Go to content

Każdy może mieć dzieci, ale nie każdy może być ojcem

Fot. iStock/Peopleimages

Każdy mężczyzna może być ojcem, ale nie każdy potrafi być prawdziwym tatą, aktywnie uczestniczyć w wychowywaniu i pielęgnowaniu dziecka. Umiejętność utrzymania rodziny, zapewnienia jej materialnego bytu to bardzo dużo, ale to nie wszystko. Wielu panów zapomina o tym, żyjąc jakby „obok” swoich bliskich. Wydaje im się, że zasobne konto bankowe i piękny dom rekompensują brak czasu spędzonego z dzieckiem na zabawie, rozmowie, czy wspólnych spacerach. „Coś za coś” – mówią . Często tak właśnie jest po prostu łatwiej.  Wszystkimi sprawami związanymi z wychowywaniem i codziennymi problemami dziecka zajmuje się matka. Do autorytetu ojca odwołuje się w sytuacjach krytycznych i wtedy okazuje się, że ten autorytet po prostu… nie istnieje.

Jak może być inaczej, jeśli nie ma szans na wytworzenie prawdziwej relacji między dzieckiem a jego tatą?.

Wierzę, że kochasz, bo ciężko pracujesz na to, żeby dać dzieciom wszystko, o czy marzą, żeby zapewnić im najlepsze wykształcenie i drogie kursy językowe. Na to, żeby zapłacić za ich wakacje i obozy letnie. Na to, żeby nauczyły się jeździć na nartach i mogły rozwijać swoje pasje. Ale to wszystko nie starczy, żeby twoje dzieci były naprawdę szczęśliwe, jeśli nie będzie cię obok.

Nie mów, że nie umiesz, że nikt cię tego nie nauczył, że nie ma takiej szkoły, ani takiego kursu. Spójrz na ich matkę – ona częściej kieruje się intuicją, sercem. Nie ucieka.

Prawdziwy tata to ktoś, kto zawsze znajdzie czas dla swojej rodziny, bez względu na to, jak bardzo byłby zajęty. Ilekroć jego partnerka lub jego dzieci są w potrzebie, daje im do zrozumienia, że ​​mogą na nim polegać. Zrobi wszystko, co w jego mocy, aby dać swojej rodzinie siłę i pewność, że dadzą radę stawić czoła problemom. Jest facetem, który nigdy nie porzuci swojej rodziny, gdy pojawi się prawdziwy kryzys. To prawda, że ​​żaden człowiek nie jest doskonały, że nie zawsze wszystko uda się tak, jak byśmy chcieli.  Ale najważniejsze to być obecnym, starać się,  dać swój czas, uczucie. Pokazać „jestem tutaj”, wysłuchać.

Prawdziwy tata pokazuje jak kochać. Jest uważny na potrzeby swojego dziecka – te emocjonalne. Zna jego lęki i podpowiada jak sobie z nimi poradzić. Prawdziwy tata wie, co lubi jego dziecko i czym się interesuje. Akceptuje to, że dziecko jest inne niż on. Wspiera je w dążeniu do celu i pomaga uczyć się na błędach.

Prawdziwy ojciec uczy szacunku. I tego, że sami również zasługujemy na szacunek. Pokazuje jak rozwiązywać konflikty i jak cieszyć się tym, co mamy. Prawdziwy ojciec jest obok, kiedy jego dziecko go potrzebuje. Pewnie nie raz się myli, błądzi. Ale zależy mu, szuka rozwiązań. Jest odpowiedzialny za najbliższych.

Nie jest ważne, ile masz. Ważne, czym tak naprawdę możesz się ze swoim dzieckiem podzielić: twoje doświadczenie, twoja wspomnienia, twój czas. Ważne są wszystkie te wspólne chwile, które twoje dziecko zapamięta i o których będzie mogło myśleć, wspominając dzieciństwo.

Tatą nie wystarczy zostać. Trzeba jeszcze umieć nim być.