Go to content

Brigitte i Emmanuel Macron: historia miłości prezydenta Francji, który niezmiennie kocha kobietę starszą o 24 lata. Miłość wbrew wszystkiemu

Macron

W drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji, 24 kwietnia 2022 roku Emmanuel Macron po raz drugi zostaje Prezydentem Francji. Ściskając rękę swojej żony Brigitte, dziękuje wyborcom za blisko 60% poparcia i oddane głosy. On ma 44 lata, ona 69 i… właśnie trzyma za rękę najmłodszego prezydenta Francji w historii. Świat wie, że gdyby nie ta miłość, Macronowi nie udałoby się zajść tak daleko w polityce. Ale to mogło tylko wydarzyć się w liberalnej Francji!

Brigitte i Emmanuel długo walczyli o miłość

Emmanuel Macron jest synem profesora neurologii Jeana-Michela Macrona i lekarki Françoise Noguès. Kształcił się w jezuickim liceum w Amiens i właśnie tam poznał Brigitte Auziere. Gdy pierwszy raz skrzyżowali spojrzenia, miał 15 lat. Ona była wtedy zamężną nauczycielką z pozornie uporządkowanym drobnomieszczańskim życiem. Miała już trójkę dzieci, mniej więcej w wieku Emmanuela. Najstarszy syn Brigitte Sebastien jest o dwa lata starszy od prezydenta, z kolei córka Laurence chodziła z nim do tej samej klasy! Od najmłodszej Tiphaine prezydent jest starszy o kilka lat. Niemożliwe? A jednak!

Sylvie Bommel, dziennikarka w swojej książce „Il venait d’avoir dix-sept ans” napisała: „Chciałam zrozumieć, jak kobieta z prowincjonalnej drobnej burżuazji, wyedukowana przez zakonnice, miała niesamowitą śmiałość, by przeciwstawić się swojej rodzinie i moralności społecznej, aby zacząć drugie życie z mężczyzną młodszym o 24 lata”.

Przeciwstawiła się konwenansom, skandalowi i dalej walczyła o uczucie, w które uwierzyli oboje.

Zacznijmy od początku. Brigitte jest jedną z bardziej lubianych nauczycielek w Auziere. Uczy literatury i prowadzi kółko teatralne, na które właśnie zapisuje się 15-letni wówczas Macron, który marzy wtedy, by zostać pisarzem. Podobno 39-letnia nauczycielka była oczarowana inteligencją chłopaka. Ale nie tylko ona, bo wszyscy czuli, że Macron jest wyjątkowy.

Córka Brigitte mówiła podobno mamie: „W naszej klasie jest niesamowity chłopiec, który wie wszystko o wszystkim”. Nie mogła mieć wtedy pojęcia, że opowiada o swoim przyszłym… ojczymie.

To Emmanuel zaproponował nauczycielce, by wspólnie napisali sztukę i właśnie wtedy między nimi zaczęło się rodzić romantyczne uczucie. Kiedy w szkole pojawiły się pierwsze pogłoski o romansie, wybuchł skandal. Brigitte przyznała po latach, że miała świadomość, że gubi się w profesjonalnych relacjach.

„Tak, zdawałam sobie sprawę, że przechodzimy stopniowo z relacji czysto intelektualnej do stosunku bardziej uczuciowego. To było wyczuwalne, lecz ukryte. Wiedziałam, że jest mężczyzną mojego życia, lecz wiedziałam również, że jest to niemożliwe”, mówiła w książce „Państwo Macronowie”.

Dlatego rodzice chłopaka poprosili Brigitte, aby ta pozostawiła ich syna przynajmniej do czasu, gdy skończy 18 lat. A ona przyznała szczerze, że nie może im tego obiecać. Wtedy rodzice postanowili wysłać syna na studia do Paryża. Plotka mówi, że on jednak przed wyjazdem zapewniał swoją wybrankę: „Nie wyzwoli się pani ode mnie, wrócę i panią poślubię”.

Faktycznie rozłąka nie osłabiła ich relacji. Kiedy młody Macron wracał na weekendy do rodzinnej miejscowości, spędzał czas z Brigitte.

„Zdobywał mnie krok po kroku, powoli i konsekwentnie przezwyciężając mój upór”, przyznała Brigitte.

