Go to content

Świąteczny chillout w trzech krokach

Fot. Materiały prasowe

Na święta czekamy cały rok. Wyobrażamy sobie, że będzie miło, spokojnie i nastrojowo oraz przede wszystkim, że w końcu odpoczniemy w gronie najbliższych.

Niestety, w większości przypadków to tylko teoria, ponieważ oddając się świątecznym przygotowaniom nierzadko zapominamy o sobie i swoich potrzebach.

Sprzątanie, gotowanie, kupowanie i pakowanie prezentów, przyjmowanie gości. Nie da się ukryć, że świąteczne przygotowania wymagają od nas sporego nakładu pracy. W konsekwencji, kiedy wszystko jest gotowe nie potrafimy cieszyć się z magii świąt w gronie najbliższych, lecz zmęczone i zestresowane myślimy tylko o tym, aby się już skończyły. Ale czy naprawdę taki musi być? A gdyby tak znaleźć chociaż chwilkę tylko dla siebie i zrobić coś, co pomoże nam się wyluzować? Zdradzamy nasze trzy patenty na złapanie oddechu w zgiełku świątecznej krzątaniny.

1. Domowe SPA

Tuż przed samymi świętami lub w ich trakcie raczej ciężko będzie Ci zorganizować wyjazd do SPA, ale czy ktoś powiedział, że ono nie może przyjechać do Ciebie? Wystarczy, że nalejesz gorącą wodę do wanny, dodasz do niej pachnący olejek lub sól do kąpieli, zapalisz świece, a świat stanie się piękniejszy. Możesz także pomyśleć o peelingu, nałożeniu maseczki na twarz, a po wyjściu z wanny o nabalsamowaniu skóry, dzięki czemu odżywisz ją i dopieścisz. Pamiętaj – domowe SPA jest doskonałe zarówno dla ciała, jak i ducha!

2. Umil sobie przygotowania muzyką

Czasem wystarczy włączyć ulubioną playlistę, aby do świątecznych przygotowań podejść z uśmiechem – dobra muzyka napędza do działania, a przy tym wprawia w miły nastrój. Doskonale sprawdzi się tutaj mobilny głośnik, który umożliwi bezprzewodowe odtwarzanie muzyki dzięki łączności Bluetooth, taki jak np. „Hama Steel drum”.

Dzięki funkcji zdalnego sterowania można zmieniać piosenki będąc w innym pomieszczeniu, niż głośnik, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.

Fot. Materiały prasowe

3. Godzinka z książką lub serialem

Książka lub serial to dobry pomysł na rozluźnienie się. I nie chodzi tutaj wcale o to, aby za jednym podejściem przeczytać kilkusetstronicowy kryminał czy pochłonąć cały sezon serialu, a poświęcić na to godzinkę, a potem wrócić do obowiązków. Dzięki temu nasze myśli skupimy, choć przez jakiś czas na czymś innym, a do lepienia pierogów wrócimy z zupełnie innym nastawieniem do świata. Zasiadając w fotelu z książką lub pilotem, koniecznie pamiętaj też o kocyku i kubku ulubionej herbaty lub kawy!

Gorąca kąpiel, ulubiona muzyka, przerwa w towarzystwie książki lub serialu – sposobów na złapanie oddechu w zgiełku świątecznej krzątaniny jest wiele. Wybierz ten, który najbardziej lubisz i w pełni ciesz się magią świąt!

Fot. Materiały prasowe


Artykuł powstał we współpracy z Hama