? Brak pamięci! Albo wydasz miliony monet na model z ekstra pojemnością albo będziesz płakać! Kilka ubogich filmów z przedszkola i pach, brak miejsca. Oczywiście dowiadujesz się o tym akurat wtedy, gdy chce zrobić coś bardzo ważnego… Dobry telefon jest jak wszech świat mądrości w chińskim filmie karate – nieskończony! Oczywiście, lepiej jest doposażyć go w kartę pamięci. Tak i wymienić ją na tę drugą zapasową, a nie zgrywać przez 2 godziny tryliard zdjęć, kiedy bardzo się spieszysz 🙂
Panie i Panowie, oto przed wami stoi TP-Link Neffos (a nawet dwa boskie Neffosy) – poznajcie się!
TP-Link Neffos X9 z podwójnym obiektywem i ekranem 18:9 – cena ok. 600 zł
Fot. Materiały prasowe
Co wyróżnia TP-Link Neffos X9?
- Podwójny tylny obiektyw, 5,99-calowy, panoramiczny wyświetlacz typu full-view
- Poliwęglanowa obudowie typu unibody
- Smukłe wykończenie w technologii CNC, które zapewnia użytkownikowi komfort trzymania
- Pojemna bateria 3060mAh
- Funkcja wykrywania twarzy
- Czytnik linii papilarnych
- Dwa sloty na karty nano SIM
- Dwa tylne obiektywy – 13Mpx i 5Mpx, które umożliwiają osiągnięcie precyzyjnego efektu bokeh, czyli oddania nieostrości obiektów znajdujących się na dalszym planie
- Przednia kamera 8Mpx pomaga w wykonaniu doskonałego selfie dzięki 10-stopniowej funkcji upiększania
- Szerokokątny obiektyw aparatu selfie, o polu widzenia aż 86 stopni umożliwia również wykonanie autoportretu z całą grupą przyjaciół.
- Wyświetlacz IPS chroniony jest przez szkło Corning Gorilla Glass 2.5D z powłoką AF,
- Lekko zaokrąglone krawędzie
- Ekran TP-Link Neffos X9 gwarantuje także dwa tryby chroniące oczy, dzięki wbudowanemu czujnikowi oświetlenia
Fot. Materiały prasowe
- Możliwość obsługi ekranu w rękawiczkach, wybudzanie podwójnym kliknięciem i sterowanie aplikacjami za pomocą prostych gestów
- Czytnik linii papilarnych
- Czterordzeniowy procesor MediaTek MT6750, 32GB ROM i 3GB RAM
- Tacka na dwie karty nano SIM w technologii Dual Standby, które umożliwiają proste przełączanie się pomiędzy dwoma numerami, np. służbowym i prywatnym
- Zamiast drugiej karty SIM można zastosować kartę microSD zwiększającą pamięć wewnętrzną urządzenia nawet do 128GB.
- System Android 8.1 Oreo
TP-Link Neffos C9A – smartfon z wyświetlaczem 18:9 od TP-Link – cena ok. 400 zł
Fot. Materiały prasowe
Co wyróżnia TP-Link Neffos C9A?
- 5,45-calowy wyświetlacz typu full-view
- Smukła obudowa, dużo mniejsza od tradycyjnych smartfonów z ekranem o podobnej przekątnej
- Pojemna bateria 3020mAh,
- Funkcja rozpoznawania twarzy,
- Czytnik linii papilarnych
- System Android 8.1 Oreo wspierany autorską nakładką NFUI 8.0.
Fot. Materiały prasowe
- Przedni aparat 5MP Softlight pomoże w zrobieniu stylowego selfie, dzięki 10-stopniowej funkcji upiększania w czasie rzeczywistym, a szeroki kąt 84 stopni obejmie na zdjęciu grupę znajomych
- System automatycznego ogniskowania z detekcją fazy w tylnym aparacie 13MP pozwala na zarejestrowanie ostrych i szczegółowych zdjęć bez utraty jakości obrazu
- Filtr niebieskiego światła sprawi, że ujęcia z C9A będą dokładniej odwzorowywać naturalne kolory
- Przydatne na co dzień funkcje ekranu takie jak możliwość obsługi w rękawiczkach, wybudzanie podwójnym kliknięciem i sterowanie aplikacjami za pomocą prostych gestów
- Przechowywanie odcisków palców za pomocą ścieżki TrustZone
- Czterordzeniowy procesor MediaTek MTK6739WW, 16GB pamięci ROM i 2GB RAM
- Obsługuje dwie karty SIM w technologii Dual Standby, które umożliwiają proste przełączanie się pomiędzy dwoma numerami.
- Trzeci slot na dodatkową kartę microSD, dzięki której można zwiększyć pamięć wbudowaną do 128GB.
Czy faktycznie, jeśli zapłacimy mniej, dostaniemy mniej? Jak widzicie, wniosek nasuwa się sam.
Artykuł powstał we współpracy z TP-Link