– radzi położna Monika Wójcik, Ambasadorka kampanii i konkursu „Położna na medal”
Na przestrzeni ostatnich lat rola ojca bardzo się zmieniła, za czasów naszych mam tatusiowie nie uczestniczyli przy porodach. Dopiero w latach 80’ w Polsce nastąpiła rewolucja na porodówkach i oddziałach poporodowych, dzięki której mężczyźni mogli wkroczyć w ten kobiecy świat. Do tego doszły jeszcze zmiany społeczne, gdzie młode małżeństwa przestały mieszkać w wielopokoleniowych domach. Czy to z powodu pracy, czy z innych przyczyn osiedlały się z dala od rodziny, w związku z czym kobieta oczekująca na dziecko mogła liczyć przede wszystkim na siebie i swojego męża.
Narastająca obawa o żonę i dziecko, a także poczucie bezradności mogą powodować u przyszłych ojców frustrację i utratę pewności siebie. Wyobrażenie, że mężczyzna powinien stanowić podporę i umieć poradzić sobie w każdej sytuacji, sprzyja powstawaniu takich uczuć. Ale chyba najczęściej odczuwanym przez przyszłych ojców problemem jest poczucie osamotnienia i bycia niepotrzebnym.
Nic bardziej mylnego. Panowie jesteście dla kobiet w tych dniach bardzo potrzebni i liczymy na waszą pomoc. Czasem wystarczy, że nas przytulicie, a czasem będziemy potrzebowały większego wsparcia i zaangażowania, ale najważniejsze jest to, że możemy na Was liczyć. Monika Wójcik, położna i Ambasadorka kampanii społeczno–edukacyjnej „Położna na medal”, przedstawia rolę ojca w życiu młodej rodziny.
Podczas ciąży
Strach i niepewność rodzą się najczęściej z niewiedzy, dlatego spróbuj poczytać lub porozmawiać z partnerką na temat przebiegu ciąży.
O ile to możliwe możesz towarzyszyć jej podczas wizyt kontrolnych u lekarza, szczególnie w takich niesamowitych chwilach, jak pierwsze wysłuchanie tętna dziecka czy badania USG.
Nie powtarzaj ciągle: ”nie powinnaś tego jeść”, „jesz za dużo słodyczy” itd. Szczególnie, jeśli w tym czasie sam zajadasz się smakołykami. Z racji tego, że ciąża to Wasza „wspólna sprawa” – przejdź na podobną dietę, co twoja partnerka, tym bardziej, że i dla Ciebie będzie ona dobra i zdrowa.
Możecie razem zapisać się do szkoły rodzenia – będziesz tam mógł zadać nurtujące pytania, zobaczysz jak pielęgnować dziecko i poznasz problemy, które mogą się pojawić w czasie ciąży, porodu i po porodzie.
Podczas porodu
Na ten temat powstają całe rozdziały w książkach. Tak naprawdę najbardziej pomożesz szczerą rozmową z partnerką i podjęciem świadomej decyzji, czy dobrym rozwiązaniem będzie, jeżeli weźmiesz udział w tym akcie. Nie ulegaj trendom, że każdy mężczyzna musi być przy porodzie. W takim momencie musisz pamiętać, że to przyszła mama i dziecko są najważniejsze. A kobieta powinna mieć wewnętrzny spokój, że jej partner wspiera ją w każdym momencie.
Po porodzie
Odwiedzaj partnerkę w szpitalu, natomiast lepiej ograniczyć wizyty całej rodziny. Warunki szpitalne nie są zwykle odpowiednie do podejmowania gości, nie mówiąc już o tym, że świeżo upieczona mama potrzebuje odpoczynku i intymności. Zamiast odwiedzin rodzina może pomóc przygotowując lekko strawny kompot z jabłek czy rosół, który najlepiej smakuje w tych dniach. Bądź też buforem przed złotymi radami, których pojawi się zapewne całe mnóstwo. To, czy je wykorzystacie w opiece nad własnym dzieckiem, musi być Waszą decyzją, a nie narzuconym przez bardziej doświadczone osoby nakazem.
Włączaj się w opiekę nad dzieckiem, przewijaj, podawaj mamie malucha do karmienia, podnoś do odbicia. Przy wszystkich tych czynnościach możesz ze spokojem mówić do dziecka – nie dość, że się prawdopodobnie przy tym uspokoi i wyciszy, to zaczniesz nawiązywać z nim więź emocjonalną. Możesz zabierać dziecko na spacer czy to na szpitalny korytarz kiedy uśnie, czy w późniejszym czasie na parę rundek wózkiem wokół domu. Mama w tym czasie będzie miała chwilkę dla siebie, którą spokojnie będzie mogła wykorzystać na prysznic lub na krótką, ale jakże zbawienną drzemkę.
W opiece nad maluszkiem, możecie obrać taktykę jak niejedni rodzice, że po nakarmieniu przez mamę, maluszek idzie razem z Tobą spać do innego pokoju. Jak się obudzi znowu, już ze zmienioną pieluszką, przynosisz go mamie na karmienie. Dzięki temu twoja partnerka będzie miała parę godzin na sen i regenerację.
Zrób pranie. Mogłoby się wydawać, że to coś błahego, ale zobaczysz sam, ile brudnych ubranek lub pieluszek może „wyprodukować” małe dziecko. Wiele innych obowiązków domowych może teraz stać się męską domeną. Przy zakupach pomocne mogą okazać się różne aplikacje ułatwiające zrobienie listy produktów do kupienia. Kto wie czy szykując obiad nie odkryjesz w sobie super zdolności kulinarnych?
Sami teraz widzicie w jak wielu trudnościach będziecie dla swoich partnerek niesamowitym wsparciem. Jak tą pomoc połączyć z obowiązkami zawodowymi? Możecie wykorzystać swój dwutygodniowy urlop ojcowski oraz, jeśli Wasze dzieciątko przyszło na świat drogą cięcia cesarskiego, macie prawo do tzn. „opieki nad żoną”, na co przypada kolejne 2 tygodnie, a po porodzie siłami natury – tydzień. Spędzając ten pierwszy miesiąc po porodzie razem z mamą i dzieckiem na pewno będziecie ogromnym wsparciem dla nich w tych nierzadko trudnych początkach.
Położna na Medal to prowadzona od 2014 roku kampania społeczno-edukacyjna zwracająca uwagę na kwestie związane z koniecznością podnoszenia standardów i jakości opieki okołoporodowej w Polsce poprzez edukację i promocję dobrych praktyk. Istotną kwestią kampanii jest również podnoszenie świadomości społecznej na temat roli położnych w opiece okołoporodowej.
Jednym z kluczowych elementów kampanii jest konkurs na najlepszą położną w Polsce. Zgłoszenia do tegorocznej, piątej edycji konkursu przyjmowane są od 1 kwietnia do 31 lipca 2018 r. Głosy na nominowane położne można oddawać od 1 kwietnia do 31 grudnia 2018 roku. Oddawanie głosów odbywa się na stronie www.poloznanamedal2018.pl
Patronat honorowy nad kampanią i konkursem objęła Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych. Patronat merytoryczny sprawują: Polskie Towarzystwo Położnych, Fundacja Rodzić po Ludzku oraz Stowarzyszenie Dobrze Urodzeni. Mecenasem kampanii jest marka Alantan Plus.