Warzywa i owoce to źródło witamin, minerałów oraz związków pomagających chronić nasze zdrowie oraz przedłużających młodość. Powinniśmy więc sięgać po nie częściej niż tylko w postaci surówki do obiadu. Coraz większą popularnością cieszą się zielone koktajle i różnorodne sałatki, które są pożądane w zdrowej diecie. Czasem jednak zdarza się, że sięgamy po jakiś owoc lub warzywo częściej, z przekonaniem że robimy coś dobrego dla swojego zdrowia. Lub odwrotnie, unikamy czegoś jak ognia, obawiając się zgubnego wpływu na sylwetkę.
W czasach, gdy każda substancja brana jest pod obstrzał naukowców, mogłoby się wydawać, że na temat żywienia wiemy chyba wszystko. A jednak wciąż pokutują w naszej świadomości mity zakłamujące faktyczne działanie warzyw i owoców.
Nadszedł czas, by obalić mity o owocach i warzywach
Mit nr 1. Owoce są tak zdrowe, że można je jeść bez ograniczeń
To nie do końca jest prawda. Owszem nie wolno pomijać prozdrowotnych właściwości owoców i warzyw, ale należy pamiętać że każdy nadmiar może szkodzić. Wynika to z faktu, że szczególnie owoce bogate są w cukry proste, które niestety sprzyjają odkładaniu się tłuszczu w organizmie. Dla przykładu – przeliczając cukier zawarty w kilogramie winogron na taki zwykły, doliczymy się w tych owocach aż 30 łyżeczek cukru. Dla osób będących na diecie poleca się wybieranie produktów o niskim indeksie glikemicznym, typu: jabłka, pomarańcze, gruszki, morele, czereśnie, wiśnie, truskawki, maliny, brzoskwinie oraz żurawina. A z bezpiecznych warzyw: brokuły, fasola, groch, cukinia, sałata, pomidor, szparagi, brukselka, ogórki, szpinak oraz papryka.
Mit nr 2. Obróbka termiczna niszczy wszelkie dobre substancje w warzywach
To prawda, że podczas gotowania czy pieczenia, cenne właściwości ulegają pewnym przemianom. Tradycyjne gotowanie w wodzie powoduje straty składników odżywczych na skutek ich wypłukiwania. Niszczy witaminy rozpuszczalne w wodzie, jak witamina C i B, oraz polifenole. Mniej szkody wyrządza witaminom i substancjom rozpuszczalnych w tłuszczach, jak witaminy A, D, E i K oraz przeciwutleniacze, karotenoidy. Wiadomo, że tradycyjne gotowanie służy oraz cukinii i brokułom oraz marchwi, w której zawartość beta-karotenu wzrasta aż o 15 proc. W pomidorach zwiększa się dostępność likopenu, dlatego w ketchupie jest jego więcej niż w surowych pomidorach. Szukając kompromisu pomiędzy surowymi warzywami, które czasem przysparzają problemów trawiennych, a długotrwałemu gotowaniu niszczącemu część cennych substancji, lepiej jest skrócić czas przetrzymywania warzyw i owoców w wodzie do minimum, wrzucając je na wrzątek, a nie do zimnej wody.
Mit nr 3. Pomidor i ogórek współgrają po sąsiedzku w sałatce
Często w sałatkach i na kanapkach lądują jeden na drugim plasterki pomidora i ogórka. W smaku świetnie do siebie pasują, ale gdy weźmiemy pod lupę fakt, że świeży ogórek zawiera sporo askorbinazy – enzymu rozkładającego witaminę C, to połączenie przestanie być duetem idealnym. Gdy zmieszamy pomidory z ogórkami (nota bene one również zawierają witaminę C) to ta witamina ulegnie rozkładowi. Podobnie w przypadku łączenia ogórka z innymi warzywami zawierającymi wit. C, np. papryką. Można temu zaradzić lekko zakwaszając np. octem winnym lub sokiem z cytryny, aby askorbinaza przestałą być aktywna. Jeśli nie planujecie takiego dodatku, to nie jest wielki problem, bo niedobór witaminy C w codziennej diecie raczej nie zagraża.
