Nieuchwytny, zły chłopiec. Bad boy. Co ma w sobie takiego, że wiele kobiet łapie się na jego (nie)wątpliwy urok? Nie jest przecież typem faceta, przy którym możesz się ogrzać, poczuć spokój, pewność, stabilizację. Szorstki, surowy, chłodny, egocentryczny. Obcy. Prześmiewczy. A jednak zawsze potrafi powiedzieć tę jedną, właściwą rzecz, by trafić prosto w twoje serce.
On wie, że się podoba. Wie, czego trzeba, żebyś zachowywała się dokładnie tak, jak od ciebie oczekuje. Jeśli trafiłaś na bad-boya koniecznie zastosuj te pięć kroków, by go przegonić, gdzie pieprz rośnie.
Krok pierwszy: Upewnij się, że to jest bad boy
Bo może pod maską cynicznego podrywacza kryje się skrzywdzony przez los całkiem fajny mężczyzna. Masz na to jakieś 10 % szans, ale zawsze szkoda człowieka.
Krok drugi: zwolnij
Nie dawaj mu wszystkiego, czego od razu chce. Niech czeka. A ty czerp z tej relacji jak najwięcej korzyści. Ucz się od niego, w końcu jest mistrzem w wykorzystywaniu innych.
Krok trzeci: Otwórz się na inne opcje – i daj mu o tym znać
Przecież wiesz, że i tak się nie zaangażuje w relację z tobą, a na pewno nie na dłużej. Pokaż mu więc, że nie tracisz czasu. Płakać nie będziesz. Co wolno jemu, wolno przede wszystkim tobie.
Krok czwarty: Spraw, żeby zaczął się starać
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, właśnie sprawiłaś, że bad boy zaczął się starać. Pozwól mu, niczego nie ułatwiaj. Ten typ tak ma, jeśli coś poczuje, najpierw jest zdzwiony, a potem uznaje, że może warto zawalczyć, przynajmniej choć trochę.
Krok piąty: Powiedz mu „do widzenia”
Ty już nie skorzystasz, ale może skorzysta następna dziewczyna, która go spotka na swojej drodze? Bo w końcu poczuł, jak to jest stracić kogoś, na kim ci zależy…
Na podstawie: relrules.com