Kiedy kupujemy coś nowego, nasze podniecenie dość szybko znika. To, co nowe staje się znajome i przyziemne, dopóki ponownie nie staniemy się posiadaczami czegoś, co nas znowu na chwilę uszczęśliwi.
Psychologowie nazywają to zjawisko „adaptacją hedonistyczną” i wyjaśniają nasze nawyki konsumpcyjne. Seria przeprowadzonych badań pokazała, że doświadczamy więcej przyjemności, kiedy nowe rzeczy konsumujemy w inny niż dotychczas lub niekonwencjonalny sposób.
Pomyśl – kiedy kupujesz ulubiony napój – przyjemność pierwszego smaku jest niemal przytłaczająca, ale minutę później nawet nie zauważasz, że go pijesz. Podobnie, gdy kupujesz nowy samochód – jesteś podniecony, szczęśliwy, ale miesiąc później te uczucia już ci nie towarzyszą, kiedy siadasz za kółkiem.
To nasycenie, znane jako hedonistyczna adaptacja, występuje niemal we wszystkim, co nas uszczęśliwia. Rozejrzyj się i pomyśl, jak bardzo początkowo cieszył cię otaczający cię świat, jego konkretne elementy, a jak jest dzisiaj.
Czy nie byłoby wspaniale odzyskać część tej początkowej przyjemności?
Podczas badań poproszono uczestników o zjedzenie popcornu. Połowa jadła go w normalny sposób, a reszta pałeczkami. Okazało się, że ci, którzy używali pałeczek, cieszyli się popcornem o wiele bardziej niż inni, mimo że obie grupy miały jeść w tym samym wolnym tempie.
Dlaczego tak się dzieje? Psychologia znajduje na to wytłumaczenie: kiedy coś wydaje się nowe, zwracamy na to większą uwagę. A kiedy ludzie zwracamy większą uwagę na coś przyjemnego, bardziej się tym cieszymy. Dlatego warto pomyśleć nad tym, by zamiast zastępować coś, co się znudziło, czymś nowym, użyć w niekonwencjonalny sposób.
W innym eksperymencie poproszono uczestników o wymyślenie własnych niekonwencjonalnych sposobów picia wody. Ich reakcje wahały się między użyciem kieliszka do martini lub kubka podróżnego, aż do picia z miski jak kot.
Poproszono, by wzięli po pięć łyków i ocenili przyjemność picia wody. Okazało się, że ci, którzy zdecydowali się na różne sposoby, byli najbardziej zadowoleni.
Okazuje się, że dopóki możesz znaleźć nowe i interesujące sposoby interakcji z czymś, możesz nigdy się tym nie znudzić.
Pomysł ten oczywiście nie jest całkiem nowy. Wiele firm korzysta z tej koncepcji, aby zapewnić klientom przyjemniejsze doświadczenia. Istnieją restauracje, w których goście zamiast przy stolikach jedzą w łóżkach, a nawet takie, gdzie je się nago.
Chociaż nie ma ograniczeń co do różnych sposobów prezentowania tego samego starego przedmiotu, prędzej czy później poczucie nowości jednak zanika. Ale pomyślcie, jakie to badanie pokazuje możliwości. Nową sukienkę, która się już opatrzyła można założyć z zupełnie nowymi dodatkami, na kompletnie inną okazję. Ukochane jedzenie przyrządzić w nowatorski sposób, a ulubioną aktywność – na przykład bieganie, które zaczyna się nudzić sprowadzić na inne ścieżki, urozmaicić.
Pomyślcie o tym, bo to świetny sposób na to, by nasze „stare” rzeczy zbyt szybko nie zaczynały się nudzić.
źródło: Business Insider