Mit nr 4. Kiszenie warzyw obniża zawartość witamin
Kiszenie, czyli poddawanie warzyw naturalnemu procesowi fermentacji przynosi wiele dobrego. Dzięki temu zwiększa się ilość witaminy C i K, a ilość witamin z grupy B, odpowiedzialnych za przyswajanie żelaza, ulega podwojeniu. W dodatku zawarte w nich bakterie kwasu mlekowego pozytywnie oddziaływają na florę bakteryjną jelit, zapobiegając namnażaniu się szkodliwych bakterii, usuwają toksyny z organizmu. Kiszone warzywa przeciwdziałają anemii, poprawiają odporność i pomagają zwalczyć przeziębienie.
Mit nr 5. Ziemniaki i makarony są tuczące
Ziemniaki to klasyka i trudno sobie wyobrazić bez nich obiad. Od pewnego czasu niesłusznie wyrzuca się je z menu określając mianem zła na talerzu, mimo iż ziemniaki mają wysoki indeks glikemiczny. Prawdziwe zagrożenie tkwi w sosach którymi polewamy te warzywa, to one są naprawdę tuczące. Na obronę ziemniaków, warto wspomnieć że zawierają znaczne ilości witaminy C, potasu oraz wapnia.
A jak rzecz wygląda z makaronami? Makarony z mąki razowej czy pszenicy durum, posiadają średni indeks glikemiczny, ale makarony z białej, oczyszczonej mąki -wysoki. Kaloryczność dań z makaronem zależy przede wszystkim od dodatków, a nie samego makaronu. Sosy na bazie sera lub śmietany w połączeniu nawet z makaronem pełnoziarnistym, będą zwykłą bombą kaloryczną.
Mit nr 6. Wypić kupny sok owocowy, to jakby zjeść owoc
Jeśli wypijacie duże ilości soków owocowych, z myślą że dostarczacie do organizmu zdrowych składników, musicie zweryfikować w większości swoje myślenie. O ile nie wyciskacie samodzielnie soków z owoców, nie liczcie że wypijając sok nie z wyciskanych owoców a z zagęszczonego soku rozcieńczonego mnóstwem wody z jeszcze większą ilością cukru, oznacza to samo co zjeść owoc. Jeśli kupujecie gotowe soki, najzdrowsze są mętne, niepasteryzowane, jednodniowe. Wtedy jest szansa ze dostaniecie 100% owoców w soku.
Mit nr 7. Cytrusy to skarbnica witaminy C
To nieprawda, mimo że faktycznie zawierają one tę witaminę. Jednak jeszcze większą jej ilość znajdziecie w szeregu innych „niecytrusowych” owoców i warzyw: dzika róża, czarna porzeczka, truskawki, kiwi, cytryna, pomarańcze, czerwona porzeczka, czerwona papryka, zielona papryka, kalafior i szpinak, brukselka, kapusta czerwona, kapusta biała, pomidory, kapusta kwaszona, ziemniaki, kapusta kiszona.
Mit nr 8. Szpinak to najlepsze źródło żelaza
Dawniej szpinakowa breja była obowiązkowym daniem dla anemicznych dzieci. To zamiłowanie do szpinaku wynikało z błędu, jaki zrobiła asystentka pewnego naukowca badającego to warzywo. Asystentka zamiast zapisać, że 100 gramów szpinaku zawiera 3 miligramy żelaza, pomyliła się i napisała 30. To jest prozaiczna przyczyna mylnego posądzenia szpinaku o zawartość potężnej dawki żelaza. Ale i tak jest zdrowy, więc nie rezygnujcie z niego.
źródło: vitalia.pl, naukadlazdrowia.pl