Go to content

Nie obejrzeć „Obietnicy poranka” tego lata, to grzech! Lepszego filmu w te wakacje nie znajdziejcie

Fot. Materiały prasowe

„(…) Ja wiem, że to Twoja matka, ale to jednak coś ładnego taka miłość. W końcu człowiek zaczyna zazdrościć… Żadna kobieta nie będzie Cię nigdy kochała tak jak ona. Możesz być pewny.

Mogłem być pewny. Ale wówczas jeszcze tego nie wiedziałem. Dopiero około czterdziestki zacząłem rozumieć. Nie jest dobrze być bardzo kochanym w tak młodym wieku, tak wcześnie. To rodzi złe przyzwyczajenie. Wydaje się, że tak już być musi. Wydaje się, że to gdzieś powinno istnieć, że można to odnaleźć. Liczy się na to. Wpatruje się, ma się nadzieję, czeka. Miłość macierzyńska to obietnica, którą życie nam daje u progu i której nie dotrzymuje nigdy (…)” – Romain Gary „Obietnica poranka”.

Matka i syn. Nie ma silniejszej relacji. I bardziej toksycznej, jeśli ON jest jej jedynym celem w życiu albo kiedy jej zabraknie. Opętana macierzyńską miłością Nina Kacew, (Charlotte Gainsbourg), całe życie marzy tylko o jednym – żeby jej syn (Pierre Niney) był wielkim człowiekiem, artystą. I nie ma żadnej rzeczy na świecie, która by jej w tym przeszkodziło. O tym jest adaptacja bestsellerowej autobiografii Romaina Gary’ego, wybitnego francuskiego pisarza. Adaptacja równie wybitna, co jego historia, bo film zrealizowany jest z wielkim rozmachem i niebywałym kunsztem kina europejskiego.

Romain Kacew (Gary) urodził się w Rosji, dzieciństwo spędził w Wilnie i Warszawie, stąd w filmie dużo, pięknych polskich wątków, nie tylko aktorskich. Sama Charlotte Gainsbourg w absolutnie imponujący sposób mówi po polsku, podobnie jak jej filmowy syn.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

„Obietnica poranka” to znakomite kino wybornie opowiadające o matce i synowskiej miłości, pełnej poświęceń, rozpaczy i poczucia winy. Matka, Nina Kacew, która wraz z synem ucieka z bolszewickiej Rosji, zakłada w Wilnie pracownię krawiecką, która szyje suknie i kapelusze dla miejscowych dam. Charyzmatyczna, odważna kobieta, z uporem i determinacją rozkręca biznes, ale pada ofiarą niezapłaconych rachunków swoich klientek, bankrutuje i z walizką rosyjskich antyków przeprowadza się do Francji, do Nicei.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Od tej chwili Morze Śródziemne będzie dla Romaina jedynym widokiem na ziemi, które koić będzie jego ból i troski. W takiej codzienności dorasta Romain, którego wychowuje w duchu absolutnej wyjątkowości, naiwnych i przesadzonych marzeń o jego sławie. Nie sposób jej odmówić, dlatego chłopak składa sobie obietnicę, że „naprawi świat i złoży u jej stóp”. Rozpoczyna się wyścig z własnymi ambicjami, rozczarowaniem, poczuciem odpowiedzialności. Podczas wojny chłopak służy we francuskim lotnictwie i targany wyrzutami sumienia pisze swoją pierwszą powieść. Wraca do rodzinnego domu w poczuciu spełnionej obietnicy, ale okazuje się, że jego matka od trzech lat już nie żyje…

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

Romain Kacew, francuski Romain Gary, do końca swoich dni szukać będzie miłości i akceptacji, której nigdy nie znajdzie.

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe

„Uda ci się, wygrasz – bo tak cię wychowałam” – słowa – symbole matki, tak mocno obecne w tej historii, w absolutnie imponującą, filmową narrację przeniósł na ekran Eric Barbier, francuski reżyser i scenarzysta. Nad kreacją Charlotte Gainsbourg można zachwycać się w nieskończoność, ale Pierre Niney, znany polskiej widowni z roli Yves Saint Laurent’a, jako dorosły Romain Gary,  jest po prostu doskonały.

Naszym zdaniem będzie to najpiękniejszy film tego lata. Nie przegapcie go w wakacyjnym ferworze.

 

PS: Możecie delektować się tą historią nie tylko w kinie, na rynku pojawiło się również wznowienie autobiograficznej książki Romaina Gary ,”Obietnica poranka”, z filmową okładką. Nie tylko dla kolekcjonerów!

Fot. Materiały prasowe

Fot. Materiały prasowe