Często sięgamy po leki przeciwbólowe i w zasadzie część z nas robi to nawet wtedy, kiedy nie ma palącej konieczności. Traktujemy je trochę jako drażetki, które ekspresowo przynoszą ulgę. To bywa szkodliwe, bo bardzo często sięgamy po nie nie zastanawiając się, dlaczego organizm wysyła nam takie, a nie inne sygnały.
Sięgamy po leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Popełniamy przy tym błędy, które mogą nas kosztować utratę zdrowia, a nawet i życia.
6 grzechów głównych, które popełniamy sięgając po leki przeciwbólowe
1. Nadużywanie leków
Jesteśmy przekonani o tym, że leki przeciwbólowe są bezpieczne, więc sięgamy po nie nagminnie, nie próbując innych środków, np. podczas bólu głowy otworzyć okno lub przespacerować się na świeżym powietrzu. Paradoksalnie bóle głowy mogą być efektem ubocznym przyjmowania lekarstw (polekowy ból głowy).
2. Zbyt wysokie dawki leku
Co odważniejsi przyjmując lek, biorą nie jedną, ale na przykład dwie dawki, żeby specyfik zadziałał szybciej lub bardziej intensywnie. To jest niebezpieczne, ponieważ po przekroczeniu dawki maksymalnej przyjmowanej jednorazowo lub w ciągu całej doby, nie odczujemy silniejszego działania, za to będziemy narażeni na większe ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. Zbyt duża dawka paracetamolu może uszkodzić wątrobę, co w niektórych przypadkach prowadzi do śmierci.
3. Łączenie leków o tym samym działaniu
Nie czytamy ulotek i nie orientujemy się w tym, jaką substancję czynną w leku przyjmujemy. Zdarza się, że przyjmujemy jeden po drugim lek z tą samą substancją czynną, co zwiększa negatywne jej oddziaływanie substancji na układ pokarmowy, na przykład zwiększając ryzyko wystąpienia krwawień.
4. Nieprzestrzeganie zakazu picia alkoholu
Zdarza się, że kaca próbujemy leczyć paracetamolem, co nie jest najlepszym pomysłem. Wysokie stężenie alkoholu obciąża wątrobę i doprowadza do jej uszkodzenia, przez toksyczne metabolity leku. Popijanie nawet niewielkich ilości alkoholu w niedługim czasie od przyjęcia leku jest równie ryzykowne.
5. Podawanie dzieciom leków dedykowanych osobom dorosłym
Podanie dziecku nieodpowiedniego do jego wieku leku np. połowy dawki dla osoby dorosłej, licząc, że to nie zaszkodzi, jest bardzo ryzykowne. Pewnych substancji absolutnie nie wolno podawać dzieciom (np. polopiryna czy aspiryna), ponieważ mogą nieść poważne konsekwencje zdrowotne. Dawka i rodzaj preparatu powinien dostosować lekarz do wieku dziecka oraz możliwych występujących dolegliwości. Nawet preparaty przeciwgorączkowe mogą wywoływać stany alergiczne i powikłania.
6. Unikanie lekarza
Zdarza się, że lekami na receptę ratuje nas ktoś z rodziny albo sąsiadka, która przyjmuje je stale. Najczęściej kupujemy lek bez recepty i stosujemy go długotrwale. Ignorujemy sygnały, które wysyła nam organizm. Często powtarzającego lub bardzo nasilonego bólu nie wolno ignorować. Wizyta u specjalisty rozwieje wszelkie wątpliwości i pozwoli idealnie dobrać leczenie, gdy zajdzie taka konieczność.
źródło: zdrowie.gazeta.pl