Nowa Zelandia jest pierwszym krajem, który wprowadza płatny urlop dla ofiar przemocy domowej. Niestety jest też państwem z jednym z najwyższych wskaźników przemocy domowej na świecie. To tutaj odnotowuje się rocznie około 105 000 doniesień o przemocy w rodzinie. Uważa się jednak, że jest to zaledwie 20% faktycznych zdarzeń.
Przez siedem lat próbowano przeforsować ustawę chroniącą ofiarę przemocy przed zwolnieniem z pracy. 10 dni płatnego urlopu ma dać szansę ofiarom uciec od oprawcy bez ryzyka utraty środków na życie i pracy.
Pełnomocnik ds. równego zatrudnienia i praw kobiet, dr Jackie Blue, powiedział, że przemoc wobec kobiet jest wciąż alarmująco wysoka, a odpowiedzialne za taki stan rzeczy są wszystkie sektory społeczene, w tym pracodawcy.
Ustawa przyjęta w Nowej Zelandii uprawnia pracowników – ofiary przemocy, do ubiegania się o płatny dziesięciodniowy urlop, jeśli zatrudnieni byli w miejscu pracy przez co najmniej sześć miesięcy. Ustawia umożliwia także pracownikom żądanie zmiany warunków pracy, w tym godzin, dni lub miejsca pracy, w celu zapewnienia im bezpieczeństwa.
Prace nad ustawą prowadzone były ponad podziałami partyjnymi. Przyjęto ją ostatecznie przy 63 głosach na 57 w nowozelandzkim parlamencie.
Nowe prawo ma wejść w życie w kwietniu 2019 roku. Brawo Nowa Zelandia!
źródło: Humen Right Commision