Zacznę od tego, że mam 30 lat, skończone. Jestem mężatką od czterech lat, szczęśliwą mężatką. Dostałam dobrego męża od losu, który dba o mnie, jest czuły, troskliwy.
Ja tak naprawdę dopiero teraz dojrzałam, choć pełnoletnia jestem już dawno. Moje dojrzewanie, osiągnięcie spokoju, zrozumienie siebie pokochanie siebie trwało długo. Ciągle czegoś mi brakowało, ciągle w stresie, chaosie. Nie umiałam przebić się w tej dorosłości, poradzić sobie często ze sobą, choć na zewnątrz uśmiechałam się, to często wewnętrznie krzyczałam. Miałam dłuższą chwile załamania, zwątpienia, ale wyszłam obronna ręka.
Wtedy gniewałam się na los, na Boga, dlaczego to muszę być ja, ale dziś twierdzę, że było to po coś, bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Uspokoiłam się, poprzestawiałam priorytety, wydoroślałam i, co najważniejsze, pokochałam siebie. Jestem pewniejsza siebie, dużo bardziej pewniejsza. Doceniam każdy dzień, to że jestem zdrowa, że mam, co do garnka włożyć i dach nad głową. I choć jestem po studiach, pracuję na pół etatu i mieszkam w wynajętej kawalerce, odczuwam wdzięczność, że mam tyle kochanych osób wokół siebie i za to, co wyżej pisałam.
Nie narzekam, bo co to da. Z optymizmem patrzę w przyszłość, wierzę, że jeszcze wiele dobrego przede mną. Bo przecież musi być dobrze. Mikołaju dziękuję za dar bycia sobą, za to ze wreszcie siebie umiem docenić. Za wszystko co mam i kocham. A proszę tylko o jedno, byś wstawił się do Boga, bo przecież jesteś tak blisko nieba często, o zdrowe dzieciątko dla nas. Staramy się i nic, ale tak jak mówię, nie tracę nadziei. jak byłam dzieckiem prosiłam o lalkę, misia dużo słodyczy…
Dziś mam bardziej życiowe prośby, dorosłe marzenia, niby niewygórowane, a jednak jakoś trudno dla mnie dostępne. Ale wierzę w twoją moc, wiara czyni cuda, a ja mam wciąż, od dziecka, sentyment do Ciebie siwobrody. Wypracowałam w sobie cierpliwość i może to zostanie docenione, może właśnie muszę najpierw wydorośleć, by móc być dla kogoś mamą, by dbać o czyjeś istnienie. Jestem na dobrej drodze, nie zawrócę, za bardzo pragnę….
NadziejKA
AKCJA LIST DO MIKOŁAJA
Napisz swój „List do Mikołaja” i wyślij go do nas. Nadesłane listy będziemy publikować na łamach Ohme.pl, a wybrane z nich nagrodzimy
ZASADY:
2. Napisz swój list do Mikołaja i wyślij go na nasz adres mailowy kontakt@ohme.pl, w temacie wiadomości wpisz „Mikołaj”.
Napisz jak chcesz być podpisana (list możemy opublikować anonimowo, jeśli tego sobie życzysz) oraz dołącz poniższą informację:
Oświadczam, że jestem autorem przesłanego przeze mnie materiału (listu) nadesłanego do redakcji zwanego dalej artykułem. Wszelkie wynikające stąd prawa własności intelektualnej do artykułu przynależą mnie oraz nie naruszają jakichkolwiek praw osób trzecich. Wyrażam zgodę na nieodpłatną publikację artykułu przekazanego redakcji portalu dla kobiet www.ohme.pl w formie elektronicznej – na stronie internetowej www.ohme.pl . Jestem świadomy/a, że redakcja zastrzega sobie prawo do decydowania o terminie oraz sposobie publikowania i udostępniania artykułu. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Ohme.pl celach związanych z publikacją artykułu. Wyrażam również zgodę na promocję przez ohme.pl przesłanego materiału, również z pomocą serwisów społecznościowych typu Facebook i innych.
Wybrane listy nagrodzimy w trakcie trwania akcji. Jury, w którego skład wejdzie redakcja portalu oraz pracownicy Oh!me wybierze Laureatki.
Bony zakupowe do sklepu By Dziubeka
oraz
Bony zakupowe do LIMANGO POLSKA
3. Akcja trwa od 6.12.2015 do 24.12.2015.