Postanowiła w końcu zaryzykować i rozstała się z mężem. Aby dać nowemu związkowi więcej przestrzeni i szanse na przetrwanie, wyjechała do Paryża, znalazła tam pracę w liceum i… wciąż spotykała się z młodym kochankiem. Dopiero gdy skończył osiemnaście lat, zaczęli oficjalnie funkcjonować jako para.

Zobacz także: Związek z dużą różnicą wieku? Dla niego zawsze będziesz słodką idiotką

 

Emmanuel i Brigitte postawili na jedną kartę!

Wszystko nabrało przyspieszenia w 2006 roku, kiedy Brigitte rozwiodła się z pierwszym mężem. Już rok później, jednak prawie 15 lat po pierwszym spotkaniu, para stanęła na ślubnym kobiercu w nadmorskim kurorcie Le Touquet, gdzie wcześniej ona poślubiła pierwszego męża. 20 października 2007 roku przyrzekali sobie miłość. Ona w krótkiej białej sukience bez rękawów, on w ciemnym garniturze i różowym krawacie – nadal budzi silne emocje.

Co najciekawsze Emmanuel od początku został zaakceptowany przez dzieci swojej wybranki. „Różnica wieku między nimi nigdy nie stanowiła dla mnie problemu, tak dalece ich porozumienie jest piękne”, wyznała jego rówieśniczka, córka Brigitte – Laurence.

Podobno oboje świadomie zrezygnowali z powiększania rodziny. Emmanuel mówi: „Nie, nie mam dzieci, ale jestem już dziadkiem, szczęśliwym dziadkiem” albo: „Zbudowaliśmy, przynajmniej mam taką nadzieję, inną rodzinę. Nieco obok, z pewnością odmienną. Ale siła tego, co nas wiąże, jest tym bardziej nie do przezwyciężenia”.

Francuscy dziennikarze zastanawiają się do dziś, dlaczego Brigitte zaryzykowała skandal i poślubiła swojego ucznia. Większość pisze, że jej pierwsze małżeństwo wyglądało z pozoru na udane, ale było po prostu nudne. Pierwszy mąż Brigitte – André był bankierem, człowiekiem małomównym, miłym, ale bez charyzmy i wyrazu. „Był taki neutralny. Trochę jak letnia woda, podczas gdy ona zawsze błyszczała”, powiedziała na łamach książki „Il venait d’avoir dix-sept ans” koleżanka Brigitte. Jednak sama Pani Prezydentowa twierdzi, że na jej decyzję miało wpływ wydarzenie sprzed lat, kiedy miała sześć lat jej młodsza siostra i jej męża zginęli podczas wypadku samochodowego na drodze. „Gdybym nie dokonała tego wyboru (opuściła André dla Emmanuela – przyp. red), moje życie by mnie minęło”, przyznała.

 

Plotki i wrogowie Emmanuela i Brigitte

Dzięki uczuciu udało im się pokonać wiele pomówień. Jak choćby o domniemanej orientacji seksualnej Macrona. Plotkowano, że ich małżeństwo pary prezydenckiej jest jedynie przykrywką. Mówiono, że Prezydenta Francji łączy zażyłość z przyjacielem, szefem Radia France Mathieu Galletem. Prezydencka Para jednak otwarcie dementowała te doniesienia i broniła się dalej przed kolejnymi absurdalnymi publikacjami. W grudniu ubiegłego roku dziennikarze prawicowego „Faits et Documents” napisali, że Brigitte urodziła się jako mężczyzna i kiedyś nazywała się Jean-Michel Trogneux. Pierwsza Dama była oburzona i złożyła pozwy sądowe!

***
Po odejściu kanclerz Niemiec Angeli Merkel na emeryturę, dziś Macron jest niewątpliwie najważniejszym politykiem w Unii Europejskiej. Teraz francuski prezydent obok prezydenta USA będzie nadawał ton w wielu kwestiach dotyczących toczącej się w Ukrainie wojny. Jednak prawica nigdy nie była w Paryżu tak silna. Dlatego Francuzi cieszą się, że Macron ma u swojego boku silną mądrą kobietę. Od tej pary zależy dziś przyszłość nie tylko Francji, ale być może też całego świata!

  • Zobacz także: Kobiety są szczęśliwsze w związkach z młodszymi mężczyznami