Go to content

Jak pomóc dzieciom radzić sobie z emocjami. Od malucha po nastolatka

Fot. iStock/ArtMarie

Dzieci rodzą się z reakcjami emocjonalnymi, takimi jak płacz, frustracja, głód i ból. Pozostałe emocje, choć „wbudowane” w nasz mózg, rozwijają się z wiekiem. Powszechnie przyjmuje się, że osiem pierwotnych wbudowanych uczuć to gniew, smutek, strach, radość, zainteresowanie, zaskoczenie, wstręt i wstyd. Istnieją również różne ich odmiany. Na przykład niechęć i przemoc często wynikają ze złości, a lęk często wiąże się ze strachem.

Wtórne emocje są zawsze powiązane z tymi ośmioma pierwotnymi emocjami i odzwierciedlają naszą emocjonalną reakcję na określone uczucia. Te emocje związane są z naszymi doświadczeniami. Na przykład dziecko, które zostało ukarane z powodu wybuchu złości, może czuć niepokój, gdy następnym razem się zdenerwuje. Dziecko, które zostało wyśmiane, bo wyraziło swój lęk, może poczuć wstyd następnym razem, gdy się przestraszy. Innymi słowy to, jak reagujemy na emocje naszych dzieci, ma wpływ na rozwój ich inteligencji emocjonalnej.

Emocje, których doświadczają dzieci, różnią się w zależności od wieku.

Emocje niemowląt

Płacz jest dla nich zwykle próbą uniknięcia nieprzyjemnych bodźców lub uzyskania bodźców przyjemnych (jedzenie, dotyk, przytulanie).

Badania sugerują, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy niemowlęta są w stanie doświadczać stresu i reagować na niego, przyjmując zachowania uspokajające, takie jak ssanie. Inne badania wykazały, że małe dzieci rozwijają umiejętności samoregulacji w okresie niemowlęcym i są w stanie zaakceptować jakąś sytuację lub jej uniknąć.

Jak możesz pomóc

Naukowcy odkryli, że odtwarzanie dzieciom piosenek może pomóc utrzymać maluchy w wieku od sześciu do dziewięciu miesięcy w stanie relatywnego zadowolenia znacznie dłużej niż łagodne przemawianie rodzica. Okazuje się również, że odtwarzanie utworów rytmicznych (na przykład „Koła autobusu kręcą się”) jest bardziej skuteczne niż kołysanki w zmniejszaniu stresu dziecka.

Emocje kilkulatków

Do pierwszego roku życia niemowlęta uświadamiają sobie, że rodzice mogą pomóc im w regulowaniu ich emocji. Kiedy dzieci wyrastają ze stadium niemowlęcego, zaczynają rozumieć, że pewne emocje są związane z konkretnymi sytuacjami. Wiele badań sugeruje, że strach jest najtrudniejszą emocją dla małych dzieci. W tym wieku rodzice mogą zacząć stosować odpowiednie dla wieku metody mówienia dzieciom o emocjach i zachęcania swoich pociech do nazywania tych emocji.

Do drugiego roku życia dzieci są już w stanie zastosować strategie radzenia sobie z trudnymi emocjami. Na przykład potrafią zdystansować się od rzeczy, które je denerwują.

Jak możesz pomóc

Według jednego z badań wybór sytuacji, modyfikacja i odwrócenie uwagi to najlepsze strategie pomagające dzieciom radzić sobie ze złością i strachem w tym wieku. Innymi słowy, pomaganie małym dzieciom w unikaniu niepokojących sytuacji lub odwracanie ich uwagi od tych sytuacji jest jedną z najbardziej skutecznych strategii regulacji emocji.

Nazywanie emocji pomaga również maluchom dowiedzieć się, że takie uczucia są normalne. Codzienne sytuacje są doskonałą okazją do porozmawiania z dziećmi na temat emocji: „Z pewnością wyglądasz na rozzłoszczonego”. „Jak myślisz, dlaczego wyglądasz tak smutno?”Maluchy uczą się także o zarządzaniu swoimi emocjami, obserwując nas.

Emocje starszych dzieci

W okresie dojrzewania dzieci odczuwają emocje znacznie intensywniej. Nastolatki są w stanie zrozumieć i odróżnić odpowiednie  reakcje emocjonalne od niewłaściwych, ale nadal miewają trudności z ich wyrażaniem. A szczególny problem sprawia im mówienie o emocjach swoim rodzicom.

Jak możesz pomóc

Regulacja emocji nie polega wyłącznie na wyrażaniu emocji w odpowiedni (według norma społecznych) sposób. Jest to trójfazowy proces, który polega na uczeniu dzieci rozpoznawania emocji, pomaganiu im w identyfikowaniu tego, co je wywołuje, oraz uczeniu ich samodzielnego zarządzania tymi emocjami. Kiedy uczymy dzieci, że ich emocje są ważne, pomagamy im postrzegać to, co uważają za normalne i możliwe do opanowania. Rozmawiajmy więc z dziećmi, słuchajmy ich, a kiedy trzeba, po prostu bądźmy obecni.


Na podstawie: