Dziwicie się, że ja o maju, choć tu jeszcze mroźny luty? Ale przecież ferie już za nami, powoli zza okien wyglądamy pierwszych oznak wiosny marząc już o dłuższym dniu i o chwili ciepła. Kto w ostatnich dniach nie przeniósł się w swojej wyobraźnia na słoneczną plażę?
Co roku odnoszę wrażenie, że końcówka zimy to też końcówka naszych baterii słonecznych. Działamy trochę jak solary – energia słoneczna daje nam siłę, uśmiech i chęć do działania. Po kilku miesiącach zimy, krótkich dni, marzymy, żeby na nowo naładować swoje akumulatory.
I tu niespodzianka – nie musimy wcale czekać na czerwcowe dni, wyglądać słońca każdego dnia i cieszyć się choćby jego najsłabszymi promieniami. Rok 2017 zafundował nam wyjątkowy weekend. Weekend, który tak naprawdę może stać się całym tygodniem. Mowa oczywiście majowym weekendzie, dlaczego warto z niego skorzystać.
1. Kilka dni urlopu=9 dni wolnego
Tak się składa, że w tym roku weekend majowy możemy zacząć już 29 kwietnia – w sobotę, a skończyć 7 maja w niedzielę. Wystarczy wziąć trzy dni urlopu – czasami zaległego. Tak wiele, za tak niewiele – świetnie, prawda.
2. Naładuj się słońcem
W Polsce przełom kwietnia i maja bywa kapryśny, a już z pewnością daleki od letnich temperatur. Oczywiście – cieszymy się tym, że cieplej, planujemy spacery, krótkie wycieczki, bo w końcu to wiosna w pełni i słońca coraz więcej. Ale dlaczego się ograniczać? Skoro potrzebujemy się wygrzać, poleżeć na plaży – tegoroczny weekend majowy nadaje się do tego idealnie. Można już dziś zaplanować choćby 7-dniowy wyjazd w te części Europy, gdzie pogoda będzie nas rozpieszczać. Po co czekać do wakacji?
3. Mniej turystów, więcej swobody
Kolejnym argumentem przemawiającym za tym, by już wakacyjnie wykorzystać weekend majowy jest fakt, że w miejscach, gdzie zazwyczaj latem roi się od turystów, w maju będzie spokojniej. Zdecydowana większość Europejczyków wtedy jeszcze pracuje jedynie planując swoje urlopy. Możemy chociażby Włochy, czy Hiszpanię zwiedzać bez przepychania się tłumie turystów.
4. Tanie przeloty
A jeśli nie przemawiają do was jeszcze powyższe powody, dla których warto w maju zafundować sobie prawdziwe wakacje, to jest kolejny – finansowy. W tym czasie loty do różnych krajów Europy są zdecydowanie tańsze. Wystarczy porównać, ile zapłacisz za lot do Barcelony pod koniec kwietnia, a ile na początku lipca. Poza tym można w tym czasie trafić na naprawdę wyjątkowe okazje last minute!
5. Tanie kwatery
A jak jeszcze przed sezonem, to oprócz tanich lotów są jeszcze tanie kwatery. Zerknijcie chociażby w ofertę firmy NOVASOL i domy, które oferują do wynajęcia w Grecji, Portugalii, czy na Wyspach Kanaryjski. Różnice cenowe między wysokim sezonem a weekendem majowym mówią same za siebie. Naprawdę warto rozważyć wakacyjny wyjazd już w maju, a na wakacje zaplanować inną fascynującą podróż.
W tym roku wakacje mamy dwa razy! I jak tu nie skorzystać z takiej okazji?
Tekst powstał przy współpracy z NOVASOL