Świat zwariował na punkcie duńskiego Hygge, rytuałów odnajdowania radości w drobnych życiowych przyjemnościach, celebrowania chwili przy domowym cieście i filiżance kakao, a także budowania odpowiedniej atmosfery w miejscu, w którym przebywamy. Ale nadchodzi nowy, skandynawski trend, tym razem ze Szwecji. Wydaje się, że Lagom (możemy przetłumaczyć to słowo jako „umiar”) ma szanse mocniej wpłynąć na nasz styl życia, bo jego siła tkwi w dążeniu do… uproszczania, osiągnięcia równowagi i życia w zgodzie z naturą.
Na czym to wszystko polega? W dużym skrócie, Lagom to branie tylko tego, co potrzebujesz, bez potrzeby poświęcania rzeczy, które kochasz. To próba wykorzystywania tylko tego, co już masz, by być naprawdę szczęśliwym. Bo nie potrzebujesz do szczęścia wielu materialnych rzeczy, możesz je osiągnąć małym kosztem, dzięki ponadczasowym przedmiotom codziennego użytku lub rzeczom wykonanym własnoręcznie.
Jak być Lagom?
1. Bądź bardziej świadomy tego, na co wydajesz pieniądze
Czyli na przykład, częściej płać gotówką, niż kartą (płacąc kartą często „nie widzimy” jak szybko i ile wydajemy). Pilnuj, aby twoi znajomi zwracali zaciągnięte u ciebie pożyczki. Notuj swoje wydatki, przewiduj stałe opłaty, zrezygnuj z „pustych wydatków” (na przykład z subskrypcji, z których nie korzystasz). Zamiast kupować nowe, korzystaj z tego, co już masz i co dobrze ci służy. Miej finanse pod kontrolą
2. Zwróć uwagę na to, jak wpływasz na środowisko
Pamiętasz, jak mama powtarzała: „gaś światło?!”, nie lej tyle wody”…? Może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale codziennie wpływasz na środowisko – wyrzucając jedzenie do kosza, odkręcając do oporu gałkę kaloryfera, kupując ciągle nowe, plastikowe torby, choć masz ich w domu całe mnóstwo… Warto zmienić te szkodliwe nawyki.
3. Nie pozwól twojej pracy zdominować twojego życia
Również wtedy, kiedy w niej jesteś…Czyli ciesz się i korzystaj z przerwy na lunch, czy kawę, nie jedz odgrzewanego lunchu przy biurku, nie połykaj go pośpiesznie na kolanach, jeśli pracujesz w domu. A kiedy wrócisz do domu, nie zerkaj nieustannie na ekran telefonu czy komputera sprawdzając emaile. Rano przecież ciągle tam będą…
4. Zaakceptuj fakt, że rzeczy w twoim życiu są wystarczająco dobre
To pewnie najtrudniejszy punkt. My przecież stale chcemy więcej, lepiej… Tymczasem okazuje się, że z reguły to, co mamy, to o wiele więcej niż nam się wydaje. Że osoby, które nam w życiu towarzyszą, są tymi właściwymi, mimo wad i słabości.
Jak widzicie, Lagom wcale nie jest rewolucyjnym trendem. Jednak zwraca naszą uwagę na to, o czym często zapominamy, pomaga wyrzec się nierealistycznych oczekiwań i zawraca nas na nowo, ze ścieżki szalonego konsumpcjonizmu na tę, gdzie możemy być bliżej – ze sobą, z innymi i z naturą. To typ podejścia do życia który ma je upraszczać, sprawiać by było przy tym tańsze i bardziej radosne. Do przemyślenia :D.