Znaleźć miłość i puścić ją wolno… Brzmi jak szaleństwo? Czasem nie ma innego wyjścia, czasem to po prostu najlepsze rozwiązanie, dla obu stron. Gdybyśmy tylko przestali wierzyć w to, że uczucie „wystarczy”, by związek dał nam szczęście, wszystko byłoby prostsze. Czasami trzeba rozstać się z tym, kogo kochasz, nawet jeśli twoja miłość jest mocna. Nie wystarczy wmówić sobie, że ona wszystko pokona, wyeliminuje wszelkie trudności. Miłość nie jest jedynym rozwiązaniem na wszystkie twoje problemy. Czasami po prostu musisz uznać, że ty i twoje życie jesteście priorytetem większym niż ona.
Kiedy nie powinieneś być z tym, kogo kochasz
Kiedy wasze plany na przyszłość są zupełnie inne i wiesz, że nie znajdziecie kompromisu lub byłby on dla jednego z was szkodliwy
Bywa, że nie jest łatwo pójść na kompromis w niektórych sprawach, bez względu na to, jak bardzo kochasz. On chce domu i dzieci, ty jesteś przekonana, że nie chcesz być matką. Jesteś w stanie poświęcić się dla niego, spełnić jego marzenie kosztem swoich przekonań, tego wszystkiego, co mówi ci twoje ciało i dusza? Dzieci nie są „na chwilę”, rodzina nie jest chwilową zabawą „na próbę”, z której można się wypisać, jeśli nie wyjdzie (choć oczywiście, są tacy, którzy tak właśnie do niej podchodzą). Zajdziesz w ciążę i urodzisz dziecko, choć wszystko w tobie mówi ci, że to „nie jest dla ciebie”, że postępujesz wbrew swoim przekonaniom, że nie tego nie chcesz? Czy w takiej sytuacji w ogóle będziesz szczęśliwa? Czy będziesz w stanie pokochać swoje dziecko? Nie, miłość do dziecka nie zawsze przychodzi „z automatu”, pamiętaj o tym. Ryzykujesz zdrowiem psychicznym i z dużym prawdopodobieństwem ten związek i tak się rozpadnie, bo nie uniesiesz życia „wbrew sobie”.
Wasze życie intymne, delikatnie mówiąc, „kuleje”
Można iść do specjalisty, próbować je naprawić. Można i trzeba rozmawiać o tym, co jest „nie tak”. Ale czasem okazuje się, że nie pasujemy do siebie i nic na to nie poradzisz. W seksie nie wolno zmuszać się do czegoś tylko po to, by partner był zadowolony, to dość oczywiste. I możesz czuć się okropnie, zrywając relację z tego powodu, ale tak naprawdę ratujesz siebie i ukochaną osobą przed dalszym cierpieniem. Mimo, że otaczają media zalewają obrazy nagich ciał i wydaje nam się, że jesteśmy otwarci na rozmowy o seksie, wciąż nie doceniamy tego, jak ważne jest, by w miłości partnerzy byli zgodni seksualnie. Taki paradoks naszych czasów.