„On mnie na pewno kiedyś zostawi. Przecież mógłby znaleźć sobie lepszą, ładniejszą, bardziej wygadaną i towarzyską. Albo taką, która dobrze gotuje i z przyjemnością sprząta” albo „Czy on w ogóle myśli o mnie w ciągu dnia? Zastanawia się, co robię, czy ma potrzebę zadzwonić i zapytać? Tęskni?”. My, kobiety mamy przerąbane. W naszych głowach non stop kłębią się różne, często absurdalne myśli, które nie dają nam spokoju. Gdyby tak na jeden dzień zamienić się z facetami głowami, oni najprawdopodobniej by oszaleli od tych wszystkich głosów. Kobiety często analizują swoje związki i relacje. Zastanawiają się nad szczerością intencji partnera, przyszłością związku, rozkładają na czynniki pierwsze wszystkie niepokojące sygnały. Wystarczy, że on z nieco mniejszym niż zwykle entuzjazmem powiedział „Ładnie wyglądasz”, a my już się zastanawiamy, czy aby nie jesteśmy za grube i czy ten kolor włosów nie wyszedł za ciemny.
Często niewiele potrzeba, by nasza pewność siebie legła w gruzach. Zjadają nas nerwy i troski. Czasem faktycznie są ku temu powody, czasem same je sobie wykreujemy. Czy jesteśmy szalone? Nienormalne? Nie. My, kobiety po prostu częściej myślimy o sobie krytyczne i łatwiej popadamy w skrajności.
Jest wiele rzeczy, które spędzają nam sen z powiek. Podczas gdy my analizujemy i zamartwiamy się, panowie mają większość rzeczy gdzieś i… wychodzi im to na zdrowie. Kiedyś widziałam w sieci taki rysunek porównawczy, który idealnie to opisuje: po jednej stronie piękna kobieta przegląda się w lustrze i mówi do siebie, że ma za grube „coś-tam”. Po drugiej stronie przed lustrem stoi mężczyzna z brzuchem piwnym, w kapciach i szlafroku. On dla odmiany prawi sobie komplementy pod nosem. I może na tym właśnie polega cały sekret?
Oto kilka rzeczy, którymi kobiety się przejmują, a faceci nie zawracają sobie nimi głowy:
„Czy jestem dla niego atrakcyjna?”
Faceci na ogół nie wiążą się z kobietami, które ich nie pociągają. Na co dzień nie zwracają uwagi na takie szczegóły jak to, czy dobrze ułożyłaś włosy, idealnie namalowałaś kreskę lub czy założyłaś dobrą bluzkę do spódnicy. No chyba, że trafiłaś na wyjątkowo płytki egzemplarz, ale o tym powinnaś się już dawno zorientować. Dla facetów liczy się ogół, całokształt. A dla normalnego faceta, nie stanowi problemu powiedzenie, co warto zmienić lub co najbardziej go w tobie kręci. Najbardziej jednak zawsze ceni sobie twój charakter i osobowość.