Go to content

Nie macie jeszcze pierników? Nic straconego – podajemy sprawdzony przepis!

Fot. iStock/zeljkosantrac

Nie macie jeszcze pierników w domu, a to właśnie ich zapach wywołuje w was wszystkie świąteczne wspomnienia i budzi ten wyjątkowy nastrój?  Nic straconego. My dzisiaj wpadliśmy w szał piernikowania i jak zawsze, na ostatnią chwilę, skorzystaliśmy ze sprawdzonego przepisu na pierniczki jak alpejskie (oryginaly przepis TUTAJ). I one naprawdę takie są. Zaczęliśmy wcześnie rano, później dołączyła do nas przyjaciółka z dziećmi i zabawie nie było końca.

Macie ochotę na przepyszne pierniki – bardzo proszę.

UWAGA – ciasto przygotujcie wieczorem.

Składniki:

  • 1 kg mąki pszennej
  • 3 łyżki kakao
  • 8 żółtek
  • 3 białka
  • 1,5 szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 200 ml gęstej śmietany 18%
  • 3 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 4 łyżeczki przyprawy do
  • 250 g masła
  • 400 g miodu

I tak: miód zagotowujemy z przyprawami, dodajemy masło (czekamy do jego rozpuszczenia) i odstawiamy do ostygnięcia.

Do śmietany dodajemy sodę – śmietana zwiększy objętość.

Ubijamy białka na sztywną pianę, do niej dodajemy powoli cukier. Po uzyskaniu błyszczącej i sztywnej piany wlewamy żółtka i ubijamy. Masę jajeczną wlewamy do mąki wymieszanej z kakao. Mieszamy delikatnie, następnie dodajemy miód i ponownie mieszamy, na koniec należy dodać śmietanę z sodą i wymieszać.

Ciasto będzie dość rzadkie, więc je przykrywamy i wstawiamy na noc do lodówki – minimum 12 godzin.

Rano, po śniadaniu możemy zabrać się do robienia pierników. Ciasto zgęstniało, stolnicę posypujemy dość mocno mąką, rozwałkowujemy na około 3 do 5 mm – pierniki wyrosną, ale to właśnie te grubsze są najpyszniejsze. Wykrawamy kształty i do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni wkładamy na maksymalnie 10 minut (u mnie wystarczyło 8 minut).

Przystrajamy według uznania swojego i dzieci.

Fot. iStock/MilosStankovic

Fot. iStock/MilosStankovic

UWAGA (znowu)  – pierników wychodzi mnóstwo, można obdarować najbliższych.

Do dzieła i pokażcie koniecznie zdjęcia waszych pierników.


 

źródło: mojewypieki.com