Ludzie niedostępni emocjonalnie budują mury wokół swojego serca, aby uniknąć uczucia bezbronności i uciekają przed silnymi emocjami. Są niedojrzali emocjonalnie, czasem nawet miłość postrzegając jako wielkie zagrożenie. Nie oznacza to, że nie wchodzą w związki, ale raczej, że często porzucają lub zamykają się w sobie, gdy pojawiają się uczucia i napięcia o zbyt wysokim natężeniu. To trochę tak, jakby zawsze chodzili ze skorupą na plecach, aby schronić się, kiedy będą potrzebowali, szczególnie gdy sytuacja wymaga minimum kontaktu emocjonalnego.
Emocjonalnie niedostępni ludzie są ekspertami w zakresie tworzenia dystansów, budowania murów, aby uniknąć intymnego kontaktu z innymi i najczęściej robią to nieświadomie.
Mają swoje gusta, swoje pasje, swoją pracę, swoją osobistą historię, swoje wady i, oczywiście, zalety. Jednak nie mają umiejętności rozpoznawania emocji i zarządzania nimi.
Są to osoby, którzy mają aurę „emocjonalnego chłodu” i które uciekają, gdy spotykają się z najmniejszym symptomem cierpienia. Są „uciekinierami” od dyskomfortu, ekspertami od auto-iluzji. I to samo dzieje się, gdy emocje, które napotykają, są zbyt pozytywne. Ze względu na tworzenie tych emocjonalnych dystansów w relacjach, często wyglądają jak zimni ludzie, którzy nie interesują się tym, co się wokół nich dzieje. W rzeczywistości mają problemy z okazaniem wrażliwości. Tak więc emocjonalny chłód jest ich mechanizmem obronnym, sposobem, w jaki nauczyli się chronić przed ranami z przeszłości.
Bycie w bliskim kontakcie z taką osobą może być bardzo frustrujące i skomplikowane, zwłaszcza jeśli jest to związek, ponieważ potrzeba połączenia emocjonalnego będzie tu prawie niemożliwa do zrealizowania. „Niedostępni”, nawet jeśli są w stanie zidentyfikować stan emocjonalny drugiej osoby, w obliczu bólu, łez lub oskarżeń, mogą czuć się znudzeni, przytłoczeni i chcą jak najszybciej uciec.
Ludzie emocjonalnie niedostępni poświęcają dużo energii, aby uniknąć konfrontacji z emocjami. Gdyby tylko zdali sobie sprawę z tego, co się z nimi dzieje, mogliby jakoś temu zaradzić. Ale ich mechanizmy obronne są tak zautomatyzowane, że takie osoby z reguły do końca nie zdają sobie sprawy ze swojej ułomności.
Dlatego pierwszym krokiem ku zmianom jest świadomość. Kiedy stajesz się samoświadomy i pozwalasz sobie doświadczyć wszystkiego, co implikuje świat emocjonalny, możesz się zmienić. W ten sposób ból i strach i wiele innych uczuć, zacznie być dla ciebie stopniowo odczuwalne.
Na podstawie: nospensees.fr