Pierwsza randka w XXI wieku? Zazwyczaj odbywa się po przesunięcia zdjęcia w prawo, bo w lewo byłbyś człowieku skończony! Wystarczy, że wyskoczy magiczne „it’s a match!”, a historia wielkiej miłości rozpoczyna się na dobre. Do momentu, kiedy przychodzi nam spotkać się w rzeczywistości, w której żeby dobrze wyglądać trzeba czegoś więcej niż kolejnego filtra nałożonego na zdjęcie. W efekcie pierwsza randka może stać się katastrofą.
Pierwsza randka to ta najważniejsza. Pesymiści powiedzą, że pewnie dlatego, że drugiej po prostu nie będzie. I mają w tym trochę racji. Pierwsze wrażenie można zrobić na kimś tylko raz. To, co powiesz w czasie pierwszego spotkania, gdzie się spotkacie, jak będziesz ubrana, co zrobisz będzie miało ogromny wpływ na to, czy do drugiej randki dojdzie. Niby wiemy, że musimy być sobą, ale gdy bardzo nam zależy, zaczynamy być sobą za bardzo. Czego nie robić na pierwszej randce, by druga w ogóle mogła się odbyć?
1. Nie myśl o tym, co było ani o tym, co może się za chwilę wydarzyć
Czy on mnie pocałuje? A jak będziemy się żegnać? Odwiezie mnie do domu? Wejdzie na górę? Mam zapłacić za siebie czy może jednak nie?! Zamiast wybiegać myślami w przyszłość, nawet tą najbliższą, skup się na tym, co dzieje się tu i teraz. Nie żałuj tego, co zrobiłaś przed chwilą ani czego zrobić zapomniałaś. Nawet jeżeli właśnie zauważyłaś, że zapomniałaś o odmalowaniu paznokcia – on i tak tego nie zauważy. Faceci może i są wzrokowcami, ale tak mały szczegół nie zaważy na tym, czy w przyszłości staniecie na ślubnym kobiercu. Dlatego każdą randkę przeżywaj chwila po chwili, inaczej będziesz po prostu nieobecna.
2. Jesteś ważna, ale nie najważniejsza
Dlatego nie mów ciągle o sobie. Jasne, zdenerwowanie zrobi swoje i pewnie choć raz nerwowo wspomnisz o tym, że jak byłaś mała uwielbiałaś spać z rodzicami w jednym łóżku. Ale czy to na pewno powinno go obchodzić? Mów o sobie tylko wtedy, gdy zostaniesz zapytana o jakiś szczegół ze swojego życia. Bądź zainteresowana tym, co twój potencjalny partner ma do powiedzenia o sobie. Może wydawać się to banalne, ale najważniejsze to doprowadzenie do swobodnej konwersacji, nie ciągły monolog jednej ze stron.
3. Nie spóźnij się
Ok, idealna kreska na oku i dobranie torebki do koloru paznokci, a jednocześnie do butów może być trudne. Postaraj się jednak nie spóźnić. Jeśli wiesz, że zapewne czeka cię stanie w korkach – wyjedź wcześniej. Nie bądź optymistką w kwestiach planowania przygotowań do wyjścia. Możesz być pewna, że coś nie pójdzie zgodnie z wcześniej przygotowanym rozkładem zajęć. Pierwsze wrażenie możesz zrobić tylko raz, a jeżeli rozpoczniesz je od spóźnienia się, oboje będziecie zdenerwowani. Lepiej wyślij sms’a z przeprosinami, ale zamiast kazać mu czekać, po prostu poinformuj o opóźnieniu.
4. Staraj się, byle nie za bardzo
Pierwsza randka to nie rozmowa kwalifikacyjna. Nie musisz zaczynać od tego, jakie masz doświadczenie zawodowe czy ile fakultetów skończyłaś. Nie staraj się mu zaimponować. Może się okazać, że zamiast zachęcić go do siebie, po prostu go zniechęciłaś. Dlaczego? Można dużo mówić na temat tego, że faceci wcale nie boją się silnych kobiet odnoszących sukcesy, ale ich ego zawsze będzie rosło, gdy poczują się potrzebni. W kilku słowach powiedz, czym się interesujesz, co robisz w życiu, ale nie przesadzaj. Od tej randki nie zależy twoje życie. Jeżeli zaiskrzy, zaiskrzy i bez ogromnego wysiłku.
5. Nie zakładaj, że się nie uda
Zaplanuj wszystko tak, żeby randka była sukcesem, nie porażką. Wybierzcie miejsce, w którym jeszcze nie byliście. Nowe przeżycia pomagają budować więź między partnerami. Upewnij się, że obojgu wam pasuje wybrany termin, że nie wyskoczy ci nagle coś pilnego. I przede wszystkim ustalcie, kto płaci za rachunek. To wciąż temat tabu, o którym wiele osób boi się rozmawiać. Jednak jeżeli nie zrobisz tego wcześniej, w czasie randki będziesz ciągle o tym myśleć. A to doprowadzi nas z powrotem do punktu pierwszego. Pomijając pieniądze, miejsce i datę, pamiętaj o jednym – najważniejsze jest pozytywne nastawienie!
6. Terapię zostaw sobie na później
Nigdy, przenigdy nie traktuj randki jak terapii. Nie narzekaj na swoją szefową, brak kasy, nadopiekuńczą matkę, a już nie daj Boże nie wchodź na temat swojego eks! Może i zyskasz chwilę uwagi, a nawet sympatię! Ale na pewno nie zyskasz szacunku i miłości. Powód jest prosty. On wcale nie chce być twoim terapeutą, ale twoim facetem. Takim zachowaniem pokażesz tylko, że nie potrafisz sobie radzić sama ze swoim życiem. Może i mężczyźni lubią pomagać, ale na pewno nie lubią co chwilę ogarniać życia swoich partnerek.
7. Jedzenie?! Spokojnie
Dobre maniery mówią o człowieku więcej niż tysiąc słów. Oczywiście, wiele zależy od wychowania, które wynieśliśmy z domu. O pewnych rzeczach musimy jednak pamiętać, zwłaszcza gdy jesteśmy w bardzo stresujących sytuacjach. A nie oszukujmy się, pierwsza randka na pewno taką właśnie jest. Dlatego nie zamawiaj od razu kilku drinków, nie pochłaniaj całego dania które zamówiłaś. Tak, tak – teraz brzmi to jak coś oczywistego. W końcu wiadomo, że i tak zamówisz sałatkę, a zamiast drinka wodę niegazowaną z cytryną. Jednak pamiętaj, przegięcie w każdą stronę będzie złe. Po prostu bądź sobą! On na pewno to doceni.