Go to content

Trzy randkowe mity o narcyzach, które szkodzą społeczeństwu

Fot. iStock / GeorgeRudy

Nasz świat randek bardzo się zmienił w ciągu ostatniej dekady. Ludzie nie muszą już wkładać dużego wysiłku, aby umówić się z potencjalnym partnerem.  Wystarczy przesunąć w prawo. I chociaż postęp technologiczny znacznie ułatwił ludziom łączenie się w pary, spowodował także rosnącą i pogłębiającą się samotność.  Ta łatwość to również natychmiastowa satysfakcja i utrata prawdziwej intymności (i oczywiście namiętności, która bardzo lubi budujące się napięcie). Badania pokazują, że kobiety, które umawiają się przez Internet, powszechnie doświadczają kłamstwa, spotykają oszustów finansowych i spotykają się z agresją seksualną. Naukowcy wykazują również wzrost ryzykownych zachowań seksualnych i rozwój tzw. uwodzenia przez drapieżniki. Zmieniają się więc normy. Punkt odniesienia i zachowania samych randkowiczów. Co to oznacza?

Wraz z rozwojem tych nowych norm i kultury randkowania pojawiło się mnóstwo porad dotyczących tego, w jaki sposób (szczególnie kobiety) mogą odnaleźć miłość w tym całym bałaganie. Wśród nich bardzo często powtarzają się „perełki” o randkowaniu z narcyzem.  Oto trzy główne mity o narcyzach i współczesnym randkowaniu, które należy jak najszybciej obalić!

Mit nr 1: Jeśli spotykasz więcej niż jednego narcyza w swoim randkowym życiu, coś z tobą jest nie tak

Prawda: Spotkanie więcej niż jednego narcyza jest nie tylko bardzo prawdopodobne, a wręcz pewne w dzisiejszym świecie randek. Narcyz i brak empatii najwyraźniej są bardziej powszechne, szczególnie wśród młodszego pokolenia.

Narcystyczne drapieżniki mają teraz nieograniczone terytorium do polowań i  nowe narzędzia, takie jak aplikacje randkowe. To daje im dostęp do wielu źródeł narcystycznej podaży (pochwały, podziwu, seksu i wszystkich niezbędnych zasobów, które mogą wykorzystać dla swojej korzyści).

Oznacza to, że mogą terroryzować wiele ofiar, bez większego wysiłku i w tym samym czasie.

Nikt nie powinien być obwiniany za spotkanie z manipulatorem. Jednych łatwiej rozpoznać, inni działają wyjątkowo dyskretnie. Każdy może być ofiarą psychopatycznego drapieżnika.

Narcyz, który poluje na osoby podatne na zagrożenia, jest nadal sprawcą. Nie obwiniaj się o to, co cię spotkało.

Mit nr 2: Narcyzi nie są toksyczni, wystarczy „zachowywać się” poprawnie, żeby ich zmienić

Prawda:  Nie możesz „naprawić” emocjonalnie niedostępnych ludzi, łowców lub graczy, czy toksycznych narcyzów, i nie powinieneś tego robić. Nie każdy ma sumienie, empatię, a nawet zdolność do utrzymywania relacji. Ufaj tylko swojej intuicji i zawsze przestrzegaj zasady  czerwonych flag. Szanuj siebie, nie gódź się na podwójne standardy.

Pamiętaj: nigdy nie musisz tolerować złego traktowania, aby być „wybranym”. Jeśli to robisz, jesteś z niewłaściwą osobą.

Mit nr 3: Nie spotykasz narcyzów ani toksycznych ludzi, po prostu „wyobrażasz to sobie”, „uogólniasz”, „nazywasz każdego narcyzem”, „jesteś zbyt surowy lub mściwy wobec ludzi, którzy nie spełniają twoich potrzeb”

Prawda:  Osoby, które padają ofiarą nadużyć i wykorzystywaniu w związku lub podczas budowania relacji, z całą pewnością nie wyolbrzymiają. Wręcz przeciwnie, często reakcja jest odwrotna – usiłują zracjonalizować zachowanie ukochanej osoby biorąc na siebie odpowiedzialność za nadużycia. Narcystyczny drapieżnik chronicznie osłabia ich poczucie wartości i wzmacnia poczucie winy.

Wystarczy przypomnieć sobie kilka sytuacji z najbliższego otoczenia, przykrości, które spotkały ciebie lub twoje przyjaciółki. Wiele kobiet ma skłonność do racjonalizacji obraźliwych zachowań, czerwonych flag i złego traktowania, zanim w ogóle zdoła nazwać kogoś „toksycznym”.


Źródło: blogs.psychcentral.com