Na pewno masz takie koleżanki lub znajome, które nieustannie schodzą się i rozchodzą ze swoim facetem, dają związkowi drugą, trzecią i dziesiątą szansę, próbują zaczynać od nowa, nieustannie szukają świeżego początku i wierzą, że tym razem to już ostatecznie i na zawsze. Nie jest łatwo oddzielić się grubą kreską od przeszłości i zaczynać wszystko od nowa, pewnie i ty nie raz myślałaś o swoim byłym i rozważałaś odbudowanie waszego związku. Zanim jednak zdecydujesz się na powrót do swojego eks, weź pod uwagę kilka istotnych rzeczy.
Zerwaliśmy, bo…
Siostra mojej przyjaciółki zerwała ze swoim chłopakiem, który był nieco zbyt zaborczy i chciał kontrolować ją na każdym kroku. Spotkali się ponownie po kilku latach, uczucie odżyło, facet wydawał się całkowicie odmieniony, lepszy, bardziej dojrzały. Szybko wzięli ślub, jeszcze szybciej rozwód – zmiana w zachowaniu mężczyzny okazała się bardzo krótkotrwała i na pokaz, nie trzeba było długo czekać na powrót jego dawnych zwyczajów.
Ile byłych par, tyle powodów, dla których ich związki się rozpadły. Czasami byle drobnostka może wywołać wielką lawinę, która zasypuje uczucie i niespodziewanie kończy związek. Przypomnij sobie dobrze, dlaczego zerwaliście i zastanów się, czy teraz nie ma to już znaczenia. Nie łudź się, że partner, który zdradzał, był patologicznie zazdrosny, kontrolujący, uzależniony lub nawet agresywny i stosujący przemoc, przeszedł drastyczną zmianę i jest zupełnie innym człowiekiem. Jasne, to się zdarza, ale bądźmy ze sobą szczere – bardzo rzadko i nie bez pomocy specjalisty, terapeuty. Powrót do związku, w którym czułaś się źle i byłaś krzywdzona, to chyba nie to, czego chcesz od życia?
Wracam – ale dlaczego?
Podstawowym pytaniem, które powinnaś sobie zadać zanim rzucisz się w ramiona byłego jest „dlaczego chcę do niego wrócić?”. Czy to z powodu uczucia, które tak naprawdę nigdy nie wygasło i zawsze gdzieś w twojej głowie kołatała się myśl o eks-partnerze? A może wychodzisz z zasady, że lepszy stary rydz niż nowe nic? Jeśli kierują tobą potrzeby serca i wiara w to, że to właśnie On, ten Eks, był i jest tobie przeznaczony, to warto spróbować i dać szansę miłości – nawet odgrzewana może smakować wybornie i dawać szczęście! Jeśli jednak boisz się samotności, liczysz na wsparcie materialne lub masz nadzieję, że wraz z byłym chłopakiem powróci młodość i dawne szaleństwa, to dobrze przemyśl swoją decyzję. Może się bowiem okazać, że to nie są wystarczająco mocne fundamenty do zbudowania wspólnej przyszłości.
Co siedzi mu w głowie i w sercu?
Równie ważne jak to, dlaczego chcesz wrócić do byłego partnera, jest to dlaczego on chce wrócić do ciebie! Co nim kieruje? Czy to miłość i szczera chęć odbudowania waszej relacji, a może jedynie wygoda i pragnienie stabilizacji? Czy jest tak samo zaangażowany w wasz ponowny związek i chce by okazał się on sukcesem tak samo jak ty? Zanim oddasz się uczuciu i wejdziesz w nie na sto procent, upewnij się, że twoje pragnienia są w pełni odwzajemnione, a twój facet czuje i myśli bardzo podobnie. Zagraj w otwarte karty i postaw na szczerość – możesz na tym jedynie zyskać. Lepiej stwierdzić, że było -minęło, niż sparzyć się ponownie.
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki
A to dlatego, że rzeka nieustannie płynie i ulega przemianom. Podobnie jest z ludźmi – zmieniamy się nie tylko fizycznie, ale także i na poziomie emocjonalnym, społecznym. Co wydarzyło się w czasie, gdy ty i twój eks nie byliście ze sobą? Jakie nowe doświadczenia macie na swoim koncie? Czy nadal wyznajecie takie same wartości jak kiedyś, a może wasze priorytety diametralnie się zmieniły? Pewność, że były partner nadal lubi to samo, myśli podobnie jak dawniej i chce tych samych rzeczy, co kiedyś, może być poważnym błędem prowadzącym do rozczarowania. Nie zakładaj niczego z góry i nie bierz za pewnik – postaraj się na nowo poznać byłego partnera, bądź ciekawa jego nowego oblicza, zaakceptuj nieznane dotąd nawyki i przyzwyczajenia. Wówczas masz szanse na to, że druga kąpiel w rzece będzie równie przyjemna, jak za pierwszym razem.
Melduję gotowość do… ciężkiej pracy
Zanim ostatecznie powiesz tak i dasz waszemu związkowi drugą (lub kolejną) szansę, musisz uświadomić sobie, że to niekoniecznie będzie łatwe, lekkie i przyjemne. Przygotuj się na ciężką pracę i upewnij, że dawne krzywdy i nieporozumienia są za wami, wybaczone, zapomniane, minione. Jeśli przy pierwszej kłótni zaczniecie wytykać sobie błędy ze starych czasów i wypominać prehistoryczne żale, to jaki w tym sens? Szczerość, gotowość do kompromisów, a przede wszystkim, prawdziwe uczucie i chęć do walki o wspólną przyszłość, to niezbędne składniki odbudowy związku. Jeśli jesteś pewna, że oboje macie ich spory zapas, to próbuj – masz do tego pełne prawo. Jeśli jednak chcesz budować wszystko od nowa z zachowaniem starych fundamentów i ukruszonych murów, to może lepiej odpuścić i dać sobie szansę w innym miejscu?