Właśnie wali ci się życie. Spotkało cię olbrzymie nieszczęście albo czyjeś odejście, wewnątrz rozsadza cię ból. Cierpisz, ale nie potrafisz tego okazać. Wolisz zająć się czymś, udawać, że wszystko jest w porządku, przywdziać maskę. Rzucasz się w wir pracy, obowiązków. Podejmujesz wysiłek fizyczny, który ma zagłuszyć emocje.
A może chodzi o jakąś drobnostkę, o złość, którą odczuwasz, ale nie okazujesz, o braku sprzeciw w sytuacjach dla ciebie niekorzystnych. Czujesz czasem, że powinieneś krzyczeć, płakać, rozpaczać, ale… nie umiesz? Zamiast tego zamykasz się w sobie, tłumisz gniew, smutek, strach, a nawet radość? Nie potrafisz „porządnie się wypłakać”, bo boisz się reakcji otoczenia? Robisz sobie ogromną krzywdę. Twoje ciało powie ci o tym najdobitniej. Jeśli nie wiesz, dlaczego boli cię brzuch, serce bije w zawrotnym tempie, a w nocy nie możesz spać, dowiedz się, co się dzieje z twoim organizmem, kiedy tłumisz emocje.
Deficyt hormonów dobrego samopoczucia
Oksytocyna redukuje stres. Ten hormon uwalnia się, kiedy się przytulasz do bliskiej osoby, okazując jej zaufanie i pozwalasz jej pomóc ci znów poczuć się bezpiecznie. Jeśli nie okazujesz emocji, nie jesteś wystarczająco otwarty, nie okazujesz wrażliwości, poziom oksytocyny spada, nie potrafisz ulżyć sobie w cierpieniu.
Problemy z trawieniem
Tłumienie emocji nie sprawia, że te uczucia czy problemy odejdą, po prostu zostaną w tobie, „niewyrażone”. Nic dziwnego, że stres i niepokój, jakie wywołują te emocje, w końcu wpłyną na twój organizm, na trawienie. Możesz mieć rozstrój żołądka, bóle brzucha, możesz stracić apetyt, mieć mdłości. Twój żołądek płaci cenę za „butelkowanie” emocji.
Przybieranie na wadze
„Trudne” emocje zabierają nam siły witalne, więc szukamy sposobu na ich uzupełnienie, również „podjadając” niezdrowe przekąski. I to powoli przekształca się w bardzo szkodliwy nawyk. Przyjemność płynąca z jedzenia staje się uzależniająca, uwalniając hormony szczęścia.
Poważne konsekwencje zdrowotne / problemy z sercem
Możesz dosłownie „przedawkować” cały ten stres i niepokój, którego nie sposób stłumić. Układ odpornościowy i układ sercowo-naczyniowy (bardzo wrażliwy na stres) zaczną strajkować. Obudzisz się w nocy zlany potem, twoje serce będzie biło bardzo szybko i nierówno. Poczujesz wokół niego nieprzyjemne zimno. Zaczniesz chorować, choć nie będzie ku temu żadnej „fizycznej” przyczyny.
O emocjach można i trzeba nauczyć się mówić. Można nauczyć się je wyrażać, nie raniąc innych, a przede wszystkim zachowując równowagę psychiczną.
Na podstawie: womenworking.com
