Najważniejsze są chwile, to one budują nasze życia. 3 sposoby, żeby ich niechcący nie zgubić. Akcja #rodzINKA. Tydzień II, wyzwanie 14

Ktoś powie: „jaki to wytarty banał, chwile i drobiazgi, życie nie jest takie proste”… Tylko, że życie składa się z takich właśnie banałów i uwierzcie, bywa bardzo często proste, dopóki sami go nie skomplikujemy. Najłatwiej byłoby powiedzieć, żyj tak, aby niczego nie żałować. Ale jak to ocenić?

Bardzo prosto. Jeśli sięgniecie do jakichkolwiek wspomnień czy wyznań ludzi u schyłku swojego życia – bez względu na to, czy przeżyli lat sto i ogrania ich spokój, czy też walczą z chorobą, która odbiera nadzieję, jedno ich łączy. Mądrość. Kim by nie byli, czego nie przeżyli, czy żałowali – nie usłyszycie od nich tylko jednej rzeczy. Nikt nie powie wam: „Żałuję, że więcej nie pracowałem/am”.

3 sposoby, żeby niechcący nie zgubić ważnych chwil w życiu

Nie odkładaj na później

Ludzi. Możesz przełożyć ścieranie kurzy i objazdową wycieczkę po Azji. Ale nie da się przełożyć urodzin twojej mamy, odwiedzin babci i świątecznego przedstawienia syna. Te chwile już nie wrócą. Uświadamiamy sobie to najczęściej, gdy oddalibyśmy wszystko, żeby było inaczej. Gdy odchodzą nasi bliscy, dorastają dzieci, a my budzimy się ze swojej gonitwy. Bez chwil, bez wspomnień i wymarzonego psa, którego też nie kupiliśmy – bo szkoda nam było czasu na spacery.

Bądź dla swoich bliskich

Po prostu. Wiemy, że masz sporo na głowie, że wszystko robisz dla nich. Ale nigdy nie odbieraj im siebie. Stwórzcie swój mały rytuał na bycie razem. Może właśnie kuchnia lub wspólny stół okażą się waszym azylem? Siadajcie razem chociaż raz dziennie przy stole, chociaż raz w tygodniu jedzcie razem obiad. To przecież niedużo.

Kolekcjonuj swoje chwile

Nie umniejszaj ich znaczenia. Nie odbierze ci ich ani czas, ani ludzie, ani pieniądze. A kiedy zaczniesz je starannie zbierać, nagle odkryjesz, jak wiele masz dobrego.

Akcja #rodzINKA

Codziennie będziemy zachęcać was do budowania niezwykłych więzi z waszymi bliskimi. Do tworzenia wyjątkowej rodziny u podstaw, z tych wszystkich najdrobniejszych rzeczy, szczegółów, które budują szczęście. Czasu, który dla siebie mamy – nawet jeśli to tylko 10 minut poświęcone poranne wypicie kubka zbożówki i kromkę z dżemem. Bo rodzina, zawsze jest warta tych pięciu minut, upieczonego ciasta czy wspólnie obejrzanego filmu. A każdy z nas z pewnością znajdzie swój ulubiony sposób na to, by być blisko i naładować swoje rodzinne baterie!

Nasza akcja podzielona będzie na cztery tygodnie tematyczne (niech to będzie niespodzianką!), codziennie będziemy publikować dla was jedno, malusieńkie wyzwanie. W komentarzach do artykułów, piszcie, czy podjęliście wyzwanie i czy zrobiło się wam ciepło na serduchu, a może zamiast korzystać z naszej wskazówki wymyśliliście inny sposób na wzmacnianie więzi? Napiszcie na o tym. Wśród najbardziej aktywnych uczestników, wybierzemy zwycięzców, którzy po zakończeniu akcji #rodzINKA wygrają fantastyczne rodzinne nagrody. A dzisiejsze wyzwanie to…

Tydzień II – Wspólne gotowanie

Trwa drugi tydzień naszej akcji #rodzINKA, przez kolejne siedem dni będziemy zachęcać was, by wspólnie odczarować kuchnię. Wspólny stół, garnki i zapachy, jakie wypełniają wasz dom. Choć raz dziennie spotkajcie się kuchni, zobaczycie sami, jak wiele można zyskać na wspólnym „mieszaniu w garnkach”. To cudowny czas, wypełniony dobrymi skojarzeniami, zapachami, śmiechem i przyjemnością, To miłe oczekiwanie i czas na pogaduchy w trakcie gotowania. W komentarzach napiszcie nam o tym, jak spędziliście wspólne chwile, jakie emocje wam towarzyszyły. A może macie swoje kuchenne rytuały i zwyczaje? Spotykacie się ze znajomymi na wspólne gotowanie, kultywujecie tradycję weekendowych rodzinnych obiadów czy podwieczorków? Napiszcie nam o tym!

Dzień 14

Dziś na zakończenie naszego kulinarnego tygodnia, mamy dla was wyzwanie bardzo ważne. I proste. Nie odkładajmy nikogo z ukochanych osób, jak książki na półkę. Niedzielne wyzwanie to: ugotuj coś dla kogoś bliskiego. Tylko i aż tyle. Nie zapomnijcie o komentarzu, super nagrody czekają! Napiszcie dla kogo przygotowaliście coś w kuchni i dlaczego ta osoba jest dla was wyjątkowa.

Żeby było jeszcze milej, specjalnie od INKI przepis na coś smacznego…

Granita kawowa

Składniki:

8 łyżeczek Inki Klasycznej
200 ml wody
300 ml mleka kokosowego
8 łyżeczek ksylitolu
3 banany
30 g preparowanego amarantusa
120 g wiórków kokosowych

Przygotowanie:

Inkę mieszamy z wodą, mlekiem i ksylitolem, aż całość się połączy. Kawową mieszankę zagotowujemy i studzimy, a następnie przelewamy do pojemnika i wstawiamy do zamrażarki na całą noc.
Banany rozgniatamy widelcem, mieszamy z amarantusem i wiórkami kokosowymi. Z masy formujemy 4 większe ciasteczka lub 8 małych i pieczemy w temperaturze 170 stopni przez 25 minut.
Lodową masę zdrapujemy widelcem, aż powstanie kawowy śnieg. Lody podajemy z ciastkiem 🙂